Data: 2002-12-28 08:12:51
Temat: Re: seksuolog
Od: niechętna <a...@p...fm>
Pokaż wszystkie nagłówki
Andrzej Litewka wrote:
>
> "niechętna" news:3E0CD0E4.8DA6176C@poczta.fm
> > wcale nie odchodzi..zrobił sie chłodny, mało uczuciowy
>
> Faceci tacy się robią jak dostaną to co chcieli...
sorry wiesz co ale po tym tekscie poczułam sie tak jakbys mnie
zaszufladkował jako puszczalską. Napisłam wyraźnie ze nie odszedł ani
tego nie chce!! rany czytaj uwaznie co napisałam. Napisałam tez, ze to
ja odczuwam potrzebe odejscia, bo wiem ze przez moje fanaberie związek
nie jest pełny.Czuje sie winna choc on mnie o nic nie obwinia tylko
pomaga jak moze. I jesli nie uda mi sie tego wyleczyc z pomoca lekarza
to odejde bo nie bede na niego narzucac celibatu na całe zycie. A
powiedz mi który facet całe zycie bedzie czuły dla kobiety z którą nie
moze sypiać?? Mam rozumiec ze TY?!Przecież sex jest jedną z ważniejszych
rzeczy w związku(nie naj, ale jednak...)ma cementowac i umacniac
zwiazek, a jesli go nie ma to nic go nie zastapi i taka jest prawda.
Badż realista!!
PS. własnie dla takich rozmówek nie warto ciagnąć dyskusji na grupach,
nie jestes psychologiem, wiec mozesz tylko szkody narobic wyrzucając
tutaj komus swoje opinie.zastanów sie czasem co piszesz i nad tego
konsekwencjami.
niechetna
|