« poprzedni wątek | następny wątek » |
51. Data: 2002-04-08 08:48:02
Temat: Re: tatus i synek kontra mama Długie - niestety
"Qwax" <...@...q>
> > > Moze bedzie. Bo z prawdziwa przemoca spotka sie w telewizji, na
> podworku,
> > w
> > > szkole, na ulicy i diabli wiedza gdzie jeszcze.
> > >
> > Na szczescie zyje w ochronnej strefie zwanej Szwecja......
> >
> "Myszy wychowane pod kloszem szybko giną wypuszczone w życie"
>
Na szczescie ludzie sa daleko bardziej skomplikowani niz myszy......tylko
nie wszyscy o tym wiedza.......uwazajac bicie za ostatecznosc w
wychowywaniu......
Uklony
Ania
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
52. Data: 2002-04-08 08:50:00
Temat: Re: tatus i synek kontra mama Długie - niestety
"Qwax" <...@...q>
> Nigdy nie mówiłem że lanie jest jedyną metodą wychowawczą. Wprost
> przeciwnie - zawsze uważałem że jest to metoda ostateczna gdy inne nie
> skutkują. Napisałaś że masz "półdiablę, ale znające swoje granice" - a
> co się dzieje gdy je przekracza? Co wtedy robisz?
Wiesz, roznie bywa. I nigdzie nie napisalam, ze maly nie zna smaku klapsow.
Ale nie czuje sie potem najlepiej, bo jest to moja osobista porazka. A skoro
moje samopoczucie szwankuje, to znaczy to, ze nie tedy droga.
Ania
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
53. Data: 2002-04-08 09:39:48
Temat: Re: tatus i synek kontra mama Długie - niestety
Użytkownik Ania Björk (sveana) <a...@s...com> w wiadomości do grup
dyskusyjnych napisał:a8qal4$csa$...@n...onet.pl...
> Na szczescie zyje w ochronnej strefie zwanej Szwecja......
>
Jakis odsetek przestepczosci jest. A moze poldiable bedzie wyjezdzac za
granice np. studia w USA lub wakacja w Polsce. I co wtedy?
Cytat podany przez Qwaxa (ponizej) jest na miejscu.
--
Pozdrawiam Ola.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
54. Data: 2002-04-08 09:49:31
Temat: Re: tatus i synek kontra mama Długie - niestety> > Nigdy nie mówiłem że lanie jest jedyną metodą wychowawczą. Wprost
> > przeciwnie - zawsze uważałem że jest to metoda ostateczna gdy inne
nie
> > skutkują. Napisałaś że masz "półdiablę, ale znające swoje
granice" - a
> > co się dzieje gdy je przekracza? Co wtedy robisz?
>
> Wiesz, roznie bywa. I nigdzie nie napisalam, ze maly nie zna smaku
klapsow.
> Ale nie czuje sie potem najlepiej, bo jest to moja osobista porazka.
A skoro
> moje samopoczucie szwankuje, to znaczy to, ze nie tedy droga.
>
I tu cię mam Aneczko. Może inaczej wyrażamy myśli ale postępujemy
podobnie. I to nie tylko od strony fizycznej ale i psychicznej.
Duża buźka - należy Ci się!
Pozdrawiam
Qwax
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
55. Data: 2002-04-08 12:52:32
Temat: Re: tatus i synek kontra mama
"Qwax" <...@...q> a écrit dans le message news:
2...@2...17.138.62...
> Napewno nie!
> To pewnie ten mój ubogi słownik.
> Pomóż jak nazwać człowieka który z własnej i nie przymuszonej woli
> ścieli sobie łóżko wkładając pod prześcieradło osty?
Fakir.
--
Pozdrowienia
Loonie
-----------------------------------------------
Ja tylko niosę pomoc! - Albert
http://www.cybra.pl/erystyka.html
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
56. Data: 2002-04-09 06:30:55
Temat: Re: tatus i synek kontra mama>
> Fakir.
>
Błąd!!! Nie pisałem o gwoździach a o ostach. różnica jest znacząca.
Spróbuj
Pozdrawiam
Qwax
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
57. Data: 2002-04-09 07:31:17
Temat: Re: OT Odp: tatus i synek kontra mamaFri, 5 Apr 2002 14:33:24 +0200, "Agnieszka Król"
<a...@i...pl> pisze:
>Rodzice mają dzieci wychowywać, a babcie, dziadki, ciotki itp. to
>respektować i nie wtrężalać się ze swoją wizją wychowania.
:-))))
Moja matka uwaza ze wrecz przeciwnie. Dziadkowie sa, jej zdaniem,
od rozpuszczania dzieci. Wychowywac maja rodzice, bo (jak mowi) to
nic przyjemnego. A skoro ja juz wychowalam swoje (piatke), to teraz
moge sobie dla przyjemosci rozpuszcac wnuki, i robi to z cala
premedytacja. Tak wiec efekt jest taki, ze dzieci uwielbiaja jezdzic
do babci, bo tam mozna jesc lody dwa razy dziennie, klasc
sie pozno spac i boje sie myslec, co jeszcze...
I sam tak bede swoim dzieciom robil, jak juz bede mial wnuki :-)
pozdrawiem serdecznie
Andrzej Garapich
garapich@_WYWAL_TO_palac.pl
Kto w młodości był socjalistą
ten na starość będzie świnią
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
58. Data: 2002-04-09 07:33:42
Temat: Re: tatus i synek kontra mamaTue, 9 Apr 2002 08:30:55 +0200, "Qwax" <...@...q> pisze:
>>
>> Fakir.
>>
>Błąd!!! Nie pisałem o gwoździach a o ostach. różnica jest znacząca.
- kandydat na fakira
- poczatkujacy fakir
- ten-co-chce-zostac-fakirem
(niepotrzebne skreslic)
pozdrawiem serdecznie
Andrzej Garapich
garapich@_WYWAL_TO_palac.pl
Kto w młodości był socjalistą
ten na starość będzie świnią
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
59. Data: 2002-04-09 09:01:47
Temat: Re: tatus i synek kontra mama
Użytkownik "Sasanka" <s...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:a8jtiv$62q$1@news.onet.pl...
> Adus nauczyl sie juz to swietnie wykorzystywac i zazywaj
> jak cos chce to szuka w nim sprzymierzenca, bo widzi ze tatus mieknie duzo
> latwiej niz ja. Mnie maz oskarza mnie o domowy zamordyzm (" bo przeciez
> mozna mu kupic tego lizaka/dac polizac loda" etc zeby tylko nie robil
scen)
> i wychodze na "nieczulą" matke a on na dobrego tatusia.
U mnie takim mężem jest żona i teściowa, proponuję wiec wymienić się
naszymi drugimi połowami:-)))
Darek lat 36,blondyn
Pozdrawiam!!
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
60. Data: 2002-04-09 09:17:33
Temat: Re: tatus i synek kontra mama
> Andrzej Garapich
> garapich@_WYWAL_TO_palac.pl
>
> Kto w młodości był socjalistą
> ten na starość będzie świnią
A ja słyszałem że jest to choroba wieku dziecięcego, która podobnie
jak świnka nie pozostawia żadnych ubocznych efektów gdy przechodzi się
ją we wczesnym dzieciństwie. Przechodzona w późniejszym wieku jest
bardzo niebezpieczna.
Pozdrawiam
Qwax
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |