> JS wrote:
>
> >>
> >
> > A slone paluszki? Ostatnio duzo ich jem. Genaralnie jaka zasada stoi
> > pod tym czego moge nie jest a co jesc - mozesz sie moze odwolac do
> > zrodla tej zasady? :-( Generalnie jestem smutny i zly - mimo ze
> > to ze wreszcie znalazlem sposob ktory dziala ogromnie odmienia postac
> > rzeczy. Budzę sie wypoczęty z poczuciem swoistego wyspania
> > ze moge sie przeciagac (nie zdarzalo mi sie to juz od paru lat)
> >
>
> eh, jak już musisz, to zagryź te słone paluszki otrębami. jak się budzisz
> wypoczęty a wcześniej nie, to pewnie znaczy że sobie magnez wypłukałeś tą
> pepsi.
>
>

Obecnie czuje sie zdrowiej choc nie do końca. Zdobyłem nystatynę ale
w proszku dwa pudeleczka (taką jakby chyba dla dzieci) - ale chyba to
odpowiednik tej w pigulkach z obliczeń aptekarki wynika ze ta w proszku =
5 pigulkom czyli mam odpowiednik 10 pigulek ledwie - teraz to w kilka dni
lyknę i zobacze czy mi sie poprawi. Jakoś wogole dziwnie się ostatnio czuję
nie wiem czy to nie antybiotyk mi cos lekko nie rozwalił (choć pewnie nie)
- mianowicie mam dziwnie bladoróżową skórę i chodze jakbym byl jakis proszkowy
obsypany jakby proszkiem kredą - takie dziwne uczucie. Po tej kuracji
antybiotykami przeciwko wirtualnej boreliozie(a w sumie lyknalem ich tego
swego czasu lacznie ze 20-30 ampulek) pewnie powinienem zbadac sobie
parametry krwi ale nie chce mi sie biegać bo to masa biegania - a lekarze
są ciężcy (rzygam juz nimi w sumie - w sumie nic mi nie pomogli
raczej jedynie faktycznie szkodzą) wiec chyba oleję to tylko niepokoje sie
czemu jestem taki sproszkowany - ale to moze jakis szczegol - moze to
np strasznie h-jowy szampon z posmakiem ogorka ktorego ostatnio uzywam
bo lepszy mi sie skończył (taki z bambusem i orzechami Timotei - byl dobry)
:-( OK łyknę tę zawiesinę i bede dalej jechal na bezcukrzu. :-/

tnx, JS





--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl