Data: 2009-12-29 10:52:34
Temat: Re: siódma kosmiczna, gdzie jest szósta? za 45 minut? ja jestem!
Od: "Vilar" <v...@U...TO.op.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Kropką, drobiną egocentryczną wobec: http://apod.nasa.gov/apod/
Ale co tam. I tak im pokażemy....... Tylko komu? I co?
MK
Użytkownik "tren R" <t...@n...sieciowy.> napisał w wiadomości
news:hhbvr2$vfc$1@news.onet.pl...
>a kiedy wejdzie ci do głowy
> by stanąć z oknem za pan brat
> i udowodnić sobie światu
> że wolny jesteś tak jak ptak
>
> że nieba nie ma piekła nie ma
> jest tylko ziemia a to nie raj
> poczekaj na mnie, ja się zgłaszam
> kontrola lotów czekaj słuchaj
>
> zawsze zdążysz zrobić to jeszcze
> zawsze to zdążysz zrobić
> poczekaj na mnie pomogę ci
> kontrola lotów lecisz bez głowy
>
>
> ****
>
>
> start, zaczynamy!
> czy to już?
>
> czy nie realnie począłem się wtedy, kiedy rodziła się moja matka?
> bo jestem jej częścią, mniejszą czy większą.
> albo ojciec.
>
> kiedy plemnik dociera do jaja?
> to tylko kontakt.
> połączenie.
>
> konekszyn nokia pipul.
> nokia to sprawia?
>
> realnie istniałem już wcześniej.
> w dwóch osobach.
> a wcześniej w czterech.
>
> jakoś dziwnie nie pasuje mi to do adama i ewy.
>
> w każdym razie ludzkość musi przypominać wrzeciono.
>
> jesteśmy jednym i tym samym?
> cząstką, która jest całością?
> genetycznym fraktalem czegoś?
>
> więc - kiedy?
>
> ok, początek.
>
> ale koniec.
> to jest dopiero początek pytań.
>
> co po nim?
> co i jak i w ogóle.
>
>
> 10...9..8...7....
>
> to odliczanie do końca czy do początku?
> tak oto matematyka splotła się z filozofią.
> tak oto stało się to jasne.
>
>
> wtedy kiedy coś sie kończy i zaczyna - ma jakiś ludzki, logiczny sens.
> jeśli coś trwa nieskończenie długo - jest bez sensu.
>
> czy bóg jest skończony?
> czy jestem skończonym durniem?
>
> w tym obszarze mojej czaszki, dającej sie pewnie opisać skomplikowanymi
> wzorami matematycznymi
> w tej sferze istnieje wszystko?
> czy tam jest klucz? obydwie połówki świata?
>
> czy jest możliwe poznanie?
>
> nie jest.
>
> bez wiary, w to że jest.
>
> sam siebie człowiek nie ogarnie.
>
> wierzę w ciebie boże żywy
> w trójcy jedyny prawdziwy
>
> w jakiej trójcy do kroćset?
>
>
> nie miało być: "tak - tak, nie-nie"?
> nie miała być dwójca?
>
> bóg, szatan.
>
> a może trzecie wyjście dla nas?
> miłość ducha świętego w prezencie dla naszych błędów?
>
> czy wszyscy zostaną zbawieni?
>
> tak na prawdę, niebo, piekło oraz czyściec to nasza teraźniejszość.
> ci co rozumieją mają niebo. tak samo głupcy nieszkodliwi.
> kto powiedział, że tam tez będzie sprawiedliwość?
> zwłaszcza, że tam, to tu.
>
> piekło jest dla tych, którzy nie kochają
>
> a czyściec to tylko ludzki wymysł, powstały w wyniku przemożnej chęci do
> uśredniania i obawy przed krańcowymi ocenami.
>
> innymi słowy - czyściec, to takie nie wiadomo co, takie gówno jakieś.
> taki brak zdecydowania. wahanie. zastanawianie się.
> tylko po co?
>
> ha!
> czy z czyśćca można trafić do piekła?
> czy to jest czyściec jednokierunkowy?
> coś jak przewód pokarmowy?
>
> to dość przyzwoity układ, prawda?
> zakładając taki rozkład - 20% aniołów za życia, 60% nitakichnisiakich, 20%
> grzeszników makiawelnych
> to w ostatecznym rezultacie mielibyśmy 80 do 20.
> pareto.
>
> ha, niezłe.
> czyli bóg idzie w sumie na ilość.
>
> taka masowa produkcja.
> w sumie czego tu się spodziewać przy takim samym hardware i tylko kilku
> wersjach softu, a i tak każdy z produkcji pana sirgoda.
>
>
> na łatwiznę idzie, skubany.
> a może nas lubi i chce dla nas jak najlepiej.
>
> ale to co - nie żal mu tamtych 20%?
>
>
> fridom, fridom - tu jest hund begraben.
>
> daje nam wolność i cieszy się jak dziecko jak nie staczamy się z równi
> pochyłej na którą nas jakimś kaprysem wpierdolił.
>
>
> w ogóle skąd on się wziął?
>
> ma rodziców, z których jest po połowie?
>
> mamę boga i tatę boga?
>
> i tez jest jak wrzeciono?
>
>
> jestem jedną małą kroplą pośród innych małych kropel.
> jestem deszczem i powodzią.
>
> jestem.
>
>
> jestem.
>
>
> jestem.
>
>
> --
> http://www.lastfm.pl/music/Tu+i+Teraz/16+Minut
>
|