Data: 2008-04-15 22:47:44
Temat: Re: tak daleko jak się da
Od: "Sky" <s...@o...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "Sky" <s...@o...pl> napisał w wiadomości
news:ftr0m0$fou$1@news.onet.pl...
> JEŹDZIĆ DALEKO BEZ SAMOCHODU
> Religijna kobieta, ubolewając nad zwyczajami młodszego pokolenia: "To przez te
samochody! Spójrzcie jak daleko mogą teraz jechać na tańce, czy na randkę. W twoich
czasach tak nie było, prawda, babciu?"
> Osiemdziesięcioletnia staruszka: "Cóż, na pewno jeździliśmy tak daleko, jak się
dało".
"Religijność" i "cnota" która soprzeciwia się naturalnym skłonnościom
[choćby tej do znalezienia partnera o maksymalnie zróżnicowanym genomie]
nie jest religijnością i cnotą, ale uproszczoną wizją świata, pretendującą
do metody na podporządkowywanie sobie innych, wbrew ich dobru za cenę
złudnego komfortu poczucia posiadania prawdy [racji].
|