Data: 2006-10-19 14:41:48
Temat: Re: studia
Od: b...@y...pl
Pokaż wszystkie nagłówki
> W życiu bym się tego nie spodziewał, ale niestety to jest szczera prawda.
>
> Odkąd podjąłem (i dzięki bogu ukończyłem) studia, moje życie zamieniło się
> (pod pewnym) względem w koszmar.
> Nie wiem jak to jest, ale niektórzy ludzie zamiast się cieszyć z tego że
> człowiek coś umie,
> (czy zazdroszczą czy nie wiem) , jak to powiedział kolega "opluwają" cię z
> tytułu twojego wykształcenia.
>
> To jest niestety koszt jaki musisz ponieść, w szcególności jeżeli twoje
> otoczenie jest nieco niżej w hierarchii
> społecznej (posiada niższe wykształcenie), (u niektórych wręcz jest to
> nienawiść - mówię to pod bogiem).
Ja tez juz na szczescie mam to za soba...:)
chodzi mi o studia...
ale nawet w trakcie gnoji cie srodowisko...(specyficzne srodowisko)
Sam pochodze z domu lekarskiego i z opowiadan wiem ze kiedys bylo
inaczej (czyt.wzajemny szacunek)
nie dosc ze ze strony pacjetow to i ze strony kolegow i kolezanek z
pracy....
teraz to jest wyscig szczurow....
do tego pretensje i agresja ze strony pacjentow....
a ty nic nie mozesz zrobic...tzn mozesz usmiechac sie....:)
no ale coz Twoj wybor.....
i trzymam kciuki....
|