Data: 2004-09-23 17:22:01
Temat: Re: stulejka u 2latka
Od: "Mermaind" <j...@o...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "AntyK" <...@...1> napisał w wiadomości
news:ciujkj$boi$1@korweta.task.gda.pl...:
> Zaufanie można mieć, ale nikt nie jest nieomylny, a strzeżonego...
Pewnie :)
Dlatego ja każdą decyzję pediatry najpierw dyskutuję (z nią), a potem
sprawdzam :) Dzięki temu parę razy uniknęłam zwykłych, głupich pomyłek - ale
takich lekarzy unikam.
A jak już mam zaufanie, to mam. Bo co innego nam czasem pozostaje?
Pozdrawiam
Jola
Ale po pierwsze rodzi się podejrzenie, że nie trzeba zaraz u dwulatka
zabiegów dokonywać. A jak mamy podejrzenie, to można pochodzić po
specjalistach - urolog, nefrolog. Z podanych danych wynika, że u 20%
dwulatków nie schodzi napletek. Ale chyba tak często zabiegów się nie
dokonuje. No i jeszcze zachodzi niebezpieczeństwo, że jakiś nawiedzony
pediatra pomyli stulejkę
|