« poprzedni wątek | następny wątek » |
11. Data: 2007-10-28 11:08:57
Temat: Re: suszenieUżytkownik "Ikselka" <i...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:fg1kc3$9rl$1@nemesis.news.tpi.pl
> Andrzej pisze:
>> Czy ktoś próbował suszyć drożdże piekarnicze?
>> Czy można to zrobić?
>>
>> Jędrek
>>
>
> Można. Ponieważ są to organizmy żywe, musisz najpierw wprowadzić je w
> stan uśpienia - niech podeschną w temp. pokojowej, drobniutko
> pokruszone na talerzu, bez przykrycia. Potem przesyp na papier
> pergaminowy - susz nadal w temp. zblizonej do pokojowej - ale wyższej
> o kilka stopni. W miarę podsychania możesz kruszyć je w palcach coraz
> drobniej. Po calkowitym wyschnięciu przechowuj w szklanym słoiku
> zamkniętym papierem pergaminowym i gumką-recepturką.
>
> Do użycia musisz je ożywić - zalewając niewielką ilością lekko ciepłej
> wody i wsypując nieco cukru, trzymając w ciepłym miejscu aż do
> pokazania się objawów pracy. To może trwać dłużej, niż u drożdży
> świeżych.
>
> Jednak powiem Ci, że drożdże świeże zamrażam - robię to w małych,
> jednorazowych porcjach, zawiniętych w folię spożywczą (nie
> aluminiową!!!). Świetnie się przechowują. Nic im się nie dzieje. Do
> użycia - wkładam bezpośrednio do małej ilości ciepłej wody, wsypuję
> cukier, mieszam do rozpuszczenia cukru i bryłki drożdży, dodając też
> niewielką ilość mąki. Pracują niemal od razu :-)
To jest super odpowiedź, to zamrażanie jest super, ile to mozna trzymać ( w
przybliżęniu )
Dziekuję Ci bardzo :)
ps. nie daj się sprowokować Losu :)
Jędrek
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
12. Data: 2007-10-28 12:08:06
Temat: Re: suszenieAndrzej pisze:
> Użytkownik "Ikselka" <i...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
> news:fg1kc3$9rl$1@nemesis.news.tpi.pl
>> Andrzej pisze:
>>> Czy ktoś próbował suszyć drożdże piekarnicze?
>>> Czy można to zrobić?
>>>
>>> Jędrek
>>>
>>
>> Można. Ponieważ są to organizmy żywe, musisz najpierw wprowadzić je w
>> stan uśpienia - niech podeschną w temp. pokojowej, drobniutko
>> pokruszone na talerzu, bez przykrycia. Potem przesyp na papier
>> pergaminowy - susz nadal w temp. zblizonej do pokojowej - ale wyższej
>> o kilka stopni. W miarę podsychania możesz kruszyć je w palcach coraz
>> drobniej. Po calkowitym wyschnięciu przechowuj w szklanym słoiku
>> zamkniętym papierem pergaminowym i gumką-recepturką.
>>
>> Do użycia musisz je ożywić - zalewając niewielką ilością lekko ciepłej
>> wody i wsypując nieco cukru, trzymając w ciepłym miejscu aż do
>> pokazania się objawów pracy. To może trwać dłużej, niż u drożdży
>> świeżych.
>>
>> Jednak powiem Ci, że drożdże świeże zamrażam - robię to w małych,
>> jednorazowych porcjach, zawiniętych w folię spożywczą (nie
>> aluminiową!!!). Świetnie się przechowują. Nic im się nie dzieje. Do
>> użycia - wkładam bezpośrednio do małej ilości ciepłej wody, wsypuję
>> cukier, mieszam do rozpuszczenia cukru i bryłki drożdży, dodając też
>> niewielką ilość mąki. Pracują niemal od razu :-)
>
>
> To jest super odpowiedź, to zamrażanie jest super, ile to mozna trzymać
> ( w przybliżęniu )
> Dziekuję Ci bardzo :)
>
> ps. nie daj się sprowokować Losu :)
>
> Jędrek
>
Czasem zdarzyło mi się i po pół roku korzystać - ale wtedy ze dwa razy
mi nie ruszyły. Myślę, że 3 miesiące - spokojnie.
PS. "Los" mnie nie prowokuje - jest raczej rozbrajający :-)
--
XL wiosenna
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
13. Data: 2007-10-28 12:11:09
Temat: Re: suszenieWladyslaw Los pisze:
> In article <fg1q44$mtu$1@nemesis.news.tpi.pl>,
> Ikselka <i...@p...onet.pl> wrote:
>
>> Wladyslaw Los pisze:
>>> In article <fg1o23$rak$3@atlantis.news.tpi.pl>,
>>> Ikselka <i...@p...onet.pl> wrote:
>>>
>>>> Wladyslaw Los pisze:
>>>>> In article <fg1n78$rak$1@atlantis.news.tpi.pl>,
>>>>> Ikselka <i...@p...onet.pl> wrote:
>>>>>
>>>>>> Wladyslaw Los pisze:
>>>>>>> In article <fg1kc3$9rl$1@nemesis.news.tpi.pl>,
>>>>>>> Ikselka <i...@p...onet.pl> wrote:
>>>>>>>
>>>>>>>> Andrzej pisze:
>>>>>>>>> Czy ktoś próbował suszyć drożdże piekarnicze?
>>>>>>>>> Czy można to zrobić?
>>>>>>>>>
>>>>>>>>> Jędrek
>>>>>>>>>
>>>>>>>> Można. Ponieważ są to organizmy żywe, musisz najpierw wprowadzić je w
>>>>>>>> stan uśpienia -
>>>>>>> Widzę, że nadal brylujesz znajomością nauk przyrodniczych.
>>>>>> Słusznie widzisz. Przede wszystkim wiem dużo o technologii. Bio.
>>>>> A usypianie grzybów to przedni żart.
>>>>>
>>>>> Władysław
>>>>>
>>>> Władysławie, nie kompromituj się. Nie słyszałeś nigdy o anabiozie? No
>>>> cóż, chyba rzeczywiście myślisz, że grzybom mówi się "Aaa, kotki dwa..."
>>> Aha, jak śpię to jestem w anobiozie. Przednie.
>>> Twoja logika też mnie zachwyca.
>>
>> Twój sen dobowy to nie jest anabioza. Susły, które są ssakami, jak Ty,
>> oprócz snu dobowego popadają w sen zimowy. Ten rodzaj snu jest stanem
>> anabiotycznym, czyli długotrwałym stanem spoczynku organizmu, w trakcie
>> którego parametry życiowe takie jak temperatura ciała, szybkość tętna,
>> gęstość krwi, oddychanie, wydalanie, ulegają obniżeniu/spowolnieniu.
>> Jeśli chodzi o jednokomórkowce, to mówiąc "uśpienie" nie mamy na myśli
>> snu dobowego charakterystycznego dla ssaków, a więc i dla Ciebie, lecz
>> stan spoczynku
>
> Mamy, czyli kto ma? Ty? Twój brak znajomości prawidłoeej terminologii
> nie usprawiedliwia wypisywania głupot.
:-)))))))
> Naprawdę pomyśl zanim coś
> napiszesz. I nie wypisuj takich bredni, że drożdże trzeba "uśpić" przed
> ususzeniem, bo są organizmami żywymi.
Pójdź, dziecię, ja Cię uczyć każę :-)
--
XL wiosenna
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |