« poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2004-07-12 13:06:29
Temat: szczęście?swoją drogą to jak tak sobie patrzę, to smutna jest ta rzeczywistość. jak
mało ludzi może o sobie powiedzieć, że są szczęśliwi. albo nigdy nie byli,
albo im szybko mija, bo zapominają, co jest ważne
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
2. Data: 2004-07-12 13:35:41
Temat: Re: szczęście?
Użytkownik "kat.d1" <k...@w...pl> napisał w wiadomości
news:ccu2ib$brc$1@nemesis.news.tpi.pl...
> swoją drogą to jak tak sobie patrzę, to smutna jest ta rzeczywistość. jak
> mało ludzi może o sobie powiedzieć, że są szczęśliwi. albo nigdy nie byli,
> albo im szybko mija, bo zapominają, co jest ważne
Może i tak jest.... Ja zaczęłam zmieniać oblicze świata od siebie i czuję
się od wielu, wielu lat szczęśliwa, nawet mimo chwilowych załamań. Szukam
drugiego, dobrego dna we wszystkim. Trzeba i można :)
Margola Optymistka
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
3. Data: 2004-07-12 15:17:05
Temat: Re: szczęście?"kat.d1" <k...@w...pl> napisał w wiadomości
news:ccu2ib$brc$1@nemesis.news.tpi.pl...
> bo zapominają, co jest ważne
A co wg Ciebie jest ważne?
--
=======..::*Kameljanda*::..========
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
4. Data: 2004-07-12 16:41:45
Temat: Re: szczęście?Mon, 12 Jul 2004 15:06:29 +0200, na pl.soc.rodzina, kat.d1 napisał(a):
> swoją drogą to jak tak sobie patrzę, to smutna jest ta rzeczywistość. jak
> mało ludzi może o sobie powiedzieć, że są szczęśliwi.
Szczęśliwi nie mają o kim/o czym gadać.
puchaty
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
5. Data: 2004-07-12 17:06:01
Temat: Re: szczęście?
Użytkownik "puchaty" <p...@b...pl> napisał w wiadomości
news:1uuj6rq0jbedh$.dlg@juzwolalbympolizacslonine.go
v...
> Mon, 12 Jul 2004 15:06:29 +0200, na pl.soc.rodzina, kat.d1 napisał(a):
>
> > swoją drogą to jak tak sobie patrzę, to smutna jest ta rzeczywistość.
jak
> > mało ludzi może o sobie powiedzieć, że są szczęśliwi.
>
> Szczęśliwi nie mają o kim/o czym gadać.
Mogą tlumaczyć że im sie nie zdaje, że to co odczuwają jest prawdziwe.
Niestety nie mam wiedzy socjologicznej czy ta maniera narzekania byla u nas
od zawsze
czy to dopiero lata po wojnie nauczyły ludzi nie chwalić sie zbytnio.
Bo może przyjść komuś do głowy że jestesmy kułakiem albo burżyjem
i nam dziś zostało.
Z pobytów w USA zostało mi sporo refleksji jedne niezbyt ciekawe dla tego
społeczeństwa.
Ale radość życia jaką prezentują jest zarażąjąca i miło jest witać dzień,
gdy
przechodząc obok recepcji można ponucić sobie wesołą piosenkę z
60+ letnią recepjonistką.
Szcześliwy jak diabli
Jacek
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
6. Data: 2004-07-12 21:41:43
Temat: Re: szczęście?Jacek wrote:
> Szcześliwy jak diabli
Co widac zwlaszcza po ilosci samobojstw i rozwodow.
Dunia
--
Why does Sea World have a seafood restaurant? I'm halfway through my
fishburger and I realize, Oh my God. I could be eating a slow learner.
Lynda Montgomery
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
7. Data: 2004-07-12 21:57:15
Temat: Re: szczęście?"Dunia" <d...@n...o2.pl> wrote in message
news:ccv0gd$72n$1@news.onet.pl...
> Jacek wrote:
>
> > Szcześliwy jak diabli
>
> Co widac zwlaszcza po ilosci samobojstw i rozwodow.
kiedy Polaka zapytasz sie "co slychac" odpowie "stara bieda",
kiedy o to samo Amerykanina, odpowie "fine, tx"
oprocz tego czesciej powie "you can do it", "good job"
i pozdrowi z usmiechem na ulicy.
iwon(k)a
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
8. Data: 2004-07-12 22:12:18
Temat: Re: szczęście?Iwon(k)a z adresu <i...@p...onet.pl> w wiadomości
<ccv1fp$952$1@news.onet.pl> wymodził(a):
> kiedy o to samo Amerykanina, odpowie "fine, tx"
> oprocz tego czesciej powie "you can do it", "good job"
> i pozdrowi z usmiechem na ulicy.
Pamiętam, jak moja przyjaciółka wróciła z USA po klikumiesięcznym pobycie,
powiedziała wtedy, że to o czym teraz piszesz to, najbardziej irytujące
rzeczy, jakie zwykła słuchać codziennie w Stanach.
Nie ważne, ze ktoś ledwo co zipie, ale zawsze ze sztucznym uśmiechem na
ustach powie "super".
To ja juz wolę naszą szczerą 'starą biedę';).
--
Pozdrawiam
Paulinka
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
9. Data: 2004-07-12 22:20:21
Temat: Re: szczęście?"Paulinka" <p...@N...pl> wrote in message
news:ccv2ci$6ns$1@atlantis.news.tpi.pl...
> Pamiętam, jak moja przyjaciółka wróciła z USA po klikumiesięcznym pobycie,
> powiedziała wtedy, że to o czym teraz piszesz to, najbardziej irytujące
> rzeczy, jakie zwykła słuchać codziennie w Stanach.
> Nie ważne, ze ktoś ledwo co zipie, ale zawsze ze sztucznym uśmiechem na
> ustach powie "super".
> To ja juz wolę naszą szczerą 'starą biedę';).
bo ta odpowiedz, to nasze "dzien dobry" :)))
a nie zacheta wysluchiwania problemow zyciowych.
a czy nasza "stara bieda" jest szczera, smiem watpic ;)))
wole wiec usmiech niz biadolenie, bo obie nie sa szczere;))
iwon(k)a
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
10. Data: 2004-07-12 22:27:52
Temat: Re: szczęście?Iwon(k)a z adresu <i...@p...onet.pl> w wiadomości
<ccv2rb$c8n$1@news.onet.pl> wymodził(a):
> bo ta odpowiedz, to nasze "dzien dobry" :)))
> a nie zacheta wysluchiwania problemow zyciowych.
> a czy nasza "stara bieda" jest szczera, smiem watpic ;)))
> wole wiec usmiech niz biadolenie, bo obie nie sa szczere;))
Może i racja. Jak u mnie jest do kitu to odpowiadam na pytanie "Jak
leci" -"Powolutku;-)".
--
Pozdrawiam
Paulinka
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |