« poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2008-04-24 20:33:09
Temat: sposób na leniwychW wieku sześćdziesięciu jeden lat mistrz Soyen Shaku odszedł z tego świata, lecz
przedtem wypełnił wyznaczone sobie zadanie - zostawił potomności bardziej różnorodną
i wzniosłą naukę niż większość mistrzów zen. Mówiono, że jego uczniowie czasem spali
po południowym posiłku, pokonani znużeniem w lecie. Chociaż sam nigdy nie stracił ani
minuty, Soyen nigdy nie powiedział słowa o tej słabości swoich uczniów.
W wieku dwunastu lat studiował już filozoficzne zasady szkoły Tendai. Pewnego dnia
letniego upał był tak nieznośny, że mały Soyen, widząc, że nie ma jego nauczyciela,
wyciągnął się i zapadł w głęboki sen, który trwał trzy godziny. Przebudził się
dopiero nagle, kiedy usłyszał jak wchodzi Mistrz; lecz było za późno; leżał tam,
rozwalony w poprzek wejścia.
"Proszę mi wybaczyć, proszę mi wybaczyć", wyszeptał nauczyciel przekraczając z
szacunkiem rozciągnięte ciało Soyena, jakby to było ciało jakiegoś znakomitego
gościa. Od tego czasu Soyen już nigdy nie spał w dzień.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
2. Data: 2008-04-24 22:30:53
Temat: Re: sposób na leniwychOn 24 Kwi, 22:33, "Sky" <s...@o...pl> wrote:
> W wieku sześćdziesięciu jeden lat mistrz Soyen Shaku odszedł z tego świata, lecz
przedtem wypełnił wyznaczone sobie zadanie - zostawił potomności bardziej różnorodną
i wzniosłą naukę niż większość mistrzów zen. Mówiono, że jego uczniowie czasem spali
po południowym posiłku, pokonani znużeniem w lecie. Chociaż sam nigdy nie stracił ani
minuty, Soyen nigdy nie powiedział słowa o tej słabości swoich uczniów.
> W wieku dwunastu lat studiował już filozoficzne zasady szkoły Tendai. Pewnego dnia
letniego upał był tak nieznośny, że mały Soyen, widząc, że nie ma jego nauczyciela,
wyciągnął się i zapadł w głęboki sen, który trwał trzy godziny. Przebudził się
dopiero nagle, kiedy usłyszał jak wchodzi Mistrz; lecz było za późno; leżał tam,
rozwalony w poprzek wejścia.
> "Proszę mi wybaczyć, proszę mi wybaczyć", wyszeptał nauczyciel przekraczając z
szacunkiem rozciągnięte ciało Soyena, jakby to było ciało jakiegoś znakomitego
gościa. Od tego czasu Soyen już nigdy nie spał w dzień.
He..he, mój ojcym był bardziej pracowity śpiąc po powrocie z pracy na
siedząco w fotelu, niż ja, robiąc dokładnie to samo na leżąco.
Trzygodzinna nieobecność mistrza była spowodowana jego drzemką w
innym pomieszczeniu.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
3. Data: 2008-04-25 03:22:30
Temat: Re: sposób na leniwychSky; <fuqqnr$km4$1@news.onet.pl> :
> "Proszę mi wybaczyć, proszę mi wybaczyć", wyszeptał nauczyciel
> przekraczając z szacunkiem rozciągnięte ciało Soyena, jakby to było
> ciało jakiegoś znakomitego gościa. Od tego czasu Soyen już nigdy nie
> spał w dzień.
Ironia, sposób na zawstydzenie. Też mi mistrz, który dał się urobić
ironią. ;>
Pozdrawiam ironicznie
Flyer
--
gg: 9708346; jabber:f...@j...pl
http://www.flyer36.republika.pl/
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
4. Data: 2008-04-25 07:19:53
Temat: Re: sposób na leniwychOn Apr 25, 5:22 am, Flyer <f...@p...gazeta.pl> wrote:
> Sky; <fuqqnr$km...@news.onet.pl> :
>
> > "Proszę mi wybaczyć, proszę mi wybaczyć", wyszeptał nauczyciel
> > przekraczając z szacunkiem rozciągnięte ciało Soyena, jakby to było
> > ciało jakiegoś znakomitego gościa. Od tego czasu Soyen już nigdy nie
> > spał w dzień.
>
> Ironia, sposób na zawstydzenie. Też mi mistrz, który dał się urobić
> ironią. ;>
Mistrzowie zen nie stosują ironi.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
5. Data: 2008-04-25 13:04:47
Temat: Re: sposób na leniwych
"Sky" <s...@o...pl> wrote in message news:fuqqnr$km4$1@news.onet.pl...
.....i jaki z tego moral?
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
6. Data: 2008-04-25 14:19:43
Temat: Re: sposób na leniwychHekate; <6...@2...goo
glegroups.com> :
> On Apr 25, 5:22 am, Flyer <f...@p...gazeta.pl> wrote:
> > Sky; <fuqqnr$km...@news.onet.pl> :
> >
> > > "Proszę mi wybaczyć, proszę mi wybaczyć", wyszeptał nauczyciel
> > > przekraczając z szacunkiem rozciągnięte ciało Soyena, jakby to było
> > > ciało jakiegoś znakomitego gościa. Od tego czasu Soyen już nigdy nie
> > > spał w dzień.
> >
> > Ironia, sposób na zawstydzenie. Też mi mistrz, który dał się urobić
> > ironią. ;>
>
> Mistrzowie zen nie stosują ironi.
>
No OK. Ale dlaczego niby uczeń miał się zawstydzić? Przeprosiny Mistrza
były jego własnym wyborem.
Pozdrawiam nieironicznie
Flyer
--
gg: 9708346; jabber:f...@j...pl
http://www.flyer36.republika.pl/
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
7. Data: 2008-04-25 14:45:10
Temat: Re: sposób na leniwychOn 25 Kwi, 05:22, Flyer <f...@p...gazeta.pl> wrote:
> Sky; <fuqqnr$km...@news.onet.pl> :
>
> > "Proszę mi wybaczyć, proszę mi wybaczyć", wyszeptał nauczyciel
> > przekraczając z szacunkiem rozciągnięte ciało Soyena, jakby to było
> > ciało jakiegoś znakomitego gościa. Od tego czasu Soyen już nigdy nie
> > spał w dzień.
>
> Ironia, sposób na zawstydzenie. Też mi mistrz, który dał się urobić
> ironią. ;>
>
> Pozdrawiam ironicznie
> Flyer
>
> --
> gg: 9708346; jabber:f...@j...plhttp://www.flyer36.republika.
pl/
Na lenistwo terpentyna pod ogon.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
8. Data: 2008-04-25 14:45:53
Temat: Re: sposób na leniwychOn Apr 25, 4:19 pm, Flyer <f...@p...gazeta.pl> wrote:
> Hekate; <6...@2...goo
glegroups.com> :
>
> > On Apr 25, 5:22 am, Flyer <f...@p...gazeta.pl> wrote:
> > > Sky; <fuqqnr$km...@news.onet.pl> :
>
> > > > "Proszę mi wybaczyć, proszę mi wybaczyć", wyszeptał nauczyciel
> > > > przekraczając z szacunkiem rozciągnięte ciało Soyena, jakby to było
> > > > ciało jakiegoś znakomitego gościa. Od tego czasu Soyen już nigdy nie
> > > > spał w dzień.
>
> > > Ironia, sposób na zawstydzenie. Też mi mistrz, który dał się urobić
> > > ironią. ;>
>
> > Mistrzowie zen nie stosują ironi.
>
> No OK. Ale dlaczego niby uczeń miał się zawstydzić?
Poczułeś, że uczeń się zawstydził? Bo tam nie było napisane...
Ale faktycznie, możliwe, że się zawstydził.
> Przeprosiny Mistrza były jego własnym wyborem.
I naturalnym odruchem. Mistrz też mógł być zakłopotany reakcją ucznia
na jego obecność, konkretnie mógł być zawstydzony tym, że wyzwolił
w uczniu przerażenie i wstyd.
-jk
--
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
9. Data: 2008-04-25 15:12:04
Temat: Re: sposób na leniwychFlyer<f...@p...gazeta.pl>
news:fuspls$ij9$1@nemesis.news.neostrada.pl
[...]
> No OK. Ale dlaczego niby uczeń miał się zawstydzić?
[...]
Bo uczeń myślał, że Mistrz myśli, że uczeń ma NAPRAWDĘ WAŻNY POWÓD, by spać?
DG
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
10. Data: 2008-04-25 15:23:20
Temat: Re: sposób na leniwychOn Apr 25, 5:12 pm, "Don Gavreone" <s...@l...po> wrote:
> Flyer<f...@p...gazeta.pl>news:fuspls$ij9$1@nemes
is.news.neostrada.pl
>
> [...]> No OK. Ale dlaczego niby uczeń miał się zawstydzić?
>
> [...]
>
> Bo uczeń myślał, że Mistrz myśli, że uczeń ma NAPRAWDĘ WAŻNY POWÓD, by spać?
>
> DG
Ehe, na przykład. To całkiem prawdopodobny powód zawstydzenia.
I to z kolei zawstydziło mistrza, co z kolei zrobiło piorunujące
wrażenie na uczniu
i wbiło mu się w pamięć jak mało co. :)
--
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |