Data: 2000-05-06 10:23:09
Temat: Re: sikanie do umywalki
Od: "/\\ KOt MYSZON /\\" <s...@b...gnet.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
ihihihi :) niezly kolo....
no wiec nie wiem czy bedzie to dla ciebie pocieszeniem ale np. mi sie
zdarzalo.. raz w ogromnym upojeniu alkoholowym na wycieczce w podstawowce
(spalem w nie tym pokoju co trzeba i wyjscie na korytarz moglo sie skonczyc
nieprzyjemnym odeslaniem do wlasciwego) a raz w szpitalu w ktorym kibel byl
poprostu nieczynny.. trzeba sobie czasem umiec poradzic :).. ale nie po to
wymyslono sedes, by sikano do umywalki... twoje przemyslenia to albo
robienie sobie jaj (tudziez poprawianie ;) ), albo przypadek minimalnego
odchylu... moze brak ci poczucia odrebnosci i manifestujesz ja przed samym
soba (?)... namawialbym specjalistow do podyskutowania o tym, o ile nie
uznacie dyskusji za bezsensowna
Myszon
|