Strona główna Grupy pl.sci.psychologia teatrzyk zielony czyli podstawki jetologii stosowanej II Re: teatrzyk zielony czyli podstawki jetologii stosowanej II

Grupy

Szukaj w grupach

 

Re: teatrzyk zielony czyli podstawki jetologii stosowanej II

« poprzedni post następny post »
Path: news-archive.icm.edu.pl!mat.uni.torun.pl!news.man.torun.pl!news2.icm.edu.pl!new
sfeed.tpinternet.pl!atlantis.news.tpi.pl!news.tpi.pl!not-for-mail
From: "... z Gormenghast" <p...@p...onet.pl>
Newsgroups: pl.sci.psychologia
Subject: Re: teatrzyk zielony czyli podstawki jetologii stosowanej II
Date: Mon, 1 Dec 2003 13:12:19 +0100
Organization: Gormenghast
Lines: 184
Message-ID: <b...@g...h91932106.invalid>
References: <b...@g...h449f5249.invalid>
<bp34pi$95r$1@SunSITE.icm.edu.pl>
<b...@g...hfc002ce9.invalid>
<bp4v6u$eqc$1@SunSITE.icm.edu.pl> <bp53gd$9mt$1@atlantis.news.tpi.pl>
<bp5723$e2m$1@inews.gazeta.pl> <b...@g...h87be20b1.invalid>
<bp5efs$ih8$1@foka1.acn.pl> <pan.2003.11.15.23.49.20.119393@zielona>
<bp6eld$1k6re7$1@ID-192479.news.uni-berlin.de>
<pan.2003.11.16.00.19.40.603403@zielona>
<b...@g...h941e4d6d.invalid>
<b...@g...hf47cde64.invalid>
<b...@g...hb26486c3.invalid>
NNTP-Posting-Host: pe8.jeleniag.cvx.ppp.tpnet.pl
Mime-Version: 1.0
Content-Type: text/plain; charset="iso-8859-2"
Content-Transfer-Encoding: 8bit
X-Trace: atlantis.news.tpi.pl 1070281426 10508 213.77.237.8 (1 Dec 2003 12:23:46 GMT)
X-Complaints-To: u...@t...pl
NNTP-Posting-Date: Mon, 1 Dec 2003 12:23:46 +0000 (UTC)
X-Priority: 3
X-MSMail-Priority: Normal
X-Newsreader: Microsoft Outlook Express 5.50.4133.2400
X-MimeOLE: Produced By Microsoft MimeOLE V5.50.4133.2400
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.sci.psychologia:242785
Ukryj nagłówki


(Borze szary, szare krzaki. Kto pomoże łapać ptaki?
Jedenasty kokon tkać.

- Jeszcze czas, jeszcze czas.
- Na co? Na siusiu?
- A co, masz znów potrzebę?
- Zawsze mam. Tylko to zsynchronizować trudno z innymi.
- Marzycielka. Synchronizacji jej się zachciewa. Pewnie do własnego
pęcherza by chciała, wszystkich zagnać w jeden punkt...
- A czemu nie? Myślisz, że to niemożliwe? Przecież się udaje.
Autobus jedzie i nie staje, a jak staje, to wszyscy wylatują na boki
i w krzaki...
- Tja, i tylko zwierz w lesie się dziwuje, skąd to ten aromat się niesie.
- Jaki aromat, że niby siku?
- No a jak!? Ty myślisz, że jak ty nie czujesz to znaczy, że nie istnieje?
- Że niby aromat? Oczywiście, że istnieje, tylko jakoś tak umyka,
niezbyt potrzebny jest w całej krasie.
- No jasne, kto to widział sikać w klasie!
- Krasie baranie, krasie, bukiecie inaczej mówiąc, zapachowym.
- A to on i krasę ma?
- No pewnie że ma. Nie myśłisz chyba, że jak coś jest zbudowane
z milionardów różnych klocków to nie ma bukietu??
- Krasy?
- Jakich klocków, o czym wy znów dyskutujecie?
- No jak to jakich? Przecież tu wszystko zbudowane jest z klocków,
takich maciupeńkich atomaków, że ich wcale nie widać, a widać tylko
to, co się na nim światło odbije czyli siku.
- Albo zapach, czyli bukiet.
- Jakie światło?! Jakie odbije? Nic z tego nie rozumiem...
- No to siedź cicho i słuchaj jak rozmawiają, proste.
- Kiedy mnie się spieszy, zaraz muszę wysiadać.
- Wot durak... myśli że wysiąść mu się uda z autobusu. Nigdy nie
wysiądziesz baranku boży!!
- A kto mi zabroni! Demokracja jest. Jak się nie chce zatrzymać to
wyskoczę i już! Nawet w biegu.
- Tja, z dziesiątego piętra to możesz skakać... Skutecznie. Ale póki co
to jesteś na parterze więc nie fikaj. Siedź cicho i słuchaj.
- No to jak z tym bukietem. Damy go naszej przewodniczce czy jak?
Za wkład pracy, twórczy oczywiście i pilnowanie kierowcy.
- A jakże, zawszeć to pomocna dłoń jest na przedzie. I jak ładnie się
na jej klockach światło odbija... prima sort.
- A temu co znowu, dziwnie gadać zaczyna...
- Dobrze mówi! To ten nowy język jest, co to do głębin sięga za
wzrokiem i innymi zmysłami.
- Szerokopasmowymi zapewne?
- No tak. Im bardziej szerokopasmowe tym więcej sygnałów...
- Zapachów.
- Smaków.
- Czucia.
- Kłopotów też...
- Dlaczego kłopotów! Przecież im szerzej się otwiera na sygnały
tym bardziej bogaty powinien być, źle mówię?
- No, widzisz, różnie z tym jest. Jasne, że im szersze ma okno tym
więcej widzi, słyszy, odczuwa i w ogóle, strumień danych ma większy
do obrabiania.
- Znów kogoś obrabiają?
- Cicho bądź!
- Przetwarza więc te wszystkie dane źródłowe i przetwarza, ale w końcu
kontaktować się jednak musi z tym otoczeniem.
- No i jak ma to robić skoro w tym otoczeniu nikt nie czuje bukietu,
a tylko jakiś tam skrawek słyszy?
- Dostosować się trzeba, i obcinać na granicach.
- Zasłaniać okno?
- Przysłaniać z prawa, z lewa, z góry z dołu... Dostosować do tego
co powszechnie rozumiane.
- Tja, rozumiane powszechnie, hihi. Jest coś takiego?
- To taki obszar rozmyty, a sęk w tym, ze jak ktoś tego nie czuje
to kicha.
- Czyli bęc.
- Czekaj, czekaj, czy to nie chodzi czasem o te papryczki? Co to
z wierzchu trzykolorowe a w środku bukiet, którego już nikt nie widzi?
- Też.
- No to ja mam jeszcze jeden przykład. Wczoraj wyjęłam z lodówki
kawałek rostbefu i mówię staremu, że będzie gulasz na obiad. A on
pyta z czego? No to ja mówię - rostbef jest, to będzie gulasz. Z książki
kucharskiej przecież. No a on się wtedy wkurzył i mówi, że w książce
to mam tylko fotografie, a on pyta z czego jest ten antrykot, bo nie wie,
a chciałby wiedzieć. Wołowe mówię! A on dalej, z jakiego miejsca
wołu, z jakiego wołu, jak pracował gdy żył, gdzie żył i jaką trawę jadł,
na jakie góry patrzył. No nie wiem, co się temu mojemu chłopu porobiło...
- Aaaaa.... to chyba mu odbiło, co?
- Tja....
- A ty co? Lubisz pewnie te humbargery od mixdolanda, co?
- A pewnie, że lubię. Szybkie są i smaczne też. I popić można corą.
- No to uważaj, bo jak nie pomyślisz, to sam się zamienisz w takiego
humbagera.
- Mozg ci się w humbagera zamieni, hihi.
- Hej wesołki, a co to tak trzęsie, gdzie my jesteśmy?
- No jedziemy przecież.
- Na most podobno.
- Ale tu ciemno jest. Nic nie widzę.
- Patrzeć nie umiesz. Firanki se odsłoń.
- Poszerzyć się trzeba na widoki, przesłonę zmienić rozumiesz?
- Nic nie rozumiem.
- No to słuchaj jeszcze raz. Jedziesz główką do przodu załóżmy -
dobrze. Patrzysz przed siebie szeroko, szerzej, szerzej i jeszcze
szerzej. Aż dostrzegasz granice widzenia.
- Słyszenia.
- Czucia.
- Myśłenia.
- Wtedy wcepiasz się w te granice i dalej ciągniesz na boki, żeby się
jeszcze poszerzyć.
- No ale po co? Przecież to do niczego nie potrzebne.
- Humbanangerowcom nie potrzebne, ale ty jesteś myślący nie?
- Ja tam nie wiem, kto on jest...
- No więc jak się poszerzasz to coraz więcej widzisz...
- Czujesz...
- Myślisz.
- A coraz mniej mówisz niepotrzebnych słów. Zaczynasz rozumieć
co potrzebne, a co niepotrzebne. Co jest tylko książką kucharską
z przepisami do powielania, lub albumem z fotkami do wspominania,
a co jest mięskiem istnienia i Przyszłością.
- Szynką parmeńską znaczy?
- Jaką szynką?
- Parmeńską - nie słyszałeś?
- Nie.
- No to uważaj, gdzie i jak jedziesz, bo jak nie uważasz to niczego się
nie dowiesz.
- A co ma do tego przyszłość?
- Ano, bardzo wiele. Kto nie rozumie przeszłości jedzie w niewiadome.
I dlatego patrzy ciągle w przeszłość, w google, wspomina, sprawdza
weryfikuje, fiksuje, faksuje, wkleja te fotki do albumu i wkleja. Stale
i wciąż.
- No tak, to taki zwyczaj futografów. Wspominać, powtarzać.
- No ale przecież nie skreślisz przeszłości!
- A kto mówi o skreślaniu!? Przeszłość to to samo co teraźniejszość,
ale także to samo co przyszłość. Pod warunkiem, że Rozumiesz.
- No co Ty opowiadasz...
- No tak! Zrób fotografię mostu dzisiaj, potem zrób fotografię mostu
jutro. I nie zapisuj cyferek, nie oznaczaj dat - mniejsza, większa.
Weź potem te dwie fotki i daj komuś do porównania żeby powiedział,
która była kiedyś przeszłością, a która przyszłością.
- Nie rozumiem.
- No przeciez to proste. To, ze autobus jedzie tak jakby razem z twoim
Czasem oznacza tylko tyle, że coś się zmienia. Równie dobrze jest
patrzeć w przyszłość jak w przeszłość.
- No, w przeszłość łatwiej bo są fotografie i wspomnienia. A żeby
patrzeć w przyszłość to masz co?
- I w tm jest sęk. Jak nie masz silnika w głowie to jesteś fotografem
od przekładania fotografii, a jak masz silnik nie od przestawiania szuflad
a od przelewania płynów, to widzisz szerzej zarówno przeszłość jak
i przyszłość.
- No a teraźniejszość?
- Nie ma teraźniejszości. To złudzenia podróży. Gdyby tak ciagle
zwiększać zoom patrząc na czas, to w końcu chyba dojdziesz do
tak małych klocków tego zegara, ze przestaniesz je odróżniać...
- Coś jak Heisenberg?
- I kot Schredingera?
- A tym co znowu!? Plotki jakieś?
- No i kiedy przestaniesz je odróżniać to będziesz widział tylko dwa
stany, jak w komputerze. Tykające 0/1. No i gdzie ta teraźniejszość?
W zero, czy może w jeden? A musisz wiedzieć że tyka bardzo szybko...
- Jak bardzo?
- Wystarczająco szybko, byś tego nie dostrzegała. A za teraźniejszość,
dla własnej wygody uznawała kilka milionardów tyknięć.
- Że niby taka mała czułość tego przyrządu pokładowego do mierzenia
czasu?
- Dokładnie. Ta czułość jest czułością praktycznie użyteczną, ale to nie
znaczy, że innej nie ma. I że jest teraźniejszość.
- Zegar atomowy pewnie ma..
- Jasssne...
- To jak patrzeć w tę przyszłość? Googlami?
- Etam, googlami to se możesz tylko w footki popatrzeć zaległe.
W przyszłość to tylko przez poszerzanie.
- Zdejmowanie zasłon z okien?
- I firanek.
- I falbanek, hihi.
- Z przyrządów pokładowych autobusu...
- I zapewne rezonans jeszcze potrzebny, co?
- No tak.
- Co no tak, co to tak! Co tu tak ciemno?!
- ...
- ...
- Znów jakiś się dosiadł. Zwyczajnie mówi.
- I zwyczajnie swoje obSerwacje głosi.
- Całkiem ludzkie.
- Tja...
- Zamiast słuchać.
- Normalka.
- Średniówka.
- Centrowanie.
- W punkt na drodze, gdzie wspólne siusianie. [All-TZ19]

 

Zobacz także


Następne z tego wątku Najnowsze wątki z tej grupy Najnowsze wątki
01.12 ... z Gormenghast
01.12 ksRobak
01.12 puciek2
02.12 ... z Gormenghast
02.12 ... z Gormenghast
02.12 ksRobak
02.12 ksRobak
02.12 puciek2
02.12 ... z Gormenghast
03.12 puciek2
03.12 ... z Gormenghast
04.12 ... z Gormenghast
03.12 ... z Gormenghast
04.12 ... z Gormenghast
04.12 ksRobak
Połowa Polek piła w ciąży. Dzieci z FASD rodzi się więcej niż z zespołem Downa i autyzmem
O tym jak w WB/UK rząd nieudolnie walczy z otyłością u dzieci
Trump jak stereotypowy "twój stary". Obsługa iPhone'a go przerasta
Wspierajmy Trzaskowskiego!
I co? Jest wojna w Europie, prawda?
Sztuczna Inteligencja
Ucieczka z Ravensbruck - komentarz
I pod drzwiami staną i nocą kolbami w drzwi załomocą
Jesttukto?
?
Comprehensive Protection Guide with IObit Malware Fighter Pro 11.3.0.1346 Multilingual
Advanced SystemCare Pro 17.5.0.255: Ultimate Performance Optimizer
IObit Uninstaller Pro 13.6.0.5 Multilingual Review and Tutorial
"Prawdziwy" mężczyzna.
Senet parts 1-3
"Młodzieżowe Słowo Roku 2025 - głosowanie", ale bez podania znaczeń tych neologizmów
[polscy - przyp. JMJ] Naukowcy będą pracować nad zwiększeniem wiarygodności sztucznej inteligencji.
[polscy - przyp. JMJ] Naukowcy będą pracować nad zwiększeniem wiarygodności sztucznej inteligencji.
Reżim Talibów w Afganistanie zakazał kobietom: pracy w większości zawodów, studiowania, nauki w szkołach średnich i podstawowych!!!
Edukuję się jak używać Thunderbirda
NOWY: 2025-09-29 Alg., Strukt. Danych i Tech. Prog. - komentarz.pdf
Polska [masowo - przyp. JMJ] importuje paprykę, a polska gnije na polach
Kol. sukces po polsku: polscy naukowcy przywracają życie morskim roślinom
Tak działa edukacja Putina. Już przedszkolaki śpiewają, że są gotowe skonać w boju
Medycyna - czy jej potrzebujemy?
Atak na [argentyńskie - przyp. JMJ] badaczki, które zbadały szczepionki na COVID-19
Xi Jinping: ,,Prognozy mówią, że w tym stuleciu istnieje szansa dożycia 150 lat"
Zbrodnia 3 Maja
Połowa Polek piła w ciąży. Dzieci z FASD rodzi się więcej niż z zespołem Downa i autyzmem
Połowa Polek piła w ciąży. Dzieci z FASD rodzi się więcej niż z zespołem Downa i autyzmem