Strona główna Grupy pl.soc.rodzina szczeroś

Grupy

Szukaj w grupach

 

szczeroś

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 40


« poprzedni wątek następny wątek »

21. Data: 2002-11-07 19:01:46

Temat: Re: szczeroś
Od: "MOLNARka" <g...@h...pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "Małgorzata Majkowska" <m...@p...onet.pl> napisał w

> Wiesz ja Ci powiem tak - jeśli nie wstydzisz się takowych przemyśleń czy
> wynurzeń to pal sześć co ktoś sobie o Tobie myśli.

No i dokładnie tak robię :-)


> A ja niezmiennie odpowiadam, że jest mi duszno :-) I jestem wtedy w 100%
> szczera :-)

A mi nie jest duszno ... ja po prostu nie lubię, jak ktoś obcy stoi zbyt
blisko mnie.
Czy mam być szczera wobec tych ludzi i to właśnie im powiedzieć (jak samo
"czy mogłaby się Pani odsunąć") nie wystarczy ?


> Sądzę, że ktoś próbuje Cie postraszyć, że ujawni szczegóły o
> Twojej osobie na szerszym forum.

Nawet nie straszyć - bo i czym ;-)
Bardziej wykorzystuje wcześniej poznane fakty do "naśmiewania się" i
"ironizowania".

Ale to prawda - w takiej sytuacji najlepsza jest ignorancja.

I niestety ... następnym razem poważniej się zastanowię czy chcę coś napisać
prywatnie ;-(


> Warto - nie dla innych, dla siebie :-) Żeby móc, co rano, spokojnie
> podziwiać swoją krasę w lustrze :-)

Spojrzałam dziś rano ... całkiem, całkiem ;-)))))
Szczególnie, że grypa minęła ;-)

Pozdrawiam
MOLNARka


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


Zobacz także


22. Data: 2002-11-07 19:31:40

Temat: Re: szczeroś
Od: "MOLNARka" <g...@h...pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "kolorowa" <v...@i...pl> napisał

> Molnarko, odpowiem Ci tak: gdyby ktokolwiek zdradził mi tajemnicę mojego
> TŻ - bez względu na to, jak by ona nie była - to przerąbane miałby przede
> wszystkim ten ktoś.

Ja muszę to sprostować ;-)
Tu nie chodzi o żadne tajemnice. I ja się nie boję ani się nie wstydzę, że
ktoś się dowie ;-)

Chodzi o taką sytuację, że np. Ty mówisz mi na privie, że chodzisz po domu
nago i kochacie sie przy zapalonym świetle z odsłoniętymi oknami (proszę o
wyrozumiałość dla przykładu) i ja najpierw mówię Ci - ale fajnie, jesteś
taka wyzwolona i ja tez bym tak chciała - a po jakimś czasie mówię - jesteś
zboczona i perwersyjna i w ogóle to powiem o tym każdemu, żeby się z taką
zbrukaną kobietą nie kolegował.

Tak w duuużym przybliżeniu ....
Bo zaraz urośnie jakas niesamowita historia ... i dopiero będzie ;-)))

Pozdrawiam
MOLNARka


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


23. Data: 2002-11-07 19:49:37

Temat: Re: szczeroś
Od: "Sokrates" <d...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "MOLNARka" <g...@h...pl> napisał w
wiadomości news:aqef1m$4mi$1@news2.tpi.pl...

> Chodzi o taką sytuację, że np. Ty mówisz mi na privie, że
chodzisz po domu
> nago i kochacie sie przy zapalonym świetle z odsłoniętymi
oknami (proszę o
> wyrozumiałość dla przykładu)

Przepraszam, ale ci jest złego, w tym, że niektórzy lubią
kochać się przy zapalonym świetle lub na widoku innych .
Według mnie jest to indywidualna sprawa każdej pary, jak
lubi sie kochać i czemu zaraz miałoby sie to skończyć
obgadywaniem. Trzeba być naprawdę pochodzić z
drobnomiasteczkowego ciemnogrodu, by robić z tego aferę. Ja
tam wolę przy świetle:-)))))
Sokrates

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


24. Data: 2002-11-07 20:04:55

Temat: Re: szczeroś
Od: "kolorowa" <v...@i...pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "MOLNARka" <g...@h...pl> napisał w wiadomości
news:aqef1m$4mi$1@news2.tpi.pl...
> Użytkownik "kolorowa" <v...@i...pl> napisał
>
> > Molnarko, odpowiem Ci tak: gdyby ktokolwiek zdradził mi tajemnicę mojego
> > TŻ - bez względu na to, jak by ona nie była - to przerąbane miałby
przede
> > wszystkim ten ktoś.
>
> Tu nie chodzi o żadne tajemnice. I ja się nie boję ani się nie wstydzę, że
> ktoś się dowie ;-)
>
> Chodzi o taką sytuację, że np. Ty mówisz mi na privie, że chodzisz po domu
> nago i kochacie sie przy zapalonym świetle z odsłoniętymi oknami (proszę o
> wyrozumiałość dla przykładu) i ja najpierw mówię Ci - ale fajnie, jesteś
> taka wyzwolona i ja tez bym tak chciała - a po jakimś czasie mówię -
jesteś
> zboczona i perwersyjna i w ogóle to powiem o tym każdemu, żeby się z taką
> zbrukaną kobietą nie kolegował.
>
> Tak w duuużym przybliżeniu ....
> Bo zaraz urośnie jakas niesamowita historia ... i dopiero będzie ;-)))

Nie urośnie, nie urośnie;-)) Ponieważ pisałaś bardzo ogólnikowo - próbowałam
wyobrazić sobie możliwie najgorsze świństwo, jakie ktoś mógłby zrobić - i
właśnie do tego swojego wyobrażenia się odniosłam.
Jeżeli chodzi o przykład, który właśnie podałaś, to znam oczywiście z
autopsji, bo ja też z tych naiwnych;-)) Jest to przykre, bardzo przykre. Ale
wydaje mi się, że mimo wszystko to ten ktoś traci - nie Ty. Bo przecież nie
straciłaś przyjaciela - ktoś taki chyba nigdy nim nie był. Mogłaś stracić
złudzenia - ale to żadna strata, raczej zysk. A on - traci twarz...
--
Małgosia


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


25. Data: 2002-11-08 07:41:38

Temat: Re: szczeroś
Od: "Qwax" <...@...Q> szukaj wiadomości tego autora

> Przepraszam, ale ci jest złego, w tym, że niektórzy lubią
> kochać się przy zapalonym świetle lub na widoku innych .
> Według mnie jest to indywidualna sprawa każdej pary, jak
> lubi sie kochać i czemu zaraz miałoby sie to skończyć
> obgadywaniem. Trzeba być naprawdę pochodzić z
> drobnomiasteczkowego ciemnogrodu,

Niestety - to jeszcze ciągle "u nas" norma.
:-/

Qwax

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


26. Data: 2002-11-08 09:50:41

Temat: Re: szczeroś - OT
Od: "Old Rena" <g...@w...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

P.T. "MOLNARka" <g...@h...pl> napisała:
[ciach, bo ja nie na temat; z góry przepraszam, że publicznie, jakieś
belferskie zapędy napadły mnie przy piątku]
> Ale to prawda - w takiej sytuacji najlepsza jest ignorancja.
Khem, chyba rzeczywiście to słowo poszerzyło swoje znaczenie.
Osobiście wolałabym "ignorowanie", bo jednak "ignorancja" kojarzy mi
się z "niewiedzą".
> Spojrzałam dziś rano ... całkiem, całkiem ;-)))))
> Szczególnie, że grypa minęła ;-)
Gratulacje :)

--
Pozdrawiam,
Old Rena, wtrącalska staruszka
[Renata Gierbisz]

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


27. Data: 2002-11-08 12:53:41

Temat: Re: szczeroś
Od: "agi ( fghfgh )" <a...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora



MOLNARka wrote:


> Powiedz jak _z wyczuciem taktu_ być szczerym w miłej prywatnej
> korespondencji z osoba poznaną na newsach żeby później (jak ona uzna, że
> jednak Cię nie lubi) nie wykorzystywała tego przeciwko Tobie ?

Po prostu nie pisac rzeczy, które mozna by pozniej wykorzystac przeciwko
Tobie. Z wyjatkiem osób mi najblizszych nigdy nie mówie/pisze/dziele sie
tematami zbyt osobistymi, nie mówie tez nic, czego pozniej moglabym sie
wstydzic, jesli jakims cudem wyjdzie poza dane grono rozmówców. Wtedy
zostaje niesmak, ze ktos zawiodl moje zaufanie ale nie ma poczucia
wstydu, ze tak osobiste rzeczy sa znane ogólowi. Nie mówienie sobie
wszystkiego nie oznacza nieszczerosci- to dwie rózne rzeczy.
pzdr
agi

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


28. Data: 2002-11-08 13:05:19

Temat: Re: szczeroś
Od: "agi ( fghfgh )" <a...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora



Sandra wrote:


> > granica? W sumieniu, kulturze, takcie i nie robieniu komus krzywdy.
>
> czyli mówić prawdę ,ale ? wypowiadać swoje myśli , ale?

Po pierwsze: ograniczone zaufanie- czyli zakladam, ze nie kazdy
zasluguje na pokazywanie mu _calej_ mojej duszy. Jestem szczera ale nie
bede sie odslaniac do konca.
Po drugie: czasem wole przemilczec, niz kogos skrzywdzic mówieniem
prawdy bolacej prosto w oczy. Zalezy to od kontekstu, osoby, sytuacji,
kontekstu.
Po prostu- szczerosc jest instrumentem , którego nalezy uzywac rozwaznie
a nie na oslep "a bo ja taka szczera panie dzieju jestem"
pzdr
agi

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


29. Data: 2002-11-08 13:07:06

Temat: Re: szczeroś
Od: "agi ( fghfgh )" <a...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora



MOLNARka wrote:

> No właśnie kurcze ... czy ona czasami nie za gorzka ?
> Też zawsze byłam za szczerością ale czasami to aż boli więc zaczynam się
> zastanawiać ?

Kwestia wyboru. Czy wole byc wierna swoim zasadom i czasem oberwac, czy
jednak isc na uklady, kompromisy, które mnie kluja mocno w sumienie ale
dzieki temu mam sw.spokój.
Wolalabym sie pod tym wzgledem nie zmienic...a jak bedzie? zobaczymy.
pzdr
agi

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


30. Data: 2002-11-08 13:21:10

Temat: Re: szczeroś
Od: "agi ( fghfgh )" <a...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora



MOLNARka wrote:

> ja po prostu nie lubię, jak ktoś obcy stoi zbyt
> blisko mnie.
> Czy mam być szczera wobec tych ludzi i to właśnie im powiedzieć (jak samo
> "czy mogłaby się Pani odsunąć") nie wystarczy ?

Wystarczy jesli powiesz to samo w milszej formie. "przepraszam, czy
móglby sie pan/pani odsunac?" ... "zle sie czuje gdy ktos tak blisko
stoi". Zobacz niby to samo a zupelnie inaczej sie odbiera.


> Ale to prawda - w takiej sytuacji najlepsza jest ignorancja.

Przylacze sie do Old Reny - ignorowanie. Ignorancja jest czyms zupelnie
innym :)
pzdr
agi

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


 

strony : 1 . 2 . [ 3 ] . 4


« poprzedni wątek następny wątek »


Wyszukiwanie zaawansowane »

Starsze wątki

palenie (strrasznie długie)
zaopiekuję się dzieckiem (Poznań)
rodzina mi sie powiekszyla :)
duzy problem, ale musi byc jakies wyjscie... pomocy!
Karolina

zobacz wszyskie »

Najnowsze wątki

"Nie będziesz cudzołożył."
Znalazłam kanał na YouTube dla dzieci i nie tylko i poszukuję podobnych
Mechanizmy obronne a zakazowe wychowanie dzieci.
Mechanizmy obronne a zakazowe wychowanie dzieci.
Mechanizmy obronne a zakazowe wychowanie dzieci.

zobacz wszyskie »