« poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2006-08-01 16:24:00
Temat: szybkie zagospodarowanie wiśni?Zdrowia życzę!
Zostałem sam, bez żony, z dwoma kilogramami wiśni. Nie zjem tyle, nie
lubię i sądzę, że są szkodliwe (nawet robaki wiśni nie jedzą), ale
wyrzucić szkoda.
Zna ktoś sposób na zakonserwowanie ich przy minimalnym wysiłku? Takim,
mniej więcej, jak napisanie: "poszukaj w archiwum"?
--
JackOss - obchodzi się bez sygnaturki
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
2. Data: 2006-08-01 16:34:08
Temat: Re: szybkie zagospodarowanie wiśni?
JackOss napisał:
> Zostałem sam, bez żony, z dwoma kilogramami wiśni. Nie zjem tyle, nie
> lubię i sądzę, że są szkodliwe (nawet robaki wiśni nie jedzą),
Opowiadasz! To mało wiśni zjadłeś, albo jadłeś pryskane.
Czasami zdarzają się wiśnie z białkiem;p
> ale wyrzucić szkoda.
> Zna ktoś sposób na zakonserwowanie ich przy minimalnym wysiłku? Takim,
> mniej więcej, jak napisanie: "poszukaj w archiwum"?
Wydreluj;p To nie zaszkodzi;) A potem zasyp cukrem i wstaw do
lodówki;)
Przyjedzie żona, to sobie zrobi, co będzie chciała:)
Ostatecznie można będzie zalać (takie zmacerowane) spirytusem, ale
przepisu - to poszukaj w archiwum;p
A i do kompotu można włożyć...
Można też po trochu je próbować;p
--
Pozdrawiam :)
JM
http://www.bykom-stop.avx.pl/index.html ; http://ortografia.pl/
Bezpieczny wolontariat: http://www.fah.pooh.priv.pl/
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
3. Data: 2006-08-01 16:38:48
Temat: Re: szybkie zagospodarowanie wiśni?"JackOss" wrote in message news:eanv71$8jf$1@atena.e-wro.net...
| Zdrowia życzę!
|
| Zostałem sam, bez żony, z dwoma kilogramami wiśni. Nie zjem tyle, nie
| lubię i sądzę, że są szkodliwe (nawet robaki wiśni nie jedzą), ale
| wyrzucić szkoda.
| Zna ktoś sposób na zakonserwowanie ich przy minimalnym wysiłku? Takim,
| mniej więcej, jak napisanie: "poszukaj w archiwum"?
Wiśniówkę.
Przepisy są tu:
http://glinki.com/?l=wk6jc0
Bożenka z Wilna :-)
słoneczna miodzio dziewczyna
Strona grupowa - http://kuchenna.host.sk
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
4. Data: 2006-08-01 16:42:31
Temat: Re: szybkie zagospodarowanie wiśni?JackOss wrote:
> Zdrowia życzę!
>
> Zostałem sam, bez żony, z dwoma kilogramami wiśni. Nie zjem tyle, nie
> lubię i sądzę, że są szkodliwe (nawet robaki wiśni nie jedzą), ale
> wyrzucić szkoda.
> Zna ktoś sposób na zakonserwowanie ich przy minimalnym wysiłku? Takim,
> mniej więcej, jak napisanie: "poszukaj w archiwum"?
>
Zamroz. Nawet z pestkami. Pozniej bedzie mozna z nich zrobic kompot.
Albo zalej wodka w sloiku. Reszte nalewki robi sie po 6 tygodniach, moze
zona wroci do tego czasu? Albo nowa sie znajdzie?
MB
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
5. Data: 2006-08-02 02:01:24
Temat: Re: szybkie zagospodarowanie wiśni?
"Magdalena Bassett" <i...@b...com> wrote in message
news:12cv13pheblgc4f@corp.supernews.com...
> JackOss wrote:
>
> > Zdrowia życzę!
> >
> > Zostałem sam, bez żony, z dwoma kilogramami wiśni. Nie zjem tyle, nie
> > lubię i sądzę, że są szkodliwe (nawet robaki wiśni nie jedzą), ale
> > wyrzucić szkoda.
> > Zna ktoś sposób na zakonserwowanie ich przy minimalnym wysiłku? Takim,
> > mniej więcej, jak napisanie: "poszukaj w archiwum"?
> >
>
>
> Zamroz. Nawet z pestkami. Pozniej bedzie mozna z nich zrobic kompot.
> Albo zalej wodka w sloiku. Reszte nalewki robi sie po 6 tygodniach, moze
> zona wroci do tego czasu? Albo nowa sie znajdzie?
>
> MB
Zanim zacząłem czytać pomyślałem o 100kg... Takie wygrzane wiśnie, słodkie
można te 2kg za jednym posiadem pochłonąć...
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
6. Data: 2006-08-02 06:38:39
Temat: Re: szybkie zagospodarowanie wiśni?JackOss wrote:
(...)
> Zna ktoś sposób na zakonserwowanie ich przy minimalnym wysiłku? Takim,
> mniej więcej, jak napisanie: "poszukaj w archiwum"?
Zamrozić.
--
Krycha&Co(ty) Wiem niewiele, lecz powiem, co wiem,
http://krycha.kofeina.net choć nie będzie to pewnie myśl złota:
Najpiękniejszą muzyką przed snem
jest mruczenie szczęśliwego kota. (F.Klimek)
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
7. Data: 2006-08-02 07:12:15
Temat: Re: szybkie zagospodarowanie wiśni?Krystyna Chiger napisał(a):
> JackOss wrote:
> (...)
>
>> Zna ktoś sposób na zakonserwowanie ich przy minimalnym wysiłku? Takim,
>> mniej więcej, jak napisanie: "poszukaj w archiwum"?
>
>
> Zamrozić.
>
I tak właśnie zrobiłem. POdejrzewałem, że można, ale potrzebowałem
wsparcia. Wszystkim podpowiadaczom wiśniowe miersi.
--
JackOss - obchodzi się bez sygnaturki
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |