Data: 2005-04-01 21:02:37
Temat: Re: smutno dzisiaj strasznie....
Od: "Joe" <j...@p...onet.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "Kasia " <m...@g...pl> napisał w wiadomości
news:d2kavn$c5q$1@inews.gazeta.pl...
> Marta <m...@o...pl> napisał(a):
>
> > ciężko jest przeżywać śmierć kolejnej bliskiej osoby, skoro jeszcze
tętni
> > żałoba po poprzedniej...
> > dzisiaj tylko tyle ode mnie...
> > M.
> >
> no ogolnie zycie bywa smutne. niepowodzenia, choroby, przykrosci, smierc.
> zycie to droga niekonczacych sie smutkow, trosk i rozczarowan.
punkt widzenia zależy.........
dlatego życie jest piękne
bo niepowodzenia są kolejnym głosem, który mówi: lepiej się staraj, doceniaj
i ucz się na swoich błędach, a beze mnie (bez niepowodzenia) nie poznałbyś
smaku sukcesu!
choroba przypomina że żaden człowiek nie jest nieśmiertelny (choć dusza
tak) - cieżka choroba często zmienia chorego a kiedy wyzdrowieje - potrafi
dostrzec to, czego bez choroby nigdy by nie zobaczył!
przykrości - te zależą tylko od Ciebie, tj. jak bardzo pozwolisz sobie aby
ktoś wyrządził Tobie krzywdę.
Śmierć, hm... ale byłoby nudno bez niej, smętnie, szaro jak flaki z olejem.
Wiem, że np duchowni nie boją się śmierci; śmierci boją się tylko ci, którzy
tak stopili się z ciałem, że uważają że są tylko ciałem fizycznym, a wiemy
że tak nie jest. Komuś, kto całe życie spędzał u kosmetyczki, w siłowni i w
salonach piękności i na zakupach, i ogólnie prowadził wystawny tryb życia,
trudniej będzie rozstać się ze swoim ciałem i w ogóle na myśl o tym przejdą
takiej osoby ciarki po plecach. Człowiek rodzi się po to, ażeby umarł.
Umiera po to, aby narodzić się ponownie. Proste.
I tak w gruncie rzeczy życie jest drogą niepoliczalnie wielu radosnych
chwil, ciepła, miłości, radości, czasem spokoju a czasem szaleństwa...
I niech już tak pozostanie!
|