« poprzedni wątek | następny wątek » |
161. Data: 2011-01-24 17:10:59
Temat: Re: teraz ksiadz....W dniu 2011-01-24 00:47, Ikselka pisze:
>
> Też, jeśli był on przyjęty w stanie grzechu śmiertelnego, ciężkiego itp.
> lub w tzw złej intencji.
Ciekawe, jak powyższe stwierdzić?
Ewa
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
162. Data: 2011-01-24 17:20:14
Temat: Re: teraz ksiadz....Dnia Mon, 24 Jan 2011 18:10:59 +0100, medea napisał(a):
> W dniu 2011-01-24 00:47, Ikselka pisze:
>>
>> Też, jeśli był on przyjęty w stanie grzechu śmiertelnego, ciężkiego itp.
>> lub w tzw złej intencji.
>
> Ciekawe, jak powyższe stwierdzić?
>
Dziwne pytanie. Nikt nie zna lepiej swoich uwarunkowań i intencji, niż ich
właściciel.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
163. Data: 2011-01-24 17:57:24
Temat: Re: teraz ksiadz....W dniu 2011-01-24 18:20, Ikselka pisze:
> Dnia Mon, 24 Jan 2011 18:10:59 +0100, medea napisał(a):
>
>> W dniu 2011-01-24 00:47, Ikselka pisze:
>>> Też, jeśli był on przyjęty w stanie grzechu śmiertelnego, ciężkiego itp.
>>> lub w tzw złej intencji.
>> Ciekawe, jak powyższe stwierdzić?
>>
> Dziwne pytanie. Nikt nie zna lepiej swoich uwarunkowań i intencji, niż ich
> właściciel.
Mowa o unieważnieniu małżeństwa. Czyli jeśli powiem, że moje intencje
były złe, to nie jestem już mężatką? :-O
Ewa
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
164. Data: 2011-01-24 18:16:46
Temat: Re: teraz ksiadz....Dnia Mon, 24 Jan 2011 18:57:24 +0100, medea napisał(a):
> W dniu 2011-01-24 18:20, Ikselka pisze:
>> Dnia Mon, 24 Jan 2011 18:10:59 +0100, medea napisał(a):
>>
>>> W dniu 2011-01-24 00:47, Ikselka pisze:
>>>> Też, jeśli był on przyjęty w stanie grzechu śmiertelnego, ciężkiego itp.
>>>> lub w tzw złej intencji.
>>> Ciekawe, jak powyższe stwierdzić?
>>>
>> Dziwne pytanie. Nikt nie zna lepiej swoich uwarunkowań i intencji, niż ich
>> właściciel.
>
> Mowa o unieważnieniu małżeństwa. Czyli jeśli powiem, że moje intencje
> były złe, to nie jestem już mężatką? :-O
>
Jak to "powiem"? A były?
Jeśli powiem, że zabiłam człowieka, jestem morderczynią? A jeśli zabiłam, a
tego nie powiem, nie jestem nią?
Zdecydowanie się nie rozumiemy.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
165. Data: 2011-01-24 19:00:18
Temat: Re: teraz ksiadz....W dniu 2011-01-24 19:16, Ikselka pisze:
> Dnia Mon, 24 Jan 2011 18:57:24 +0100, medea napisał(a):
>
>> W dniu 2011-01-24 18:20, Ikselka pisze:
>>> Dnia Mon, 24 Jan 2011 18:10:59 +0100, medea napisał(a):
>>>
>>>> W dniu 2011-01-24 00:47, Ikselka pisze:
>>>>> Też, jeśli był on przyjęty w stanie grzechu śmiertelnego, ciężkiego itp.
>>>>> lub w tzw złej intencji.
>>>> Ciekawe, jak powyższe stwierdzić?
>>>>
>>> Dziwne pytanie. Nikt nie zna lepiej swoich uwarunkowań i intencji, niż ich
>>> właściciel.
>> Mowa o unieważnieniu małżeństwa. Czyli jeśli powiem, że moje intencje
>> były złe, to nie jestem już mężatką? :-O
>>
> Jak to "powiem"? A były?
> Jeśli powiem, że zabiłam człowieka, jestem morderczynią? A jeśli zabiłam, a
> tego nie powiem, nie jestem nią?
>
> Zdecydowanie się nie rozumiemy.
>
No nie rozumiemy się, bo nie potrafisz trzymać jednego spójnego kursu
rozmowy, chwiejesz się.
Była mowa o unieważnieniu małżeństwa - twierdzisz, że jest nieważne
wtedy, kiedy intencje w chwili jego zawierania są złe. Przykładowo w
takim razie: jeśli moje intencje były złe, automatycznie nie jestem
mężatką? Ustosunkuj się do tego.
Ewa
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
166. Data: 2011-01-24 19:02:46
Temat: Re: teraz ksiadz....W dniu 2011-01-24 01:08, Iwon(K)a pisze:
>
> znaczy na religie zapisali, mimo ze podobno tato byl "uczciwym"
> komunista...
> teraz rozumiem twoj brak rozpoznania obludy.
IMO głupio się czepiasz. Nawet jeśli był zajadłym komunistą, a córka
chciała chodzić na religię i nie zabronił jej tego, to tylko chwała mu
za to, że dał dziecku możliwość poznania innej drogi i wyboru.
O co Ci chodzi?
Ewa
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
167. Data: 2011-01-24 19:07:36
Temat: Re: teraz ksiadz....W dniu 2011-01-24 01:31, Iwon(K)a pisze:
>
> wiesz, liczylam na inteligencje taty....
>
> czy tata wiedzial, ze chodzisz na religie?
>
>
> i owszem nie wiem jakie realia spotykaly dzieci partyjniakow. Osobiscie
> brzydzilam sie partyjniakami, i staralam sie unikac dzieci owych
> "patriotow".
> Moi rodzice nie schanbili sie tym plugastwem. Znam tylko realia osob
> niepartyjnych.....
Szkoda że przy okazji nie zHańbili się też dbałością o Twoją edukację,
przynajmniej w zakresie ortografii języka ojczystego, chociaż to dziwne,
skoro tacy z nich partioci.
>
> bo tatus juz nie mogl zabronic. I skoro az taka wierzaca bylas jednak
> zylas w grzechu pierworodnym
> mimo, ze juz moglas....dziwne.
>
Może i Ixi jest zakręcona, ale Ty po prostu dajesz tutaj popis
jadowitości i jakiejś bezgranicznie głupiej nienawiści.
Ewa
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
168. Data: 2011-01-24 19:47:42
Temat: Re: teraz ksiadz....Użytkownik "Iwon(K)a" <i...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:ihiimf$5ti$1@inews.gazeta.pl...
> "JBP" <t...@o...pl> wrote in message
>> Z kolei patriotyzm to zupełnie odmienna sprawa. Łączenie patriotyzmu z
>> ideami politycznymi jest dużym nieporozumieniem.
>
> akurat z tym okresem w Polsce jakos pasuje.
>
Nie, Iwonko. Masz prawo do własnej oceny tamtych czasów, ale prawdziwy
patriotyzm (nie pustosłowne deklaracje)był i będzie ponadczasowy i
ponadustrojowy.
JBP
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
169. Data: 2011-01-24 20:09:22
Temat: Re: teraz ksiadz....Dnia Mon, 24 Jan 2011 20:00:18 +0100, medea napisał(a):
> jeśli moje intencje były złe, automatycznie nie jestem
> mężatką?
Jesteś nią tylko "na zewnątrz", czyli wobec prawa, i to tylko dopóki nie
stwierdzi się lub sama się nie przyznasz do złej intencji, a raczej
pozostawania w grzechu, w momencie przyjęcia sakramentu. O tym dalej.
Wobec Boga Twoja sytuacja zmieniła się tylko o tyle, że żyjesz w grzechu -
bo z osobą, z którą nie łączy Cię Sakrament Małżeństwa, który jako nieważny
"nie działa".
> Ustosunkuj się do tego.
>
Prawnie jest tak:
"Kan. 1065 - § 2. Aby przyjąć owocnie sakrament małżeństwa, usilnie zaleca
się, ażeby nupturienci przystąpili do sakramentu pokuty i Najświętszej
Eucharystii." //przed!!!
Sakrament Pokuty wymaga, aby wyznać i pozbyć się złej intencji PRZED
przyjęciem Sakramentu Małżeństwa. Jesli tego nie zrobiłaś, a przyjęłaś
Sakrament Pokuty, popełniłaś grzech cieżki i przystępujesz do sakramentu
Małżeństwa w stanie grzechu cieżkiego popełniając świętokradztwo -
powodujące nieważność sakramentu Małżeństwa ad hoc.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
170. Data: 2011-01-24 20:12:09
Temat: Re: teraz ksiadz....Dnia Mon, 24 Jan 2011 20:02:46 +0100, medea napisał(a):
> IMO głupio się czepiasz. Nawet jeśli był zajadłym komunistą,
Zajadłym? - wiesz, co piszesz?
> a córka
> chciała chodzić na religię i nie zabronił jej tego, to tylko chwała mu
> za to, że dał dziecku możliwość poznania innej drogi i wyboru.
> O co Ci chodzi?
Myślę, że o to, iż w odróżnieniu od mojego ojca, który mnie do niczego nie
zmuszał (tj. do porzucenia wiary) Iwonka zmusiła swoje dzieci do wiary,
choć sama, jak pisze, nie wierzy. Szuka w innych obłudy równej swojej.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |