Data: 2000-02-09 15:20:43
Temat: Re: strach
Od: * M@dj@ * <m...@p...wp.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Po prostu dawalam > drapaka. A jesli uslyszalam slowa
"kocham cie" to > znikalam z predkoscia swiatla. Co
wiecej czulam > narastajaca zlosc przechodzaca we
wscieklosc. Marlena>
____________________________________________________
______
> M: Nawet w przypadku kiedy Ci bardzo zalezalo na tej >
osobie?> Wlasnie od tego sie zaczelo. Marlena
____________________________________________________
______
M: Jesli moge zapytac... - czy sie tego strachu pozbylas,
a jesli tak to jak??? - chodzi mi o to jak komus czy
sobiez z tym poradzic. Bo przeciez nie warto do konca
zycia uciekac... Czy osoba od ktorej uciekasz jest w
stanie temu zapobiec, czy to ty poprostu sama musisz
dojrzec i starania innych na nic sie nie zdadza?
M.
|