Strona główna Grupy pl.rec.uroda sztuczne rzęsy - pytanie z gatunku durnych

Grupy

Szukaj w grupach

 

sztuczne rzęsy - pytanie z gatunku durnych

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 1


« poprzedni wątek następny wątek »

1. Data: 2004-11-28 09:05:53

Temat: sztuczne rzęsy - pytanie z gatunku durnych
Od: Kruszyzna <k...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

Ekhm, tego, wybaczcie głupie pytanie, ale czy sztuczne rzęsy, po
przyklejeniu ich na powiece, należy musnąć maskarą?

I drugie takie pytanie z cyklu głupich: czeka mnie Bardzo Ważny Dzień, na
którym chcę wystąpić z Takimi Rzęsami, że jak zamrugam, to będzie babkom
kiecki podwiewać. Myślę więc o kupieniu sobie sztucznych. Jakie polecacie?
Widziałam Art Deco, niby z naturalnego "włosia", cena coś powyżej 30 zł.
Warto?

No, dobra, to i trzecie: widziałam kilka rodzajów sztucznych rzęs. Długie i
cienkie, maksymalnie grube, ale któtsze, jakieś tam jeszcze. Ja mam moje
naturalne długie i...hmm... delikatne. Czy długie (są bardzo długie) będą
najbardziej odpowiednie? A może te grubsze a krótsze?

Krusz.
--
Kruszyna
#GG 3084947
"Primum non stresere..."

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


Zobacz także


1. Data: 2004-11-28 09:53:18

Temat: Re: sztuczne rzęsy - pytanie z gatunku durnych
Od: "Joanna Pawlus" <a...@...stopce> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "Kruszyzna" <k...@g...pl> napisał w wiadomości
news:coc4bf$335$1@inews.gazeta.pl...


> Ekhm, tego, wybaczcie głupie pytanie, ale czy sztuczne rzęsy, po
> przyklejeniu ich na powiece, należy musnąć maskarą?

Wydaje mi się, że nie.
Ten klej jast tak delikatny, że tuszowanie może sprawić, iż sztuczne rzęsy
się przesuną, odpadną albo zostaną na szczoteczce mascary.
IMO najlepiej najpierw wytuszować swoje własne, a potem dokleić sztuczne

> No, dobra, to i trzecie: widziałam kilka rodzajów sztucznych rzęs. Długie
i
> cienkie, maksymalnie grube, ale któtsze, jakieś tam jeszcze. Ja mam moje
> naturalne długie i...hmm... delikatne. Czy długie (są bardzo długie) będą
> najbardziej odpowiednie? A może te grubsze a krótsze?

Najlepiej, żeby grubością pasowały do grubości Twoich własnych wytuszowanych
rzęs. Długością się nie przejmuj, ponieważ można je dowolnie przycinać -
czyli lepiej kupić za długie, niż za krótkie.

Powyższe tyczyło się oczywiście rzęs w kępkach. Z takimi w całym rzędzie nie
miałam do czynienia.



--
best regards
Asia/niedzielka/Jona [wroclaw]
joanna (at) niedzielka (dot) com

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2004-11-28 11:05:38

Temat: Re: sztuczne rzęsy - pytanie z gatunku durnych
Od: mips <m...@o...pl> szukaj wiadomości tego autora

Kruszyzna napisał/a w news:coc4bf$335$1@inews.gazeta.pl:

> Ekhm, tego, wybaczcie głupie pytanie, ale czy sztuczne rzęsy, po
> przyklejeniu ich na powiece, należy musnąć maskarą?

Ale Ty masz na myśli sztuczne kępki rzęs czy całe łuki? Nie wiem, jak
z tymi drugimi, ale kępek się (wg mnie) nie tuszuje (tzn. ja na
trochę mniej Ważny Dzień miałam tusz na rzęsach naturalnych plus
kępki bez tuszu), tylko dokleja, np. w zewnętrzych kącikach oczu albo
pomiędzy naturalne rzęsy. I takie kępki wyglądają naprawdę bardzo
efektownie, zwłaszcza te w kącikach :)

> I drugie takie pytanie z cyklu głupich: czeka mnie Bardzo Ważny
> Dzień, na którym chcę wystąpić z Takimi Rzęsami, że jak
> zamrugam, to będzie babkom kiecki podwiewać.

Jak byłam niedawno na takim Bardzo Ważnym Dniu :) to Bardzo Ważna
Osoba miała zamiast kreski na powiekach naklejone maleńkie
kryształki. Podejrzewam, że to dzieło makijażystki, ale może spróbuj,
bo efekt rewelacyjny :D A i te kępki rzęs też wyprobuj wcześniej ;)

> Myślę więc o
> kupieniu sobie sztucznych. Jakie polecacie? Widziałam Art Deco,
> niby z naturalnego "włosia", cena coś powyżej 30 zł. Warto?

Art Deco miałam i bardzo sobie chwalę. Jest jednak poważna wada -
klej trzeba kupić oddzielnie, a kosztuje on niemal tyle samo, co
rzęsy.

> No, dobra, to i trzecie: widziałam kilka rodzajów sztucznych
> rzęs. Długie i cienkie, maksymalnie grube, ale któtsze, jakieś
> tam jeszcze. Ja mam moje naturalne długie i...hmm... delikatne.
> Czy długie (są bardzo długie) będą najbardziej odpowiednie? A
> może te grubsze a krótsze?

Brać długie i nie za grube. Przy krótkich a bardzo grubych będziesz
wyglądać jakbyś wyszła z filmu z lat 60 ;)


--
Zofia Rakowska

"Juz pod pierwszym linkiem widac, ze jestes wstretnym
zlosliwym mikroprocesorem!" (c) ISIA pru,13-06-2004r.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2004-11-28 12:31:03

Temat: Re: sztuczne rzęsy - pytanie z gatunku durnych
Od: "pamana" <p...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora


malujesz natruralne rzesy i potem naklejasz sztuczne ,nie malujesz ich
maskarą.
>
> I drugie takie pytanie z cyklu głupich: czeka mnie Bardzo Ważny Dzień, na
> którym chcę wystąpić z Takimi Rzęsami, że jak zamrugam, to będzie babkom
> kiecki podwiewać. Myślę więc o kupieniu sobie sztucznych. Jakie polecacie?
> Widziałam Art Deco, niby z naturalnego "włosia", cena coś powyżej 30 zł.
> Warto?

nie wiem cy warto bo takich nie uzywam ,uzywam zawsze wkepkach lub
pojedyncze rzesy ,kupuje w sklepie kosmetikon.
klej do rzes kupuje w sklepie na pieknej w wawie.

>
> No, dobra, to i trzecie: widziałam kilka rodzajów sztucznych rzęs

jest ich kilkanascie rodzajów ,jak znajde link do sklepu kosmetikon to ci
podam
p.


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2004-11-28 14:43:45

Temat: Re: sztuczne rzęsy - pytanie z gatunku durnych
Od: Anna M. Gidyńska <a...@d...pl> szukaj wiadomości tego autora

On Sun, 28 Nov 2004 10:05:53 +0100, in pl.rec.uroda Kruszyzna
<k...@g...pl> wrote in <coc4bf$335$1@inews.gazeta.pl>:

>Ekhm, tego, wybaczcie głupie pytanie, ale czy sztuczne rzęsy, po
>przyklejeniu ich na powiece, należy musnąć maskarą?

tak, chyba że własne rzęsy masz kruczoczarne. chociaż, moje są czarne,
ale moja makijażystka po doklejeniu mi kępek zawsze przelatuje jeszcze
całość tuszem, żeby lepiej wyglądało. że nie wspomnę o tym, że czasem
uzywam innego tuszu niż czarny.

amg

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2004-11-28 15:18:52

Temat: Re: sztuczne rzęsy - pytanie z gatunku durnych
Od: Kruszyzna <k...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik mips, sącząc kawkę, wyklepał:


> Ale Ty masz na myśli sztuczne kępki rzęs czy całe łuki?
Rzeczywiście nie sprecyzowałam. Mam na myśli łuki, nie wiem, czy z kępkami
dałabym sobie radę... Nigdy się w to nie bawiłam. Za rzęsach Art Deco było
napisane, że posmarować je klejem, potem poczekać, aż klej wyschnie (tu się
zdziwiłam) i potem przykleić do powieki. Hmmm, jak to wyschnie, to będzie
się kleić? Kurczę, zapaliłam się do tych rzęs, mam wplanach zrobić takie
wrażenie, żeby powalić na kolana, a co, raz się żyje, należy mi się :)

> Nie wiem, jak
> z tymi drugimi, ale kępek się (wg mnie) nie tuszuje (tzn. ja na
> trochę mniej Ważny Dzień miałam tusz na rzęsach naturalnych plus
> kępki bez tuszu), tylko dokleja, np. w zewnętrzych kącikach oczu albo
> pomiędzy naturalne rzęsy. I takie kępki wyglądają naprawdę bardzo
> efektownie, zwłaszcza te w kącikach :)

Ooo, to znaczy, że nie tylko w kącikach można je dokleić? I ile się czeka,
zanim można je przykleić do powieki? 5 minut? 10?

> Jak byłam niedawno na takim Bardzo Ważnym Dniu :) to Bardzo Ważna
> Osoba miała zamiast kreski na powiekach naklejone maleńkie
> kryształki. Podejrzewam, że to dzieło makijażystki, ale może spróbuj,
> bo efekt rewelacyjny :D A i te kępki rzęs też wyprobuj wcześniej ;)

Myślałam o tym, to by było rewelacyjne. Poradzę sobie? Te kryształki kupuje
się razem z tymi rzęsami czy osobno?


> Art Deco miałam i bardzo sobie chwalę. Jest jednak poważna wada -
> klej trzeba kupić oddzielnie, a kosztuje on niemal tyle samo, co
> rzęsy.

O w mordę, no to drogo... No nic, poszukam czegoś innego, albo naruszę
Fundusze Nienaruszalne...

> Brać długie i nie za grube. Przy krótkich a bardzo grubych będziesz
> wyglądać jakbyś wyszła z filmu z lat 60 ;)

Acha, no to dobrze. Myślałam właśnie o długich. Moje z natury też są długie,
nawet bardzo, ino cienkie, więc nie chciałam, aby się jakoś odróżniały..
Czyli jednak długie...

Krusz.
--
Kruszyna
#GG 3084947
"Primum non stresere..."

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2004-11-28 15:20:41

Temat: Re: sztuczne rzęsy - pytanie z gatunku durnych
Od: Kruszyzna <k...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik Anna M. Gidyńska, sącząc kawkę, wyklepał:


> tak, chyba że własne rzęsy masz kruczoczarne.
No czarne, owszem, ale aż takie, jakbym wyszła z komina, albo urodziła się
na Jamajce to nie :)

> chociaż, moje są czarne,
> ale moja makijażystka po doklejeniu mi kępek zawsze przelatuje jeszcze
> całość tuszem, żeby lepiej wyglądało. że nie wspomnę o tym, że czasem
> uzywam innego tuszu niż czarny.

acha, a raz przelatuje, czy więcej? Chodzi mi o zrobienie wrażenia, ale nie
śpiewam w operze, więc nie ma to być makijaż sceniczny :)
Krusz.
--
Kruszyna
#GG 3084947
"Primum non stresere..."

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2004-11-28 15:22:34

Temat: Re: sztuczne rzęsy - pytanie z gatunku durnych
Od: Kruszyzna <k...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik Joanna Pawlus, sącząc kawkę, wyklepał:


> Wydaje mi się, że nie.
> Ten klej jast tak delikatny, że tuszowanie może sprawić, iż sztuczne rzęsy
> się przesuną, odpadną albo zostaną na szczoteczce mascary.
> IMO najlepiej najpierw wytuszować swoje własne, a potem dokleić sztuczne

Hmmm, to jest myśl... Postaram się to jakoś pogodzić z tym, co pisze Anna :)

> Najlepiej, żeby grubością pasowały do grubości Twoich własnych
> wytuszowanych rzęs. Długością się nie przejmuj, ponieważ można je dowolnie
> przycinać - czyli lepiej kupić za długie, niż za krótkie.
>
> Powyższe tyczyło się oczywiście rzęs w kępkach. Z takimi w całym rzędzie
> nie miałam do czynienia.

No właśnie, wszystkie piszecie o kępkach. Czyli kępki są lepsze niż takie
"zestawy"?

Krusz.
rany, jak ja mało wiem...
--
Kruszyna
#GG 3084947
"Primum non stresere..."

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2004-11-28 15:36:18

Temat: Re: sztuczne rzęsy - pytanie z gatunku durnych
Od: "Joanna Pawlus" <a...@...stopce> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "Kruszyzna" <k...@g...pl> napisał w wiadomości
news:cocqdn$jvm$3@inews.gazeta.pl...

> No właśnie, wszystkie piszecie o kępkach. Czyli kępki są lepsze niż takie
> "zestawy"?

Szczerze mówiąc nigdzie nie widziałam efektu 'zestawu'. Te makijaże robione
przez profesjonalistki, które widziałam lub znam z opowiadań zawsze były z
kępkami. Makijaże pokazywane w różnych pismach (np TS) też były raczej z
pojedyńczymi kępkami. Wizażystka z programu 'no to pięknie' z TVN Style, też
coś mówiła, że kępki lepsze...



--
best regards
Asia/niedzielka/Jona [wroclaw]
joanna (at) niedzielka (dot) com

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2004-11-28 17:24:04

Temat: Re: sztuczne rzęsy - pytanie z gatunku durnych
Od: Anna M. Gidyńska <a...@d...pl> szukaj wiadomości tego autora

On Sun, 28 Nov 2004 16:20:41 +0100, in pl.rec.uroda Kruszyzna
<k...@g...pl> wrote in <cocqa7$jvm$2@inews.gazeta.pl>:

>> tak, chyba że własne rzęsy masz kruczoczarne.
>No czarne, owszem, ale aż takie, jakbym wyszła z komina, albo urodziła się
>na Jamajce to nie :)

no to lepiej wytuszować. efekt to efekt.

>acha, a raz przelatuje, czy więcej? Chodzi mi o zrobienie wrażenia, ale nie
>śpiewam w operze, więc nie ma to być makijaż sceniczny :)

jak na wieczór, to i więcej razy można. ja się zawsze malowałam na
imprezy wieczorne, więc sama rozumiesz.

amg

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


 

strony : [ 1 ] . 2 . 3


« poprzedni wątek następny wątek »


Wyszukiwanie zaawansowane »

Starsze wątki

[perfumy] Wielka prośba zwł. do Margarett :o)
z serri gdzie: miraculum w Wawie?
(SPAM) Swieta - prezenty i te sprawy :)
czekoladowa seria
(SPAM) Swieta - prezenty i te sprawy :)

zobacz wszyskie »

Najnowsze wątki

[market] Officeshoes.pl - czarny piątek zaczyna się u nas w czwartek :)
Dlaczego włosy rosną tak wolno?
Jaki krem na noc?
Łuszczyca...
opiekunka dziecięca

zobacz wszyskie »