Data: 2001-10-09 13:13:21
Temat: Re: szczerosc
Od: "Eryk" <e...@s...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik Nova <n...@i...pl> w wiadomości do grup dyskusyjnych
napisał:3...@i...pl...
> >
> > Aniu... fakt, że co nas nie zabije to wzmocni... ale to nie jest do
końca
> > prawdą... strach przed związkami po czyms takim to w jakois sposób
normalne
> > niestety... ( wiem, bo sam przez to przeszedłem...)... ale to nie jest
> > zdrowe dla nas...poczucie niższej wartości.... odrzucenia... to wszystko
> > wpływa na nasze codzienne zycie i wprowadza nas na figurę określaną jako
> > błedne koło... A można z tego wyjść ialbo po prostu nie wchodzić... choć
to
> > trudne..
> > Pozdrawiam Ciepło i Puchato, Eryk
>
> Nie wchodzic tzn. odciac sie? Tak sie nie da. A jesli sie da to
konsekwencje
> sa
> chyba jeszcze gorsze. Bo pranie mozgu w normalnych warunkach jest
> nie do zrobienia wiec wszystko co sie przezylo i tak w nas siedzi, bez
> wzgledu na to jak bardzo nie bedziemy sie chcieli do tego przyznac...
> (to co mowi Straus o szczerosci ma z tym rzeczywiscie scisly zwiazek)
> A poza tym jak juz sie weszlo to co dalej? Nikt nie chce mi powiedziec
> JAK z tego wyjsc, wszyscy tylko mowia, ze trzeba... To sama wiem.
> A to Cieple i Puhate jest strasznie milutkie :)
> Anna
Aniu... nie wchodzić to nie znaczy odciąć się... odciecie, to wypieranie...
przesuniecie do podswiadomosci lub nieswiadomosci... a wypieramy to co
stanowi dla nas zagrożenie.
Sprawy wyparte powracają... nalezy je pokonać... pokonac siebie w tym
wszystkim... bo feedback pojawia się w najmniej spodziewanym wydawałoby się
momencie ( a tak naprawde w scisle okreslonym) i niszczy nas. Niszczy
pewność siebie, wiarę... pozbawia nadziei... lapiemy sie na tym, że sytuacja
sie powtarza... a to my powielamy błędy... pisał o tym parę postów wyżej
Straus. Powielamy chociażby wybór partnera... nowy jest podobny do
poprzedniego choć nam wydaje się ,że jest całkiem inny... A jak wyjść....
imho samemu się nie da... przynajmniej tak do końca...i moim zdaniem trzeba
to robić z pomocą. Profesjonalną. I trzeba mieć obok wsparcie... kogoś
bliskiego... przyjaciela.
Pozdrawiam serecznie dokładając ile zechcesz Ciepełka i Puchowatości:)
Eryk
|