« poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2006-11-24 10:27:30
Temat: taka świecka tradycja...Święta idą (wiem, wiem, kupa czasu jeszcze, ale już trzeba zaczynać
myśleć) to pomyślałem że się podzielę naszym pomysłem sprzed kilku lat.
Robimy spęd towarzyski p.t. świecka wigilia, mniej więcej tydzień przed
świętami, w sobotę albo cuś. Założenia są takie: impreza jest składkowa,
żarcie jest wigilijne (ktoś to oczywiście musi synchronizować), każdy
przynosi mniej więcej tyle ile sam zje (żeby gospodyni nie została z
zapasami tuż przed świętami), przychodzi się całymi rodzinami, każda
rodzina przynosi tyle prezentów ilu ma członków (cena do ustalenia: u nas
zazwyczaj do 15 zlotych). I teraz najważniejsze: prezenty MAJĄ BYĆ
UNIWERSALNE - bo nie są dla konkretnych osób, tylko wrzuca się je do wora
i są losowane :) Trzeba się trochę pogimnastykować, żeby znaleźć coś co
pasuje i maluchom i dorosłym, ale to jest właśnie najważniejsza część
zabawy :) Można od biedy zrobić dwie grupy wiekowe, np. do 10/od 10 albo
jakoś tak, to już trzeba wiedzieć kogo się zaprasza.
Zwykle jest miło, trzeba tylko uważać żeby nie pójść w zadęcie, a w luźną
atmosferę.
U nas się robi coraz łatwiej, bo najmłodszy uczestnik ma już koło 15-ki.
Borek
--
http://www.chembuddy.com
http://www.ph-meter.info
http://www.terapia-kregoslupa.waw.pl
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
2. Data: 2006-11-24 11:04:35
Temat: Re: taka świecka tradycja...
Użytkownik "Borek" :
> Święta idą (wiem, wiem, kupa czasu jeszcze, ale już trzeba zaczynać
> myśleć) to pomyślałem że się podzielę naszym pomysłem sprzed kilku lat.
> Robimy spęd towarzyski p.t. świecka wigilia, mniej więcej tydzień przed
> świętami, w sobotę albo cuś. Założenia są takie: impreza jest składkowa,
> żarcie jest wigilijne (ktoś to oczywiście musi synchronizować), każdy
> przynosi mniej więcej tyle ile sam zje (żeby gospodyni nie została z
> zapasami tuż przed świętami), przychodzi się całymi rodzinami, każda
> rodzina przynosi tyle prezentów ilu ma członków (cena do ustalenia: u nas
> zazwyczaj do 15 zlotych). I teraz najważniejsze: prezenty MAJĄ BYĆ
> UNIWERSALNE - bo nie są dla konkretnych osób, tylko wrzuca się je do wora
> i są losowane :) Trzeba się trochę pogimnastykować, żeby znaleźć coś co
> pasuje i maluchom i dorosłym, ale to jest właśnie najważniejsza część
> zabawy :) Można od biedy zrobić dwie grupy wiekowe, np. do 10/od 10 albo
> jakoś tak, to już trzeba wiedzieć kogo się zaprasza.
>
> Zwykle jest miło, trzeba tylko uważać żeby nie pójść w zadęcie, a w luźną
> atmosferę.
>
My tak robimy od około 15 lat, a od 5 lat w naszej klubowej (drewnianej)
chałupie w górach.
Z tym, że nie wigilię a Mikołajki.
Forma imprezy ewoluuje wraz z wiekiem naszych dzieci.
Zjeżdża się grono około 40-50 osób.
Jest super :-)
Pozdrowienia.
Basia
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
3. Data: 2006-11-24 11:07:25
Temat: Re: taka świecka tradycja...Borek <m...@d...chembuddy.these.com.parts> napisał(a):
> Zwykle jest miło, trzeba tylko uważać żeby nie pójść w zadęcie, a w luźną
> atmosferę.
Ale to jest zaproszenie, czy jak?
--
s i w a
nieufna
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
4. Data: 2006-11-24 11:13:58
Temat: Re: taka świecka tradycja...siwa <siwa@BEZ_TEGO.gazeta.pl> napisała:
> Borek <m...@d...chembuddy.these.com.parts> napisał(a):
>
> > Zwykle jest miło, trzeba tylko uważać żeby nie pójść w zadęcie, a w
> > luźną atmosferę.
>
> Ale to jest zaproszenie, czy jak?
Nieno, pomysł Borek rzucił. Do wykorzystania. Dzieli się z innymi swoim
doświadczeniem i wogle.
--
Old Rena ufna
[Renata Gierbisz]
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
5. Data: 2006-11-24 11:28:06
Temat: Re: taka świecka tradycja...Old Rena <o...@g...pl> napisał(a):
> Nieno, pomysł Borek rzucił. Do wykorzystania. Dzieli się z innymi swoim
> doświadczeniem i wogle.
Łeee?
--
s i w a
rozczarowana
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
6. Data: 2006-11-24 16:59:51
Temat: Re: taka świecka tradycja...On Fri, 24 Nov 2006 12:07:25 +0100, siwa <siwa@BEZ_TEGO.gazeta.pl> wrote:
>> Zwykle jest miło, trzeba tylko uważać żeby nie pójść w zadęcie, a w
>> luźną atmosferę.
>
> Ale to jest zaproszenie, czy jak?
Trafiony, zatopiony :)
Borek
--
http://www.chembuddy.com
http://www.ph-meter.info
http://www.terapia-kregoslupa.waw.pl
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
7. Data: 2006-11-26 18:41:10
Temat: Re: taka świecka tradycja...siwa napisał(a):
> Ale to jest zaproszenie, czy jak?
Ja tez zrozumiałam, ze zaproszenie;-)
--
Gosia
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
8. Data: 2006-11-26 20:33:15
Temat: Re: taka świecka tradycja...On Sun, 26 Nov 2006 19:41:10 +0100, Gosia Plitmik <p...@o...pl>
wrote:
>> Ale to jest zaproszenie, czy jak?
>
> Ja tez zrozumiałam, ze zaproszenie;-)
Siwą to jeszcze rozumiem, jeden autobus bez przesiadek, ale 350 km w jedna
stronę? ;)
Borek
--
www.chembuddy.com/?left=BATE&right=pH-calculator
http://www.ph-meter.info/pH-electrode
http://www.bpp.com.pl/?left=dysleksja&right=dysleksj
a
http://www.terapia-kregoslupa.waw.pl
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
9. Data: 2006-11-26 20:44:10
Temat: Re: taka świecka tradycja...Borek napisał(a):
>>> Ale to jest zaproszenie, czy jak?
>>
>> Ja tez zrozumiałam, ze zaproszenie;-)
>
> Siwą to jeszcze rozumiem, jeden autobus bez przesiadek, ale 350 km w
> jedna stronę? ;)
A tam. Jak zrobisz w środę lub piątek to i ja się mogę przyplątać ;)
Eulalka
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
10. Data: 2006-11-27 10:33:52
Temat: Re: taka świecka tradycja...Borek napisał(a):
> Święta idą (wiem, wiem, kupa czasu jeszcze, ale już trzeba zaczynać
> myśleć) to pomyślałem że się podzielę naszym pomysłem sprzed kilku lat.
> Robimy spęd towarzyski p.t. świecka wigilia, mniej więcej tydzień przed
> świętami, w sobotę albo cuś. Założenia są takie: impreza jest składkowa,
> żarcie jest wigilijne (ktoś to oczywiście musi synchronizować), każdy
> przynosi mniej więcej tyle ile sam zje (żeby gospodyni nie została z
> zapasami tuż przed świętami), przychodzi się całymi rodzinami, każda
> rodzina przynosi tyle prezentów ilu ma członków (cena do ustalenia: u
> nas zazwyczaj do 15 zlotych). I teraz najważniejsze: prezenty MAJĄ BYĆ
> UNIWERSALNE - bo nie są dla konkretnych osób, tylko wrzuca się je do
> wora i są losowane :) Trzeba się trochę pogimnastykować, żeby znaleźć
> coś co pasuje i maluchom i dorosłym, ale to jest właśnie najważniejsza
> część zabawy :) Można od biedy zrobić dwie grupy wiekowe, np. do 10/od
> 10 albo jakoś tak, to już trzeba wiedzieć kogo się zaprasza.
Ę?
A to nie wystarczy zwykłą Wigilię zrobić?
--
Elske
z pracy
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |