Data: 2013-01-19 22:23:18
Temat: Re: spoleczenstwo a jednostka
Od: "Chiron" <e...@o...eu>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "CookieM" <t...@d...not.spam> napisał w wiadomości
news:50fa9562$0$1295$65785112@news.neostrada.pl...
>W dniu 19.01.2013 09:44, Chiron pisze:
>> http://www.youtube.com/watch?v=FmSZX6ODeZ8
>>
>>
>> W życiu społecznym akceptujemy wyrzeczenie się przemocy- poza obroną
>> osobistą. To raczej dominujący pogląd w społeczeństwach naszego kręgu
>> kulturowego. Jednak w relacjach międypaństwowych panuje istna dżungla.
>> Zgodnie ze starą, pruską zasadą- przemoc, wojnę w szczególności traktuje
>> się po prostu jako sposób prowadzenia polityki międzynarodowej- innymi
>> środkami. Dlaczego? Dlaczego to akceptujemy? Czy jesteśmy w stanie
>> zmienić? I czy w ogóle powinniśmy takiej zmiany chcieć?
>>
> Proszę pamiętać, że społeczeństwa w swoim obrębie posługują się różnymi
> formami przemocy rozumianej 'nie wprost': obmowa, zastraszanie, mobbing,
> owo słynne Niemenowskie 'ktoś słowem złym zabija niczym nożem'. Swoje złe
> intencje projektujemy na zewnątrz stada bo tamci 'oni' chcą nam zrobić to
> samo. A że 'oni' są 'nie nasi', 'obcy' więc nie mamy skrupułów w
> stosowaniu wobec nich fizycznej przemocy w imię naturalistycznej zasady
> 'albo my albo oni'. Cierpi na tym przyroda i nasza planeta, rozrywana
> przez nieustanne konflikty i poddawana 'zastępczemu' niszczeniu (za tych,
> których zniszczenie grożą więzienie; mam na myśli powszechny sadyzm wobec
> zwierząt).
No dobrze. Jednak IMO jest chyba jakiś postęp w samoograniczaniu? Pierwszym
międzynarodowym ciałem, które miało za zadanie kierować społeczeństwa w
stronę posługiwania się nazwijamy to - nieagresywnymi formami relacji
międzypaństwowej- była Liga Narodów. Przecież to bardzo niedawno temu! Coś
tam robiła, działało w niej wielu ludzi dobrej woli (jak Nansen)- no ale
poległa- właściwie w 1938r. Po wojnie zawarto nowe porozumienie, i powołano
ONZ. Później- sąd międzynarodowy w postaci Trybunału w Hadze (a także inne
trybunały). OK-są państwa, które np podcierają się rezolucjami ONZ- i ni
ponoszą żadnych konsekwencji (jak Izrael). Są także państwa, które nie
uznają wyroków trybunałów międzynarodowych. Jednak to przecież i tak znaczny
postęp w stosunku do Ligi Narodów, prawda? Oczywiście- należy się zapytać- w
czym postęp? Postęp we wdrażaniu zasady nieagresji w relacjach
międzypaństwowych. To IMO cały czas ewoluuje.Pytanie, czy możliwa jest taka
sytuacja, w której jedyną wojną będzie wojna obronna. Moim zdaniem- tak.
Potrzeba do tego jednak większej świadomości społeczeństw. Przy obecnym
poziomie (i towarzyszącym mu braku odpowiedzialności)- z całą pewnością-
nie. Pytanie- co można zrobić w kierunku wzrostu tej świadomości?
--
Demokracja to rządy osłów, prowadzonych przez hieny
Arystoteles
--
Chiron
|