> Czy gdyby przyszlo Ci rozstac sie ze wszystkim dajmy na to
> pojutrze, to czy bylbys/-abys zadowolony/-a z wlasnego zycia?


Bylabym zadowolona, ze nie zylam tak przyziemnie jak inni, ze nie bylam
zatwardzialą realistką, ze mialam w sobie ogromna wiare, wiare we wszystko,
co choc troche wydawalo sie prawdopodobne. Bylabym zadowolona, ze zadawalam
pytania, nawet jesli pozostawaly one bez odpowiedzi. Ale zostalby we mnie
ten ogromny zal, ze tyle jeszcze zagadek swiata nie zostalo przeze mnie
rozwiazanych, ze jeszcze nie znalazlam sensu mojego zycia, ze jeszcze nie
zdazylam zrozumiec siebie.....
Paula