Path: news-archive.icm.edu.pl!news.icm.edu.pl!news.atman.pl!newsfeed.gazeta.pl!news.g
azeta.pl!not-for-mail
From: "m" <m...@N...gazeta.pl>
Newsgroups: pl.sci.psychologia
Subject: Re: śmierć bliskiej osoby- eta
Date: Wed, 21 May 2003 17:03:13 +0000 (UTC)
Organization: Portal Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl
Lines: 41
Message-ID: <bagbgh$kpq$1@inews.gazeta.pl>
References: <bafsp4$bkq$1@inews.gazeta.pl> <bag7ai$ahe$1@inews.gazeta.pl>
NNTP-Posting-Host: r6.ists.pl
Content-Type: text/plain; charset=ISO-8859-2
Content-Transfer-Encoding: 8bit
X-Trace: inews.gazeta.pl 1053536593 21306 172.20.26.240 (21 May 2003 17:03:13 GMT)
X-Complaints-To: u...@a...pl
NNTP-Posting-Date: Wed, 21 May 2003 17:03:13 +0000 (UTC)
X-User: mraw
X-Forwarded-For: r6.ists.pl
X-Remote-IP: r6.ists.pl
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.sci.psychologia:204504
Ukryj nagłówki
Magdalena Chlebna <m...@N...gazeta.pl> napisał(a):
> Żałoba jest przede wszystkim procesem radzenia sobie ze śmiercią bliskiej
> osoby. Tak jak piszesz wyróżnia się w niej stadia i różne osoby, różnie je
> opisują. Można tak zgenaralizować, że w pierwszej fazie jest przede
wszystkim
> szok, potem odrętwienie, gniew, depresja i rozpacz a na końcu reorientacja.
> Ale to bywa różnie i jest bardzo zindywidualizowane.
> Jak pomoć? Pozwolić sobie na wyrażanie żalu i wszelkich uczuć które się
> pojawiają, nie bronić się przed tym. To czas, który jest dany po to, by
> zaakceptować realność straty bliskiej osoby. Nie można się gonić, każdy
> nadaje rytm sam sobie. Jedna osoba potrzebuje więcej czasu, inna mniej. Nie
> przeżywać samotnie, poszukać kogoś z kim można o tym porozmawiać, kimś z
> rodziny, przyjacielem. Rozmawiać również o zmarłym.
...........
dziękuję...
> Jakbyś powiedział/ła czego poszukujesz w tej literaturze najbardziej, to
może mogłabym polecić coś
> jeszcze.
..........
sama nie wiem, czego poszukuję...
czegoś, co z ludzkiego punktu widzenia (psychologia?) pozwoli mi się
podźwignąć po stracie...może właśnie wiedza o tych "etapach"przechodzenia
przez ten ból jakoś mi to ułatwi...
wiara /jak ktoś pisał w poprzednim poście - powinna wszystko rozwiązać, ale
póki nie przerobisz tego na sobie...nie mów tak lekko /oczywiście to jedno -
ale nasza ludzka słabość to drugie...myślałam, że znając typowe (?) reakcje
na utratę najbliższych jakoś będę wiedzieć jak się "pozbierać"...
Pozdrawiam ciepło:)
m
PS
co to znaczy "reorientacja"?
przestawienie życia na nowe tory w związku z nową sytuacją?
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
|