« poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2003-12-10 11:00:50
Temat: soczewki jeszcze raz:)hej:)
przejrzalam watki o soczewkach, ale nie znalazlam w nich nigdzie tego, czy
sa jakies przeciwskazania do noszenia soczewek? nosze okulary i dobrze mi z
nimi, ale chcialabym sprobowac soczewek, i nie powiem po przeczytaniu
zazelam sie powaznie zastanawiac, czy nie zostac jednak przy okularkach
pozdrawiam cieplutko
(no i witam po dlugiej przerwie:)
agata
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
1. Data: 2003-12-10 11:25:23
Temat: Re: soczewki jeszcze raz:)
Użytkownik "agatka" <a...@g...univ.gda.pl> napisał w wiadomości
news:br6v9h$hmi$1@korweta.task.gda.pl...
> hej:)
> przejrzalam watki o soczewkach, ale nie znalazlam w nich nigdzie tego,
czy
> sa jakies przeciwskazania do noszenia soczewek? nosze okulary i dobrze mi
z
> nimi, ale chcialabym sprobowac soczewek, i nie powiem po przeczytaniu
> zazelam sie powaznie zastanawiac, czy nie zostac jednak przy okularkach
>
> pozdrawiam cieplutko
> (no i witam po dlugiej przerwie:)
> agata
>
Hmm, nie wiem jakie sa przeciwskazania ale zastanawiam sie dlaczego zaczelas
sie powaznie zastanawiac nad tym czy nosic soczekwki? Ja nosze je od 8 lat i
nie wyobrazam sobie ze mogla bym zamienic je na okulary.... taki komfort!
pozdrawiam
Izis_
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2003-12-10 11:26:40
Temat: Re: soczewki jeszcze raz:)Wed, 10 Dec 2003 12:00:50 +0100, na pl.rec.uroda, agatka napisał(a):
> przejrzalam watki o soczewkach, ale nie znalazlam w nich nigdzie tego, czy
> sa jakies przeciwskazania do noszenia soczewek? nosze okulary i dobrze mi z
> nimi, ale chcialabym sprobowac soczewek, i nie powiem po przeczytaniu
> zazelam sie powaznie zastanawiac, czy nie zostac jednak przy okularkach
Pierwsza lepsza odpowiedź z googli :P ;)
http://www.resmedica.pl/ffxart7004.html
" Czy są bezwzględne przeciwwskazania do noszenia takich szkieł?
Bezwzględnym przeciwwskazaniem jest jednooczność. Nie zaleca się soczewek
kontaktowych także osobom z ciężkim zespołem suchego oka. W zespole tym
upośledzone jest wydzielanie łez, a oko nie jest w odpowiedni sposób
nawilżane.
Więcej jest natomiast przeciwwskazań względnych. Należy do nich np.
cukrzyca oraz choroby alergiczne"
Zapewne jest tego więcej. Kliknij tutaj, jest spory wybór linków:
http://www.google.pl/search?q=szk%C5%82a+kontaktowe+
przeciwwskazania&ie=UTF-8&oe=UTF-8&hl=pl&lr=
--
Eva Sheers
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2003-12-10 11:36:49
Temat: Re: soczewki jeszcze raz:)Wed, 10 Dec 2003 12:25:23 +0100, na pl.rec.uroda, Izis_ napisał(a):
> Hmm, nie wiem jakie sa przeciwskazania ale zastanawiam sie dlaczego zaczelas
> sie powaznie zastanawiac nad tym czy nosic soczekwki? Ja nosze je od 8 lat i
> nie wyobrazam sobie ze mogla bym zamienic je na okulary.... taki komfort!
Komfort albo i niekoniecznie. Nosiłam soczewki, lubiłam je średnio, ale
przede wszystkim miałam problem z akomodacją oka (tak to się nazywa ? ;))
Nie mogłam zrobić makijażu bez problemu i nie mogłam czytać, bo poprostu
to, co było blisko, rozpływało się, traciło ostrość itd.
Jest to chyba przede wszystkim związane z wiekiem, tzn. z wiekiem pogarsza
się akomodacja, ale może wystąpić też wcześniej (u mnie przed 30-tką).
Poza tym nie można pływać w soczewkach, bo można je zgubić, nie można
pocierać oczu ;) I pewnie czegoś tam jeszcze nie można.
Jedna zaleta soczewek jest, jak dla mnie, nie do pobicia... Można obrać
tonę cebuli i pokroić ją, a nie poleci ani jedna łza :D
--
Eva Sheers
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2003-12-10 11:43:41
Temat: Re: soczewki jeszcze raz:)Evunia wrote:
> Komfort albo i niekoniecznie. Nosiłam soczewki, lubiłam je średnio,
> ale przede wszystkim miałam problem z akomodacją oka (tak to się
> nazywa ? ;)) Nie mogłam zrobić makijażu bez problemu i nie mogłam
> czytać, bo poprostu to, co było blisko, rozpływało się, traciło
> ostrość itd.
A moze mialas zle dobrane soczewki???
> Jest to chyba przede wszystkim związane z wiekiem, tzn. z wiekiem
> pogarsza się akomodacja, ale może wystąpić też wcześniej (u mnie
> przed 30-tką). Poza tym nie można pływać w soczewkach, bo można je
> zgubić, nie można pocierać oczu ;) I pewnie czegoś tam jeszcze nie
> można.
A ja powiem szczerze ze dopiero jak zaczelam nosic soczewki poczulam komfort
plywania, plywam, nurkuje, zachwycam sie tym co wokol i wszystko widze
ostro!;)
> Jedna zaleta soczewek jest, jak dla mnie, nie do pobicia... Można
> obrać tonę cebuli i pokroić ją, a nie poleci ani jedna łza :D
I nie paruja na mrozie, a oprocz tego maja jeszcze milion innych zalet.
--
star, od wielu lat soczewkowa
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2003-12-10 12:02:53
Temat: Re: soczewki jeszcze raz:)Wed, 10 Dec 2003 12:43:41 +0100, na pl.rec.uroda, star napisał(a):
> A moze mialas zle dobrane soczewki???
Nie :)
> A ja powiem szczerze ze dopiero jak zaczelam nosic soczewki poczulam komfort
> plywania, plywam, nurkuje, zachwycam sie tym co wokol i wszystko widze
> ostro!;)
Że ostro, to nie wątpie, ale jak udaje Ci się ich nie zgubić pod wodą ?
Interesuje mnie to, bo dużo pływam, może też bym wróciła do soczewek, jeśli
znasz sposób rzeczywiście dobry na ich nie zgubienie w wodzie.
>> Jedna zaleta soczewek jest, jak dla mnie, nie do pobicia... Można
>> obrać tonę cebuli i pokroić ją, a nie poleci ani jedna łza :D
> I nie paruja na mrozie, a oprocz tego maja jeszcze milion innych zalet.
O, tak, to że nie parują na mrozie, to wielka zaleta. Ale co do miliona
innych, to jakos tylko przychodzi mi do głowy "Podobać się facetom
łatwiej", bo podobno okularnice nie są w cenie ;)
--
Eva Sheers
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2003-12-10 12:12:01
Temat: Re: soczewki jeszcze raz:)Ja po prostu zakladam okluary plywackie na basenie i tez spokojnie plywam w
soczewkach, nurkuje rowniez (sprawdzily sie na 42 metrach) i przynajmniej
mozna sobie poogladac pol nagich przystojniakow ;) (dżołk). A tak powaznie
to na pewno istnieja przeciwskazania ale wydaje sie mi ze zalezy to rowniez
od odpowiedniego doboru soczewek czy tez predyspozycji oka. Jesli faktycznie
jest ono za suche to mozna miec problemy. Ale powiem szcerze, ze tak jak ja
traktuje soczewki to chyba nikt tego nie robi i ani alergii, ani zadnych
infekcji sie jeszcze nie nabawilam. tre oczy ile wlezie, przy obieraniu
cebuli placze jak bobr - u mnie jakos soczewki nie chronia oka przed tym. I
w okularach mnie uswiadczysz tak naprawde tylko rano bo trzeba jakos trafic
do lazienki ;)
A co do tych okularnic..... sa w cenie i to jeszcze jak. Moj M od roku
namawia mnie zebym chodzila czesciej w okularach (ta wyobraznia facetow ;>)
pozdrawiam
Izis_
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2003-12-10 12:14:28
Temat: Re: soczewki jeszcze raz:)Użytkownik "Evunia" <e...@u...net.pl> napisał w wiadomości
news:lwchpcdgjab6.13mge11zvf39n.dlg@40tude.net...
> O, tak, to że nie parują na mrozie, to wielka zaleta. Ale co do miliona
> innych, to jakos tylko przychodzi mi do głowy "Podobać się facetom
> łatwiej", bo podobno okularnice nie są w cenie ;)
Jakos nie zauwazylam, hehe. Moze chodzi o wlasciwe dobranie oprawek? Zle
dobrane - szpeca, dobrze dorane potrafia cuda zrobic z twarza.
Kruszyna
w okularach
--
"Primum non stresere... "
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2003-12-10 12:28:12
Temat: Re: soczewki jeszcze raz:)Wed, 10 Dec 2003 13:12:01 +0100, na pl.rec.uroda, Izis_ napisał(a):
> Ja po prostu zakladam okluary plywackie na basenie
Tak właśnie myślałam :) Tylko, że nie zawsze można (no, dobra, nie zawsze
się chce) pływać w okularach ;) Ale ok, co do basenu konkretnie, to się
zastanowię, bo już mnie denerwuje to pływanie po omacku :D
> A tak powaznie
> to na pewno istnieja przeciwskazania ale wydaje sie mi ze zalezy to rowniez
> od odpowiedniego doboru soczewek czy tez predyspozycji oka.
Myślę, że właśnie o te "predyspozycje" chodzi. Są osoby, którym lekarz
poprostu nie zezwoli na soczewki. Właściwy dobór soczewek, tak jak i
okularów i wielu innych rzeczy, jest oczywisty. Bez właściwego dobrania
nawet najlepsze soczewki, na najzdrowszym oku, będą przeszkadzały.
> A co do tych okularnic..... sa w cenie i to jeszcze jak. Moj M od roku
> namawia mnie zebym chodzila czesciej w okularach (ta wyobraznia facetow ;>)
A bo oni tacy już przewrotni są ;) Pewnie gdybyś uparcie chodziła w
okularach, on pragnąłby widzieć Cię bez nich (choć niekoniecznie) ;)
--
Eva Sheers
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2003-12-10 12:33:08
Temat: Re: soczewki jeszcze raz:)Wed, 10 Dec 2003 13:14:28 +0100, na pl.rec.uroda, Kruszynka \ napisał(a):
>> O, tak, to że nie parują na mrozie, to wielka zaleta. Ale co do miliona
>> innych, to jakos tylko przychodzi mi do głowy "Podobać się facetom
>> łatwiej", bo podobno okularnice nie są w cenie ;)
> Jakos nie zauwazylam, hehe. Moze chodzi o wlasciwe dobranie oprawek? Zle
> dobrane - szpeca, dobrze dorane potrafia cuda zrobic z twarza.
E, to był żart ;) Znam osoby, którym właśnie okulary dodają uroku, a dobrze
dobrana oprawka rzeczywiście działać może magicznie :)
Ale swoją drogą wiele dziewczyn boi się okularów, choćby najlepiej
dobranych, bo uważają, że tracą przez nie na atrakcyjności. Skądś (Jeżu,
jest takie słowo w polskim języku ?! :D) to się musiało wziąć.
> Kruszyna
> w okularach
Evunia, też w okularach, zapominająca, że je w ogóle ma na nosie ;)
--
Eva Sheers
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |