Data: 2003-04-01 16:37:14
Temat: Re: szczepionka na zoltaczke
Od: dradam <x...@p...onet.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
On Tue, 1 Apr 2003 12:37:11 +0200, "Wojtek Chmielnicki"
<e...@m...pl> wrote:
>>
>> Mnie wpisano do ksi??eczki zdrowia, ?e nale?y po 7 latach sprawdziae poziom
>> przeciwcia? i je?li zajdzie potrzeba - doszczepiae.
>
>I to jest najlepsze wyjscie, jesli oczywiscie lekarz wypisze skierowanie na
>badanie poziomu przeciwcial (bez skierowania tez mozna, koszt nie jest
>zabojczy, chyba jakies 30zl). Tak naprawde ludzie roznie reaguja na
>szczepionki i zdarza sie, ze czlowiek zaszczepiony nie ma odpornosci, nawet
>jesli wzial wszystkie 3 dawki. To, czy po 7, 8, 10 latach - to juz jest
>tylko kwestia prawdopodobienstwa. Podobnie wybor rodzaju szczepionki -
>laczona czy nie. Badanie poziomu przeciwcial rozstrzyga sprawe ostatecznie i
>pewnie. I przy okazji stwierdza, czy nalezy sie zaszczepic na nowo, czy tez
>nie jest to konieczne.
>
>pzdr
>W.
>
No to teraz jeszcze dodaj informacje , oznaczenie poziomu ktorych
przeciwcial jest uwazane za rownowazne do okreslenia poziomu
odpornosci na zakazenie. Oznacza sie ich kilka ( 5 , a nawet 8 ), ale
tylko jedne przeciwciala uwazane sa za mniej wiecej "rownolegle do
poziomu odpornosci".
Pozdrawiam
dradam
PS. Jest to rowniez odpowiedz dla innego korespondenta
zainteresowanego trzecia dawka (booster). Otoz booster ( nie wiem jaka
szczepionka byla poczatkowo ta osoba szczepiona, to z gory zaznaczam)
podaje sie miedzy 6 i 12 miesiacami. Przedluza on okres odpornosci
mniej wiecej z 2-3 lat do standartowych 10 lat. W sumie wiec sie
oplaca finansowo bardzo. Zreszta po tych 10 latach podaje sie znowu
booster, a nie zaczyna szczepienia od nowa ! :-))))
|