Uzytkownik <m...@o...pl> napisal w wiadomosci
news:1156591391.454834.86360@75g2000cwc.googlegroups
.com...
Witam! Stwierdzono u mnie niedoczynnosc tarczycy (TSH - 8,76),
przebiega ona u mnie chyba dosc specyficznie. Wyczytalam, ze
objawem niedoczynnosci moze byc niski, zachrypniety glos. Ja mam
taki glos odkad pamietam (mam 18 lat), czy mozliwe ze tak dlugo
choruje na niedoczynnosc, nie majac zadnych innych objawów oprócz
wypadania wlosów i owego dosc mocno zachrypnietego glosu? A moze
mój glos nie nalezy w ogóle do objawów? Dodam jeszcze, ze
naprawde jest dosc charakaterystyczny, bardzo niski i bardzo
zachrypnietu. Dopiero dosc niedawno zaczelam odczuwac oslabienie
i taka ogólna dezintegracje. Jednak nie tyje, co jest przeciez
typowym objawem niedoczynnosci. Nie jestem wprawdzie osoba
szczupla, ale nigdy tez nie cierpialam na nadwage. Czy mozliwe
jest, ze pod wplywem leków hormonalnych zaczne przybierac na wadze?

Jest wiele klinicznych objawów "ogólnych" niedoczynnosci tarczycy, które
nie sa patognomiczne dla tej jednostki. Moga wystepowac w konstelacji z
innymi, ale nie musza. Moze byc uczucie oslabienia, zmeczenia,
zmniejszona tolerancja na zimno, tyie mimo braku wiekszego jedzenia,
sucha skóra, nadmiernie rogowaciejaca szczególnie na lokciach i
kolanach, która przybiera w tych miejscach wyglad brudnej, sklonnosc do
zaparc, problemy z mysleniem (charakterystyczny jest przyklad: w
nadczynnosci chory z 10 zadan wykonuje wszystkie bardzo szybko i wiele z
nich blednie, w niedoczynnosci nie wyrabia sie w czasie, ale te które
zrobil - zrobil dobrze:-) Dochodza jeszcze zmiany cisnienia, rytmu
serca, zapisu ekg i inne (ale nie "ogólne").
Rozpoczecie leczenia nie powinno prowadzic do wzrostu masy ciala, co
najwyzej do jej redukcji:-)