« poprzedni wątek | następny wątek » |
21. Data: 2006-08-01 05:07:40
Temat: Re: studnia
> >
> > Zacznij od znalezienia radiestety, aby wyznaczył miejsce gdzie kopać.
>
> ale to byl zart, prawda?
Poczytaj trochę, poucz się, co Ci zależy...
Pozdrawiam.mirzan
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
22. Data: 2006-08-01 06:26:16
Temat: Re: studnia [OT]----- Original Message -----
From: "mirzan" <l...@o...pl>
> Za darmo to nawet nikt się nie modli.A czyny społeczne podobno niemodne.
Mnostwo ludzi modli sie za darmo a wolontariat moim zdaniem staje sie coraz
bardziej modny. Poza tym do nieplatnej pracy w dobrej firmie dostac sie
naprawde trudno.
> Pozdrawiam.Mirzan
pozdrawiam uprzejmie uscislajac
Tomek
--
Archiwum grupy: http://niusy.onet.pl/pl.rec.ogrody
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
23. Data: 2006-08-01 06:57:02
Temat: Re: studniamirzan napisał(a):
>> Witam serdecznie wszystkich na grupie
>> Chciałbym w ogródku wykopać/wywiercić studnię, podłączyć do niej hydrofor i
>> w ten sposób wykorzystać wodę do jego podlewania.
>>
>
> Zacznij od znalezienia radiestety, aby wyznaczył miejsce gdzie kopać.
> Pozdrawiam.Mirzan
>
Raczej zacznij od załatwiania stosownych zezwoleń ;)
--
Sławomir J Marusiński
Gdańsk
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
24. Data: 2006-08-01 06:59:49
Temat: Re: studniaTadeusz Smal wrote:
(...)
> hydrofor to niepotrzebna zawalidroga
> taniej i lepiej jest kupic dobra pompe
> :)
> naprzyklad http://www.allegro.pl/item11594453
> :)
> mam juz jedna taka i w aukcji tej dokupilem nastepna do drugiej studni
> :)
> z pompy takiej zasilam 4 elementy
> jesli sa to rzemieslnicze 'puszki' bo na 'wypasach' gardeny
> starcza cisnienia na 3 elementy
> :)
Czegoś nie rozumiem. mam i pompę - bezpośrednio w studni - i hydrofor
już bliżej domu w ziemiance. To hydrofor odpowiada za wyłączenie
wszystkiego, kiedy np. padnie prąd, co na wsi zdarza się całkiem często.
Urządzajac to wszystko uwzględnij, że potrzebne jest ocieplenie
instalacji, żeby zimą nie popękała.
--
Krycha&Co(ty) Wiem niewiele, lecz powiem, co wiem,
http://krycha.kofeina.net choć nie będzie to pewnie myśl złota:
Najpiękniejszą muzyką przed snem
jest mruczenie szczęśliwego kota. (F.Klimek)
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
25. Data: 2006-08-01 07:13:25
Temat: Re: studniaOn Mon, 31 Jul 2006 22:31:10 +0200, SJS <s...@w...pl> wrote:
> to byl zart, prawda? pamietam program w jakiejs telewizji na temat
>> tych 'fachowcow'. w zadnym z dziesieciu badanych przypadkow nie
>> wyznaczyli
>> najlepszego miejsca.
>
> pewnie ogl?dasz programy dla homosovieticus typu "Usterka"
skad tyle jadu? idz lepiej swoje frustracje wyladowywac gdzie indziej.
g
--
opera for MAC OSX
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
26. Data: 2006-08-01 07:20:38
Temat: Re: studniaOn Tue, 01 Aug 2006 07:07:40 +0200, mirzan <l...@o...pl> wrote:
>
>> >
>> > Zacznij od znalezienia radiestety, aby wyznaczył miejsce gdzie
>> kopać.
>>
>> ale to byl zart, prawda?
>
> Poczytaj trochę, poucz się, co Ci zależy...
> Pozdrawiam.mirzan
wlasnie ze wzgledu na naukowe podejscie i na to ze wiem na temat
radiestezji zapewne znacznie wiecej niz ty, nie wierze w te paranaukowe
bzdety. sa metody 'wiarygodnego' wyznaczania najlepszych miejsc do
odwiertow, zamiast zapraszac radiestete moze lepiej faktycznie sie pomodl?
skutek bedzie podobny a moze mniej bedzie kosztowac :D
w tym kraju wszyscy potrafia sie chyba tylko modlic i wyznaczac najlepsze
miejsca na studnie za pomoca rozdzki czy wahadelka. smiechu warte.
g
--
opera for MAC OSX
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
27. Data: 2006-08-01 07:30:55
Temat: Re: studniaOn Mon, 31 Jul 2006 23:39:36 +0200, SJS <s...@w...pl> wrote:
(...)
> jest to zbiór bzdór i nielogiczno?ci
aaa, no chyba, ze bzdÓr :D
g
--
opera for MAC OSX
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
28. Data: 2006-08-01 07:42:22
Temat: Re: studniaGrek <g...@o...pl> napisał(a):
>
> rozumiem, że te ceny to koszt wykopania dołu + odpowiednie wyposarzenie
(np.
> rura, pompka, etc)
>
> pozdr
> G.W.
>
>
Niestety, to goła cena samej robocizny w dodatku bez 22% vat. U mnie koszty
studni wraz z pompą w zeszłym roku wyniosły 28 tys (z vatem do zwrotu ale ty
pewnie nie będziesz go mógł sobie odliczyć) Do tego dochodzi jeszcze koszt
samej sieci nawadniającej - to juz zależy od wielkości działki.
No i pamiętaj że najpierw musisz dostać pozwolenie na kopanie studni co też
trochę kosztuje oraz że woda ze studni wcale nie jest darmowa - po uzyskaniu
pozwolenia założą ci l;icznik albo zapłacisz ryczałt. Możesz pewnie robić
wszystko na czarno, bez pozwoleń, bez licznika i bez vatu, ale...
W sumie wątpię żeby ci się to opłaciło.
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
29. Data: 2006-08-01 08:43:31
Temat: Re: studnia
Użytkownik "Gustaw H." <n...@n...nocom> napisał w wiadomości
news:op.tdlfonvjjcjjqw@adn-01.local...
> On Mon, 31 Jul 2006 22:31:10 +0200, SJS <s...@w...pl> wrote:
>
>> to byl zart, prawda? pamietam program w jakiejs telewizji na temat
>>> tych 'fachowcow'. w zadnym z dziesieciu badanych przypadkow nie
>>> wyznaczyli
>>> najlepszego miejsca.
>>
>> pewnie ogl?dasz programy dla homosovieticus typu "Usterka"
>
> skad tyle jadu? idz lepiej swoje frustracje wyladowywac gdzie indziej.
bo powtarzasz nieprawdziwe informacje i to jeszcze podając szególy które
mogą mylić
nie było takiego programu
SJS
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
30. Data: 2006-08-01 08:44:35
Temat: Re: studnia> w tym kraju wszyscy potrafia sie chyba tylko modlic i wyznaczac najlepsze
> miejsca na studnie za pomoca rozdzki czy wahadelka. smiechu warte.
opowiedz to tym którzy po sześciu pustych odwiertach w końcy wzieli
radiestetę i wodę mają
SJS
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |