« poprzedni wątek | następny wątek » |
31. Data: 2009-11-05 22:19:24
Temat: Re: tężec i skuteczność szczepieńtomek wilicki pisze:
> no, ale jakie niby masz kompetencje, żeby oceniać? Czy po prostu chcesz się
> podlizać? Raczej nie wyszło, bo bzdury gość napisał (jak zawsze zresztą).
> Tężec praktycznie nie istnieje, bo teraz mało kto grzebie się w ziemi i co
> chwilę zabrudza rany, chyba że uwzględnisz narkomanów z dworca centralnego
Tężec jest obecnie rzadką chorobą, bo ogromna większość społeczeństw
rozwiniętych jest chroniona przez obowiązkową szczepionkę. Laseczka
tężca występuje dość powszechnie, a do rozwoju wymaga tylko jednego:
beztlenowych warunków (czyli głębokiej nieotwartej rany, nawet niedużej,
albo rany mocno przykrytej zanieczyszczeniami lub zbyt szczelnym
opatrunkiem).
Statystyki polskie:
1998 1999 2000 2001 2002 2003 2004 2005
ZGONY 12 5 5 7 1 14 10 6
zachor. 22 21 14 21 20 30 25 15
(M) 7 7 4 8 16 9 5
(K) 15 14 10 12 14 16 10
wiek
(>20) 30
(>30) 20
(>40) 22 21 14 25
(>50) 21 15
zamieszk.
(m) 8
(w) 14
szczepieni
(T) 0 0 0 0 0 0
(N)
(?) 19
anatoksyna po ekspoz.
(T) 2 2 2
(N) 22 23 13
2006 2007
ZGONY 6 6 9 (wszystkie u osób >49 r.ż.)
zachor. 15 22 19
(M) 5 ? 7
(K) 10 ? 12
wiek
(<50) 0 5 1
(>50) 15 17 18
szczepieni
(T) 0 3 2
(N) 4 1
(?) 17 16
anatoksyna po ekspoz.
(T) 2 1
(N) 13 21
Warto zwrócić uwagę na to, że:
- nie było ani jednego zachorowania osoby z udokumentowanym szczepieniem
- nie było ani jednego zachorowania osoby młodej, a od kilku lat granica
zachorowań to 50 lat (czyli urodzeni przed 1955 rokiem, gdy szczepienia
nie były powszechne, a ich efekt już i tak wygasł)
- bardzo niewielu chorych miało podaną anatoksynę po zranieniu (zapewne
odzwierciedla to fakt, że zranieni, którym podano anatoksynę, nie chorują)
- liczba przypadków jest bardzo mała, ale zastanówcie się, jaka jest
urazowość dzieci w lecie i co będzie, gdy się ich nie zaszczepi.
Włochy:
Najgorsza sytuacja w Europie Zach.
W latach 1971-2000:
- zapadalność zmniejszyła się z 0.5 do 0.2 os/100tys.
- śmiertelność wśród chorych spadła z 68% do 39%
czyżby jednak medycyna odegrała jakąś rolę??? ;-)
- odsetek kobiet >64 r.ż. wzrósł z 60% do 76%
(bo w tej grupie nie zmienia się zapadalność,
gdyż nie była ona szczepiona)
USA 1995-1999:
Przypadki: 124
- 87% wśród nieszczepionych
- profilaktykę po zranieniu zastosowano tylko u 39%
- 11% przypadków u dożylnych narkomanów, wszyscy byli NIEZASZCZEPIENI.
Zgony: 11%
- 15% wśród w ogóle nie szczepionych
- 6% wśród częściowo zaszczepionych (nieukończenie cyklu szczepień)
- 2% dla wieku 20-39, 16% dla 40-59 r.ż. i 18% dla >60 lat.
Rekomendacje: dawki przypominające co 10 lat, dodatkowe szczepienie w 50
r.ż.
Mam jeszcze dane dla 1989-90, 1991-94, 1998-2000 - są podobne:
zachorowania głównie wśród osób starszych, niezaszczepionych i one też
częściej umierają, 60% chorych nie otrzymało anatoksyny po zranieniu,
15% to narkomani, śmiertelność ~15%.
Tężec noworodków:
W biednych krajach (czyli na większej części globu) na każde 1000
noworodków ok. 6 zakażało się tężcem przez pępowinę. Śmiertelność nawet
80%. Umierało z tego powodu ok. pół mln dzieci rocznie. Wprowadzenie
szczepień ciężarnych (i noworodków) radykalnie to zmieniło, choć pomogło
także szerzenie zasad higieny wśród położnych.
W Polsce od 1984 roku nie było ani jednego przypadku.
Wietnam:
wprowadzenie programu szczepień w latach 1993-2002 spowodowało, że:
- odsetek dzieci <10 r.ż. wśród chorych na tężec spadł z 11% do 5.6%
- odsetek kobiet 20÷40 r.ż. spadł z 10.1% do 1.2%
- śmiertelność spadła z 28% do 10%
Katastrofy naturalne:
- tsunami w Indonezji: 106 przypadków, śmiertelność 16%
- trzęsienie ziemi w Kaszmirze: 139 przypadków
Jeszcze odnośnie możliwości leczniczych medycyny:
W Brazylii w Oswaldo Cruz University Hospital w latach 1981-2004
przyjęto 1971 chorych na tężec.
Początkowo śmiertelność wynosiła 35%.
W 1997 roku urządzono OIOM dla chorych na tężec.
do 2004 roku śmiertelność spadła do 12.5%.
Australia:
Proszę pobrać ttp://tinyurl.com/ycsg2af i otworzyć str. 103 - tam jest
wykres zapadalności na tężec (Tetanus) z zaznaczonym momentem wdrożenia
szczepień (1953 rok)
Warto też od razu obejrzeć wyżej na tej stronie wykres zapadalności na
różyczkę (Rubella) - w 1971 rozpoczęto szczepienie dziewcząt, w 1989
zastąpiono je szczepionką MMR niemowląt, pojawiły się zachorowania, więc
w 1993 dołożono dodatkową dawkę przypominającą i liczba zachorowań znowu
spadła niemal do zera.
Na stronie wcześniej jest polio - szczepienia rozpoczęto w 1956, od
dawna nie notuje się zachorowań
Jest też krztusiec (pertussis) - szczepienie rozpoczęto w 1942, od 1953
wspólna szczepionka z tężcem i błonicą (DTP)
Błonica (Diphteria) jest na str. 100 - szczepienia rozpoczęto w 1932 roku
Poniżej błonicy jest HIB - dwie akcje szczepień 1992 i 1993 i liczba
przypadków spadła 10-krotnie.
Tomek i jemu podobni twierdzą, że za spadek zachorowań i zgonów (!) na
choroby zakaźne odpowiada wzrost higieny i zamożności. Jest to część
prawdy, ale nie cała.
- Dlaczego bowiem spadki zachorowań na te choroby nie wystąpiły w jednym
czasie?
- Dlaczego ostre trendy spadkowe pojawiają się zwykle w kilka lat po
wprowadzeniu szczepień (np. błonica 1938, polio 1957, HIB 1993)?
- Dlaczego liczba przypadków różyczki wzrosła po zmianie szczepionki, a
po korekcie spadła (choć przecież poziom zamożności raczej stale rósł)?
Leszek
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
32. Data: 2009-11-05 22:30:13
Temat: Re: tężec i skuteczność szczepieńLech Trzeciak pisze:
> Tomek i jemu podobni twierdzą, że za spadek zachorowań i zgonów (!) na
> choroby zakaźne odpowiada wzrost higieny i zamożności. Jest to część
> prawdy, ale nie cała.
> - Dlaczego bowiem spadki zachorowań na te choroby nie wystąpiły w jednym
> czasie?
> - Dlaczego ostre trendy spadkowe pojawiają się zwykle w kilka lat po
> wprowadzeniu szczepień (np. błonica 1938, polio 1957, HIB 1993)?
> - Dlaczego liczba przypadków różyczki wzrosła po zmianie szczepionki, a
> po korekcie spadła (choć przecież poziom zamożności raczej stale rósł)?
>
>
>
> Leszek
Tomeczek się nie odezwie lub stwierdzi, że to spisek firm
farmaceutycznych. To typ człowieczka nie przyznający się do błędnych
ocen, ale rozprowadzający dookoła smród.
Makro
--
http://www.mam-efke.pl Portal i forum o psychiatrii
http://blogozakrecie.blox.pl Blog o zakręcie
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
33. Data: 2009-11-05 23:52:50
Temat: Re: Włosy mi staneły dęba
Użytkownik "jilet"
Jeszcze raz napiszę ...jesteś ślepy jak kret. Podczas gdy z powodu
takich zawistnych
ignorantów i ich zajadłych kalumnii większość tutejszych lekarzy
"poszła stąd", Makro
czasem jeszcze coś poradzi i ja to cenie.
Jak ci nie pasi to ostatnia rada oprócz magnezu i zmiany diety walni
se baranka z przytupem w ścianę działową.
Nie gwarantuje ,że pomoże, ale w ostateczność.
________
jilett
Daj spokój Wilicki jest niereformowalny.
Dyskusja z nim to woda na jego młyn.
Lepiej go ignorować
Pozdrawiam
--
Cancer
__________ Informacja programu ESET NOD32 Antivirus, wersja bazy sygnatur wirusow
4577 (20091105) __________
Wiadomosc zostala sprawdzona przez program ESET NOD32 Antivirus.
http://www.eset.pl lub http://www.eset.com
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
34. Data: 2009-11-06 07:19:47
Temat: Re: Włosy mi staneły dębaOn 6 Lis, 00:52, "Cancer" <c...@g...pl> wrote:
> Użytkownik "jilet"
>
> Jeszcze raz napiszę ...jesteś ślepy jak kret. Podczas gdy z powodu
> takich zawistnych
> ignorantów i ich zajadłych kalumnii większość tutejszych lekarzy
> "poszła stąd", Makro
> czasem jeszcze coś poradzi i ja to cenie.
> Jak ci nie pasi to ostatnia rada oprócz magnezu i zmiany diety walni
> se baranka z przytupem w ścianę działową.
> Nie gwarantuje ,że pomoże, ale w ostateczność.
> ________
> jilett
>
> Daj spokój Wilicki jest niereformowalny.
> Dyskusja z nim to woda na jego młyn.
> Lepiej go ignorować
> Pozdrawiam
>
> --
> Cancer
Tak, to juz nie chodzi o prawdę, ale raczej o podbudowanie swojego
EGO.
Nie zmienia to faktu, ze nie pojmuję jak można__wciąż__ zaprzeczać
samemu sobie.
No bo. Najpierw pisze, ze dieta wega jest jedyna w swoim dobroczynnym
rodzaju, wszystko
reguluje na wszystko pomaga, wszytko leczy, a potem pisze ,że ma
rozwalona wątrobę. Od czego pytam,
skoro nie pije i nie pali. Toż to szczyt samo zaprzeczenia. Nie wiem,
on chyba lubi jak mądre głowy jadą po nim jak po suchej kobyle ...a w
sumie, jak sobie życzy.
Podejrzewam, że nawet Moscati był by dla niego konowałem i mordercą w
białym fartuchu.
Czekam na taki moment , że Tomek napisze coś sensownego
a__kompetentne__gremium chórem przyzna mu racje w tym zagadnieniu.
___________
pozdrawiam
jilett :)
> __________ Informacja programu ESET NOD32 Antivirus, wersja bazy sygnatur wirusow
4577 (20091105) __________
>
> Wiadomosc zostala sprawdzona przez program ESET NOD32 Antivirus.
>
> http://www.eset.pllubhttp://www.eset.com
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
35. Data: 2009-11-06 12:28:34
Temat: Re: tężec i skuteczność szczepieńÓrzytkownik "Lech Trzeciak" napisał:
> Tomek i jemu podobni twierdzą, że za spadek zachorowań i zgonów (!) na
> choroby zakaźne odpowiada wzrost higieny i zamożności. Jest to część
> prawdy, ale nie cała. Dlaczego bowiem spadki zachorowań na te choroby
> nie wystąpiły w jednym czasie? Dlaczego ostre trendy spadkowe pojawiają
> się zwykle w kilka lat po wprowadzeniu szczepień (np. błonica 1938, polio
> 1957, HIB 1993)? Dlaczego liczba przypadków różyczki wzrosła po
> zmianie szczepionki, a po korekcie spadła (choć przecież poziom
> zamożności raczej stale rósł)?
ok, trochę sie wysiliłeś wklejeniem korzystnych dla ciebie informacji
znalezionych gdzieś w necie, ok, tylko problem w tym ze to sucha teoria nic
wspulnego z żeczywistością nie mająca!:O(
wystarczy sobie przypomnieć fakty przeciwko jakim rozliczym chorobom było
sie szczepionym, ospy, gruźlice, a mimo tego osoby szczepione i jeszcze na
dodatek rozlicznie badane dalej chorują na gruźlicę i podobne choroby, bo
każdy wie że to są tak zwane choroby biedy, tam gdzie ona jest ZAWSZE te
choroby występują bez względu na szczepienia i opiekę medyczną, tak samo nie
wiem ile by się szczepiło na grypę to i tak biedota mieskajaca w zimnych i
nieogrzewanych chałupach, kiepsko się odżywiająca będzie chorowała na grypę,
każdy normalny człowiek sie z tym zgodzi:O)
a odnośnie wiarygodności wszelkich nadań w internecie to faktem jest że we
wszelkich instytucjach zajmujących się tak zwaną ochroną zdrowia i żywności
panuje straszna korupcja, a naukowcy wszelkiej maści głoszący niewygodne
fakty dla jakiejkolwiek korporacji "zdrowia" są zwalniani z pracy, straszeni
i ośmieszani biezależnie od tego z jakiego są kraju!:O(
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
36. Data: 2009-11-06 15:15:07
Temat: Re: tężec i skuteczność szczepień(ciach)
wszystko ładnie, ale
po 1 - meritum sporu to sugerowanie przez jednego grupowicza, że JEMU należy
się szacunek, bo KTOŚ INNY wymyślił szczepionkę na tężec. Ba, co więcej,
pacjent nie ma prawa się domagać odszkodowania z powodu zatrucia rtęcią w
plombach od jednego lekarza, bo przecież jakiś zupełnie inny lekarz zaszczepił
go przeciw tężcowi (i wziął za to zapłatę). O takich szczegółach, jak
domaganie się odpowiedzialności prawnej lekarza za błędy medyczne w ogóle nie
mamy prawa mówić, a jak nam się nie podoba, to mamy spadać do Afryki.
po 2, jak już o tężcu mówimy, zapadalność noworodków na tężec w krajach 3
świata jest dużo większa, ale w większości przypadków mija to bezobjawowo.
Pytanie, czemu te noworodki są zakażane - czy to kwestia braku szczepionek,
czy po prostu braku higieny w czasie porodu i niskiego poziomu odporności
matki / niemowlęcia?
Gdyby w ogóle nie było szczepionek, pewnie zachorowalność na tężec byłaby 5
krotnie wyższa niż obecnie, ale i tak 50 krotnie niższa niż 500 lat temu.
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
37. Data: 2009-11-06 15:20:36
Temat: Re: Włosy mi staneły dębaPapa Smerf <P...@z...zalasami.trala.la> napisał(a):
> Órzytkownik "Makro" napisał:
> > Oczywiście, tak samo dużo osób umiera na "suchoty" jak 200 lat temu. Do
> > książek marsz. Horyzont poszerzysz
>
> akurat mniejsza ilość zgonów na suchoty to zasługa polepszenia warunków
> życia a nie medycyny, podobnie jak zresztą z całą masą tak zwanych chorób
> biedoty, widać te ksiażki wiele ci nie pomogły:O)
>
>
nie kumasz, o co chodzi. Makro żyje z wmawiania ludziom, że ich choroby mają
podłoże tylko psychiczne, po czym wciska im uzależniające psychotropy. Mogę
się założyć, że u ANI JEDNEGO pacjenta, któremu sprzedał te "legalne
narkotyki", nie przeprowadził solidnych badań wykluczających przyczyny
somatyczne problemów psychicznych.
Najeżdżam na niego przy każdej możliwej okazji, bo mam do niego taki szacunek
jak do dilera narkotyków (czy może powinienem napisać, jak do każdego innego
dilera), a gość zasłania się tym, że w INNYCH POLACH medycyna poczyniła
jakieśtam postępy i pomaga.
No jasne, że medycyna pomaga, są lekarze którzy pomagają. Tylko skąd taki
paranoiczny pomysł, że mamy szanować jakiegoś jednego lekarza za to, co zrobił
lekarz zupełnie inny? Czemu mamy być wdzięczni za nieskuteczne, wręcz groźne
dla życia terapie i blokowanie badań nad terapiami skutecznymi, tylko dlatego,
że jakieś kompletnie inne terapie działają?
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
38. Data: 2009-11-06 16:12:00
Temat: Re: Włosy mi staneły dębaOn 6 Lis, 16:20, "tomek wilicki" <j...@W...gazeta.pl> wrote:
> Papa Smerf <P...@z...zalasami.trala.la> napisał(a):
>
> > Órzytkownik "Makro" napisał:
> > > Oczywiście, tak samo dużo osób umiera na "suchoty" jak 200 lat temu. Do
> > > książek marsz. Horyzont poszerzysz
>
> > akurat mniejsza ilość zgonów na suchoty to zasługa polepszenia warunków
> > życia a nie medycyny, podobnie jak zresztą z całą masą tak zwanych chorób
> > biedoty, widać te ksiażki wiele ci nie pomogły:O)
>
> nie kumasz, o co chodzi. Makro żyje z wmawiania ludziom, że ich choroby mają
> podłoże tylko psychiczne, po czym wciska im uzależniające psychotropy. Mogę
> się założyć, że u ANI JEDNEGO pacjenta, któremu sprzedał te "legalne
> narkotyki", nie przeprowadził solidnych badań wykluczających przyczyny
> somatyczne problemów psychicznych.
>
> Najeżdżam na niego przy każdej możliwej okazji, bo mam do niego taki szacunek
> jak do dilera narkotyków (czy może powinienem napisać, jak do każdego innego
> dilera), a gość zasłania się tym, że w INNYCH POLACH medycyna poczyniła
> jakieśtam postępy i pomaga.
>
> No jasne, że medycyna pomaga, są lekarze którzy pomagają. Tylko skąd taki
> paranoiczny pomysł, że mamy szanować jakiegoś jednego lekarza za to, co zrobił
> lekarz zupełnie inny? Czemu mamy być wdzięczni za nieskuteczne, wręcz groźne
> dla życia terapie i blokowanie badań nad terapiami skutecznymi, tylko dlatego,
> że jakieś kompletnie inne terapie działają?
>
> --
> Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl ->http://www.gazeta.pl/usenet/
Tomasz czy ja ci juz kiedyś mówiłam, że ciebie to tylko chłostać i
patrzeć czy aby równo
puchniesz? Oczywiście... tylko ty wzbudzasz we mnie instynkty
macierzyńskie swoim
głuptasiństwem.
Notabene jak by nie fakt, że masz najładniejsze imię męskie na ziemi
to w ogóle by mi się
nie chciało do ciebie odezwać.
Nie szanuję Mokro za szczepionki ,których nie wynalazł, a za to, ze
jeszcze tu tkwi ...jeden jedyny lekarz nam został ...poszanuj go, że
nas znosi
po godzinach pracy ...rozumiesz?
__________
jilett
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
39. Data: 2009-11-06 16:41:28
Temat: Re: Włosy mi staneły dębaÓrzytkownik "tomek wilicki" napisał:
> nie kumasz, o co chodzi. Makro żyje z wmawiania ludziom, że ich choroby
> mają
> podłoże tylko psychiczne, po czym wciska im uzależniające psychotropy.
> Mogę
> się założyć, że u ANI JEDNEGO pacjenta, któremu sprzedał te "legalne
> narkotyki", nie przeprowadził solidnych badań wykluczających przyczyny
> somatyczne problemów psychicznych.
ło matko, kolejny psychiatra na grupie!?:O)
już tu jedne taki był i go policja zamknęła, no fakt, coraz mniej medykuf na
grupie:O)
> No jasne, że medycyna pomaga, są lekarze którzy pomagają. Tylko skąd taki
> paranoiczny pomysł, że mamy szanować jakiegoś jednego lekarza za to, co
> zrobił
> lekarz zupełnie inny? Czemu mamy być wdzięczni za nieskuteczne, wręcz
> groźne
> dla życia terapie i blokowanie badań nad terapiami skutecznymi, tylko
> dlatego,
> że jakieś kompletnie inne terapie działają?
jacy lekarze niby pomagają? ci co bronią układu? oni są wspułwinni, na oczy
takiego co pomaga nie widziałem a ty?:O)
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
40. Data: 2009-11-06 19:25:04
Temat: Re: Włosy mi staneły dębaUżytkownik "jilet" <k...@p...onet.pl> napisał w
wiadomości
news:2a118fcf-c377-43a6-8650-425872c298aa@m26g2000yq
b.googlegroups.com...
(...)
Notabene jak by nie fakt, że masz najładniejsze imię męskie na ziemi
to w ogóle by mi się
nie chciało do ciebie odezwać.
Nie szanuję Mokro za szczepionki ,których nie wynalazł, a za to, ze
jeszcze tu tkwi ...jeden jedyny lekarz nam został ...poszanuj go, że
nas znosi
po godzinach pracy ...rozumiesz?
------
Ja też jestem Tomasz, więc się dorzucę.
Że różne bywają motywacje. ;)
T. D.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |