| « poprzedni wątek | następny wątek » |
81. Data: 2001-05-15 13:16:17
Temat: Odp: Autor! Autor! Odp: strona psp> Przepraszam, bo ja zielona jestem, czy tu chodzi o to zestawienie kto ile
> postow napisal, ile w nich wulgaryzmow, usmiechow etc? I co to za "lupka",
> o ktorej mam nie umiec obslugiwac? ;)
>
> > (...) nawet zabrał głos główny programista redakcyjny.
>
> To macie programiste (znaczy pisze programy?), ktory buduje strone?
Fajnie.
Nas mój gust wygląda, że to ta sama lupka, którą można było zobaczyć
w filmie "12 małp". :-)
Pozdrowienia
Darek
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
82. Data: 2001-05-15 14:07:00
Temat: Re: strona psp> ... Przedstawiłaś swoje zastrzeżenia w niewyszukanym stylu,
> po delikatnej ripoście (w której zauważa się słusznie, że biadolić
> każdy może, a poświęcić czas nie każdy) niby oferujesz swoją
> pomoc ale tylko na zasadzie "jak ktoś mnie ładnie poprosi to
> może"... i jak dla mnie rzeczywiście jeśli nie zero to bardzo blisko
> empatii. Piszesz o ego twórców, które nie pozwala im przyznać
> się do błędów a nie widzisz swojego ego, które tak bardzo pragnie
> być proszone o pomoc i które och jak lubi traktować ludzi z wyżyn
> swojego 'profesjonalizmu'?...
Tym razem jednak ujme sie za Nina, a co.
Facet, piszesz o niewyszukanym stylu po zdarzeniu z nieladowaniem
sie strony do przegladarki? (Przeciez nikt nie pisal o lamerstwie i chlamie
inetowym, a okazja calkiem niezla.)
Opinia byla wywazona a nawet _ekstra_ wytkniete zostaly bledy i co?
Zamiast ew podziekowac za merytoryczne, bardzo lagodne, konstruktywne
uwagi - jakies zarzuty i spory w obronie bledow na stronie?
Plus wymyslanki i wydumane zarzuty na zasadzie 'lapac zlodzieja'?
_N_i_e_l_a_d_n_i_e_. :(
Nina niestety ma racje.
Strona jest calkiem fajna, ale w miare mozliwosci dobrze by bylo (trzeba!)
ja poprawic.
Pozdrowka,
Czarek
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
83. Data: 2001-05-15 14:16:35
Temat: Re: strona psp
Użytkownik "cbnet" <c...@w...pl=NOSPAM=> napisał w wiadomości
news:9drd63$l9a$1@news.tpi.pl...
> Plus wymyslanki i wydumane zarzuty na zasadzie 'lapac zlodzieja'?
> _N_i_e_l_a_d_n_i_e_. :(
>
> Nina niestety ma racje.
> Strona jest calkiem fajna, ale w miare mozliwosci dobrze by bylo (trzeba!)
> ja poprawic.
>
> Pozdrowka,
> Czarek
No i wlasnie jest poprawiana, o czym przedpisiec;))) juz wspominal.
A to byly pierwsze amatorskie proby.
Jak na moj gust calkiem niezle:)
OmEga
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
84. Data: 2001-05-15 14:24:37
Temat: Re: strona psp> No i wlasnie jest poprawiana, o czym przedpisiec;))) juz wspominal.
> A to byly pierwsze amatorskie proby.
> Jak na moj gust calkiem niezle:)
Zgadzam sie ze niezle.
Strona zrobiona w bardzo rozkolorowanym stylu, ale fajnie.
Zawiera sporo dosyc ciekawych informacji, ktore oddaja
pewien charakter grupy, OK.
Jednak uwagi Niny byly jak najbardziej na miejscu, a odpowiedzi
na jej posty - mocno nieraz przesadzone.
Ktos chyba poczul sie 'urazony jak dziecko'. ;)))
Czarek
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
85. Data: 2001-05-15 16:15:42
Temat: Odp: strona psp
Użytkownik cbnet <c...@w...pl=NOSPAM=> przywital sie:
> Facet, piszesz o ...
Jak wyglada mechanizm powstawiania takich postow?
Jedna z teoretycznych wersji:
Wlaczono cb na nadawanie przy budce z piwem i.. przeslano do netu...
A pozniej slyszy sie zle opinie o necie... ;-)
Marek
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
86. Data: 2001-05-15 16:23:50
Temat: Re: strona psp> Jak wyglada mechanizm powstawiania takich postow?
> Jedna z teoretycznych wersji:
> Wlaczono cb na nadawanie przy budce z piwem i.. przeslano do netu...
> A pozniej slyszy sie zle opinie o necie... ;-)
To na psp nie mozna juz wymieniac opinii bez narzania sie
na glupkowate riposty? :)
Wiesz Marek, ostatnio piszesz chyba same glupoty. :(
Sflustrowany czy niedowartosciowany? ;)
Czarek
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
87. Data: 2001-05-15 22:08:28
Temat: Re: strona pspPo przemyśleniu wszystkich za i przeciw - nie jestem już w ogóle pewien na
temat istnienia "prawidłowej" reakcji i "prawidłowych" sposobów wyrażania
myśli. Właściwie to jestem dość przekonany co do nieistnienia owych.
Innymi słowy, "to ja przepraszam" (ależ wodzu...)
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
88. Data: 2001-05-17 14:29:41
Temat: Re: Autor! Autor! Odp: strona pspUżytkownik "... z Gormenghast" <p...@p...promail.pl> napisał:
Doprawdy, jestem pod wrazeniem... przyznam, ze rece mi opadly i ciagna sie
po ziemi.... ;) Tyle sie nawyjasnialam, staralam sie pisac tak prosto i
jasno, a tu NIC, jakby mojego postu w ogole nie bylo - nic nie przyjales z
tego co napisalam, nadal mowisz to samo, to samo mi zarzucasz, zadajesz te
same pytania - jakbys jednostajnie mowil zza ciezkiej kotary bez kontaktu z
rozmowca. Ja juz wszystko napisalam co mialam napisac, ale widze, ze nadal
rozumiesz mnie na 'swoj sposob', wiec sprobuje tylko poprostowac pare
rzeczy i mysle, ze na tym skonczymy. Bardzo mnie tez zniechaca ton Twoich
wypowiedzi i pokrzykiwanie na mnie. Choc tak prosilam, zebys tego nie robil
to nie jestes w stanie powstrzymac tych emocji, wiec juz zupelnie nie mam
ochoty na taka forme kontaktow.
> Melisa uparcie broni jakiegoś stanowiska... (..)
Tutaj pieknie widac jak bardzo nie zrozumiales mojej pisaniny :( NICZEGO
nie bronie, tylko wyjasniam dlaczego zainteresowalam sie tematem autora.
> > masz racje - odbior nie bylby _calkiem_ taki sam.
>
> I przecież na tym Meliso należało poprzestać! Po co ten cały pokrętny
wywód?
Jak dla mnie wywod nie byl pokretny, moze pokrecil sie w Twojej glowie...
> Taką postawą sama pozbawiasz się wartości, nie szanujesz się jako
odbiorca
> informacji
Moj szacunek i moja wartosc we wlasnych oczach pozostaw mnie.
> nie mówiąc juz o tym, że sugerujesz jakobyś wszystkich uzytkowników
> postrzegała tak samo - jak identycznych pod kazdym względem producentów
postów.
Bzdura. Wyraznie o tym napisalam, ale skoro Ci to umknelo to jeszcze raz -
NIE POSTRZEGAM wszystkich uzytkownikow TAK SAMO.
> No i jak tutaj Ci wierzyć!? Czy tak samo traktujesz Gomeza i Ninę?
Nie kojarze zadnego Gomeza ;)
> (..) nikt z redaktorów nie chce aby te - same wspaniałe rzeczy jakie są
na
> stronie psphome, miały wpływ na Twoją o nich opinię.
I taki wlasnie "altruizm" mialam na mysli niedowierzajac, ze redakcja tak
sie martwi o uzytkownikow.
> Nie potrafisz tego uszanować.
Potrafie i szanuje. Juz napisalam, ze nie chce nikogo zmuszac do
ujawniania. Napisze jeszcze raz - caly wywod byl o tym dlaczego wg mnie
ukrywanie sie nie jest w porzadku - dlaczego MI sie nie podoba. Ale nawet
specjalnie mi nie zalezy, zeby poznac autora, a juz na pewno nie jestem
osoba, ktora wymagalaby od kogos dzialania wbrew jego woli - tak wiec nie
zarzucaj takich wymyslow.
> Więc po cóż u diabła chcesz go (ich) znać!?
Jeszcze raz (uwaga!) - NIE MUSZE ICH ZNAC I WCALE MNIE NIE CIEKAWI K T O,
ciekawilo mnie DLACZEGO sie nie ujawnia (przeciej juz to pisalam...). I z
braku odpowiedzi musze przyjac wersje o kreowaniu image.
>Może jednak masz zamiar zmienić
> o kims zdanie wtedy, gdy strona będzie Ci się podobać?
Nie, nie mam zamiaru i znow musze to powtarzac po raz kolejny. Ale spoko,
mozna sie przyzwyczaic - a moze zaczne wysylac odpowiedzi do Ciebie w dwoch
kopiach...? ;)
> > Moze warto pokusic sie o branie odpowiedzialnosci za wlasne posuniecia
...
>
> Mówiąc równocześnie
>
> > Rozumiem, ze ktos poswiecil swoj czas i to jest b. wartosciowe. ...
>
> Czyli doceniając wartość redakcyjnej roboty równoczesnie sugerujesz jakiś
> sąd kapturowy z ocenianiem "posunięć redakcji" :))
NIE, nie sugeruje zadnego sadu kapturowego.
>... No pięknie....;)
Tak - pieknie.
(....)
> Czy ktoś uczynił Ci krzywdę budową tej strony? Masz do kogoś jakiś żal?
NIE - nie mam zalu. NIE - nikt nie uczynil mi krzywdy.
> (..) Chcesz go nagrodzić czy ukarać?
NIE - nie chce ani karac ani nagradzac. Juz to napisalam, ale znow moje
slowa nie dolecialy do Wysokosci Twojego Majestatu.
> Ale dziewczyno - odpowiedz sobie i nam - PO CO chcesz to wiedzieć!!! ???
Juz pisalam (i to nawet nie dwa razy), ze NIE zalezy mi na tym, aby wiedzec
KTO - jest mi to obojetne. A pokrzykiwac to sobie mozesz w domku na zone,
dzieci czy kogo tam masz do wysluchiwania.
>
> Dopóki tego nie zrobisz , będziesz gonić w piętkę...
Wyjasnilam dosc szczegolowo dlaczego fakt anonimowosci mi sie nie podoba.
Jesli tamte wyjasniania odbily sie od Twoich klapek to juz lepiej wyjanic
nie potrafie ;) I podkreslam - nie pisze w tym momencie, zeby redakcja sie
ujawniala - to nie moje wybory.
> (..) W nowej wersji serwisu,
> który ukaże się najdalej za trzy dni jest w stopce informacja o redakcji.
> Zajrzyj tam koniecznie.
Jesli nie zapomne i bede miala okazje to chetnie zajrze.
> > (..) stworzona niejako w imieniu calej grupy (..)
> Nie. Źle to rozumiesz. Strona nie została stworzona w imieniu grupy dla
kogoś
> obcego. Strona została stworzona przez [tutaj nastepuje seria pochlebstw
;)]
> dla innych członków tej samej grupy (..)
Ok, przyjmuje do wiadomosci - strona grupowa nie w imieniu grupy.
> (...) Co innego, gdyby redakcja tworzyła jakiś serwis - gazetę -
> raport z tego co się dzieje na grupie (...)
A czy umieszczanie wybranych postow nie jest forma raportu z dzialan grupy?
> (..) redakcja jest również częścią grupy! Może nawet bardziej
reprezentatywną niż jakakolwiek inna część (..)
I to zdanie bardzo wiele mowi o "redakcji"... :)
> (..) każda osoba redagująca serwis pragnie być nadal normalnym, typowym
grupowiczem
> i samodzielnie pracować na własny image - nie za pośrednictwem serwisu i
przydomka
> Redaktor.
Jak dla mnie to, ze dana soba jest redaktorem grupowej strony nie ma
wiekszego znaczenia - nadal czytam posty w taki sam sposob i polemizuje czy
tez popieram poglady, zawartosc postu, niezaleznie od tego czy ktos zajmuje
sie strona czy nie.
> No i znów Meliso kwalifikujesz się do rozstrzelania ;)))
Tja...
> (..) Co to znaczy "może warto brać odpowiedzialność"!?
Wyjasnilam - nie rozumiesz to nie zrozumiesz, jesli wyjasnie innymi
slowami.
> A kimż Ty jesteś Meliso (że powtórzę Twoje słowa), że chcesz tutaj
kogokolwiek
> rozliczać z czegokolwiek!
NIE - nie chce rozliczac i nie rozliczam. Powtorze po raz kolejny - w moim
poscie pisalam dlaczego nie podobala mi sie anonimowosc redakcji - co nie
znaczy, ze kogos do czegos (np ujawnienia sie) zmuszam/namawiam.
> (..) A mimo to nie było tam jeszcze Twojego listu z uwagami.
Bo nie mam uwag do tresci strony. Jakbys nie zauwazyl - NIE pisze o
stronie. Jeszcze raz - moj post byl polemika z anonimowoscia autora.
Zakladam rowniez, ze: a) jest to temat dyskusyjny, do ktorego moga sie
wlaczyc inni uzytkownicy (i dziwie sie, ze nikt nie ma nic do powiedzenia);
b)
autor/rzy grupowej strony czytaja ta grupe.
> Po cóż więc Ci potrzebna znajomość personaliów redakcji...
Znow - NIE POTRZEBNE mi personalia, nie interesuja mnie na tyle, zeby nawet
sie o to dopytywac. Nie podoba mi sie sama kwestia anonimowosci autor/ow.
Jesli byliby ogolnie znani to wystarczylaby mi sama swiadomosc, ze sie nie
ukrywaja - a konkretne nicki/nazwiska mnie nie pochlaniaja.
> > (..) (i popatrz, jakos specjalnie nie mialabym
> > problemow, zeby to zdjecie wysylac np. Tobie) (..)
> No to przyślij je MNIE w takim razie - skoro moja osoba Cię nie mierzi,
nie irytuje,
> nie złości... Skoro ja Cię nie prześładuję, nie ścigam po całej grupie,
nie udowadniam
> tu i tam, że nie masz racji ... itp ;))))).
Dlaczego sam sobie dopowiadasz to, czego Twoj rozmowca nie napisal? Nie
lepiej opierac sie na tym co zostalo przekazne? Wiec prostuje - NIE
pisalam, ze Twoja osoba mnie nie irytuje, nie przesladuje, nie sciga i nie
udowadnia (dla jasnosci - teraz tez nie pisze, ze irytuje czy sciga).
Napisalam, ze nie mialoby dla mnie znaczenia do kogo wyslalabym to
przykladowe zdjecie. Tylko tyle. A zdjecie owszem - wysle, chocby po to,
zeby samej sie przelamac.
> (..) Gwarantuję Ci, że redakcja przestudiuje Twój punkt widzenia i być
może
> "zmięknie" ;)).
Ale ja wcale tego nie chce. Jesli uznaja, ze tak jest wlasciwie to niech
sie trzymaja swojej wersji.
Melisa
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
89. Data: 2001-05-29 23:57:15
Temat: Re: IRC
----- Original Message -----
From: Gwidon S. Naskrent <n...@s...pl>
To: <p...@n...pl>
Sent: Saturday, May 05, 2001 5:11 PM
Subject: Re: IRC
> On 5 May 2001, Agatka wrote:
>
> > Hej!!!
> > Zadko sie udzielam, ale mam pewien dylemat. Chodzi mi o to, ze na
> > pewno kazdy, zna rozne czaty i irc'a.
>
> Każdy zna, ale nie każdy korzysta.
> > Zastanawialam sie dlaczego
> > ludzie sa tam tak malo wrazliwi.
> Nie ma się czemu dziwić, w sumie trudno być wraźliwym wobec kogoś kto
> ukrywa się za nic nie mówiącym nickiem, i do tego jeszcze czasami zmienia
> płeć. Traktowanie ludzi w kategoriach etykietek to tam normalka, więc
> ircownicy są z reguły cyniczni i wyrachowani, żeby nie rzec brutalni.
Tak sie zastanawiam czy miales jakies nieprzyjemne przejscia zwiazane z
czatem czy IRc'em? Piszesz ze ze nie kazdy korzysta, zapewne masz na mysli
siebie? Jesli tak to skad masz takie doswiadczenia? Poza tym dlaczego tak
strasznie generalizujesz? IMO trzeba porozmawiac w roznych
kawiarenkach(chat), na roznych kanalach (IRC) i o roznych godzinach przez
dluzszy czas po to zeby moz cos wiecej powiedziec o ludziach ktorzy tam
bywaja. Masz racje ze sporo jest osob, ktore traktuja takie pogawedki jako :
> Nie tylko nie jedyna, ale też zdecydowanie najgorsza. Chyba że ktoś lubi
> bluzgi, chamstwo, zakłamanie i ogólną płytkość moralną.
Nie jest to jednak regula. Zauwazylam ze cos takiego ja Ty opisales pojawia
sie zwykle na czatach typu "towarzyski", natomiast jesli poswiecone sa
konkretnym dziedzinom np. ksiazki, film itd. to wtedy jest tam wiecej
normalnych ludzi. Rozni dresiarze tam nie bywaja z prostego powodu - nie
maja nic do powiedzenia, a nawet jesli juz tam zawitaja to ich odzywki sa
ignorowane i po krotkim czasie znudzeni sami wychodza.
>
> Ładny mi cud... złe drzewo nie może wydać dobrych owoców. Nie mogę ci
> zabronić próbowania, ale albo się zniechęcisz, albo zdegenerujesz się do
> poziomu ogólnego rynsztoku. Wybór należy do ciebie...
Czemu az tak pesymistycznie???
Alienkaa
gg. 641165
-------------R--E--K--L--A--M--A--------------
Co Grzegorz Miecugow powiedzial o Big Brother?
Sprawdz: http://www.interia.pl/l/kfz
--
Archiwum grupy: http://niusy.onet.pl/pl.sci.psychologia
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
| « poprzedni wątek | następny wątek » |