« poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2004-01-09 01:45:05
Temat: toksoplazmoza - okoWitam,
mam pytanie, prosbe...o wytlumaczenie i ew. uspokojenie
Jestem po rozpoznaniu toksoplazmozy jakies 3 miesiace temu, po leczeniu
ambulatorynyjm, antybiotyki itd oraz fansidar , nadal go biore
krew poki co mam w porzadku tylko oko nie chce mi sie 'ustabilizowac'
i tu pytanie odnosnie oka.....
ile czasu to jeszcze zajmie...chodzi o to zeby przestalo w oku mi sie
zmieniac, marszczyc, naciagac itd
straszono mnie ze moze mi sie odkleic siatkowka,
mowiono ze mam unikac wysilku fizycznego
nie wiem na ile powaznie traktowac te ostrzezenia; rozumiem ze nie moge
dzwigac cieżarow ani skakać tyczce, ale np czy moge jezdzic na snowboardzie,
grac w siatke??
jogi mi nie wolno na pewno, ale poki co chodze na basen...wydaje mi sie ze
tma nie czycha na mnie niebezpieczenstwo
bardzo prosze o jakas odpowiedz...moze ktos tez jest po toxo i ma jakies
doswiadczenia z tym zwiazane
pozdr i z gory dziekuje
bi :)
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
2. Data: 2004-01-09 21:41:24
Temat: Re: toksoplazmoza - oko> Jestem po rozpoznaniu toksoplazmozy jakies 3 miesiace temu, po leczeniu
> ambulatorynyjm, antybiotyki itd oraz fansidar , nadal go biore
>
> krew poki co mam w porzadku tylko oko nie chce mi sie 'ustabilizowac'
>
> i tu pytanie odnosnie oka.....
>
> ile czasu to jeszcze zajmie...chodzi o to zeby przestalo w oku mi sie
> zmieniac, marszczyc, naciagac itd
az stan sie ustabilizuje - odpowie Ci na to lekarz prowadzacy
>
> straszono mnie ze moze mi sie odkleic siatkowka,
> mowiono ze mam unikac wysilku fizycznego
>
> nie wiem na ile powaznie traktowac te ostrzezenia; rozumiem ze nie moge
> dzwigac cieżarow ani skakać tyczce, ale np czy moge jezdzic na
snowboardzie,
> grac w siatke??
> jogi mi nie wolno na pewno, ale poki co chodze na basen...wydaje mi sie ze
> tma nie czycha na mnie niebezpieczenstwo
uwazasz, ze lakarze mowia zartobliwie? Jak najbardziej potraktuj to powaznie
i stosuj sie do zalecen okulisty.
>
> bardzo prosze o jakas odpowiedz...moze ktos tez jest po toxo i ma jakies
> doswiadczenia z tym zwiazane
>
> pozdr i z gory dziekuje
>
> bi :)
mysle, ze wszelkie pytania powinny byc skierowane do okulisty prowadzacego,
bo tylko on zna dokladnie odpowiedz na nie, gdzyz badal oczy i je leczy.
casus
spec. ch. oczu
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
3. Data: 2004-01-10 15:02:49
Temat: Re: toksoplazmoza - oko
Użytkownik "casus" <c...@g...pl> napisał w wiadomości
news:btn7fs$hf1$1@inews.gazeta.pl...
> casus
> spec. ch. oczu
>
spec od oczu ??
nie chodzi mi tutaj o konsultacje i postawienie diagnozy prze
zinternet...szukam kogos ktos lecyzl toksoplazmoze i moze kogos kto ja
przechodzil...
"prosze unikac wysilku fizycznego" - jest dosc szerokim pojeciem...nie bede
sie wypytywac pani doktor o kazdy sport jaki chcialabym uprawiac...mysle ze
plywanie np. w zaden sposob mi nie moze zaszkodzic
poza tym ktos kto czesto ma do czynienia z toksoplazmoza oczna moze mi np
powiedzie cjak dlugo bral fansidar i po jakim czasie mu sie ustabilizowalo
oko..
chodze od lekarza do lekarza od paru ladnych miesiecy i nadal nie wiem co
dalej...a najgorsze wlasnie jest czekanie...
bylo juz super a powoli robi sie coraz gorzej...'bo blizny ciagna siatkowke'
( o ile to mozliwe)
wiec nie pisz mi tu ze powinnam isc do lekarza i ze sie nie da bo nie tego
oczekuje tutaj, i nie jestem jakas hipochondryczka bo jestem po raz pierwszy
w zyciu na tej grupie
piS
bi :)
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
4. Data: 2004-01-10 15:32:02
Temat: Re: toksoplazmoza - okobtp47g$1gq0$...@m...aster.pl,
vibeee <mevibeee@NOSPAM_yahoo.com>:
> Użytkownik "casus" <c...@g...pl> napisał w wiadomości
> news:btn7fs$hf1$1@inews.gazeta.pl...
>> casus
>> spec. ch. oczu
>>
> spec od oczu ??
> nie chodzi mi tutaj o konsultacje i postawienie diagnozy prze
> zinternet...szukam kogos ktos lecyzl toksoplazmoze i moze kogos kto ja
> przechodzil...
???
Jesli ktos leczyl toksoplazmowe, to wlasnie spec. ch. oczu przeciez
> "prosze unikac wysilku fizycznego" - jest dosc szerokim
> pojeciem...nie bede sie wypytywac pani doktor o kazdy sport jaki
> chcialabym uprawiac...mysle ze plywanie np. w zaden sposob mi nie
> moze zaszkodzic
Plywanie moze byc grozne podwojnie: ze wzgledu na wysilek fizyczny i ze
wzgledu na ryzku nadkażenia oka.
> poza tym ktos kto czesto ma do czynienia z toksoplazmoza oczna moze
> mi np powiedzie cjak dlugo bral fansidar i po jakim czasie mu sie
> ustabilizowalo oko..
Kazdy przypadek jest inny, stopien objawow i zmian sie rozni, wiec takie
uogolnienie jest malo sensowne.
> wiec nie pisz mi tu ze powinnam isc do lekarza i ze sie nie da bo nie
> tego oczekuje tutaj, i nie jestem jakas hipochondryczka bo jestem po
> raz pierwszy w zyciu na tej grupie
Tym bardziej nie powinnas sie zachowywac tak agresywnie, skoro jestes tu
pierwszy raz - kazda grupa ma swoje niepisane reguly.
---
O toksoplazmozie ocznej:
http://www.revoptom.com/handbook/sect5i.htm
http://www.emedicine.com/oph/topic707.htm
--
Robert
User in front of @ is fake, actual user is: mkarta
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
5. Data: 2004-01-10 15:33:54
Temat: Re: toksoplazmoza - oko> spec od oczu ??
> nie chodzi mi tutaj o konsultacje i postawienie diagnozy prze
> zinternet...szukam kogos ktos lecyzl toksoplazmoze i moze kogos kto ja
> przechodzil...
i ja Ci konsultacji nie udzielam, bo przez internet konsultacji sie nie
udziela. Diagnozy tez Ci nigdy takim sposobem nie postawie, bo to naruszenie
etyki lekarskiej i zasad leczenia. Podpisuje sie dlatego skrotem spec. ch.
oczu, aby zadajacy pytanie wiedzial, ze odpowiada lekarz - specjalista, o
ile w to wierzy. Jezeli napiszesz do mnie na priv - podam Ci moje dane oraz
adres strony internetowej - abys mogla ( jesli chcesz ) skonfrontowac moje
kwalifikacje. Tyle tylko.
Aha - na marginesie - lecze duze ilosci stanow zapalnych oczu, ktore
powstaly w wyniku toxoplazmozy.
>
> "prosze unikac wysilku fizycznego" - jest dosc szerokim pojeciem...nie
bede
> sie wypytywac pani doktor o kazdy sport jaki chcialabym uprawiac...mysle
ze
> plywanie np. w zaden sposob mi nie moze zaszkodzic
Wlasne, ze po to masz swojego lekarza, aby sie o wszystko spytac. Nikt Ci
przez internet nie odpowie, co Ci wolno zrobic a co nie, dopoki nie bedzie
znal Twojego stanu zdrowia ( nie zbada Cie ). Kazdy przypadek jest
indywidualny i w zadnym przypadku nie mozna generalizowac. Stad taka moja
wlasnie odpowiedz.
>
> poza tym ktos kto czesto ma do czynienia z toksoplazmoza oczna moze mi np
> powiedzie cjak dlugo bral fansidar i po jakim czasie mu sie ustabilizowalo
> oko..
Po raz kolejny tlumacze: O sposobie uzywania leku ( dawka, czas leczenia )
moze zadecydowac jedynie lekarz prowadzacy. Wiec dalej odsylam do niego.
Kazda informacje, ktora dostaniesz tutaj nie mozesz odniesc do siebie, bo
stan zdrowia kazdej osoby jest inny i wymaga zawsze indywidualnego
podejscia.
>
> chodze od lekarza do lekarza od paru ladnych miesiecy i nadal nie wiem co
> dalej...a najgorsze wlasnie jest czekanie...
Wiec nie chodz po 10 lekarzach tylko zaufaj jednemu, takiemu, ktory Ci sie
wydaje najbardziej kompetentny i ktory udzieli Ci odpowiedzi na wszystkie
nurtujace Cie pytania. Pamietaj, ze gdzie kucharek 6.....
>
> bylo juz super a powoli robi sie coraz gorzej...'bo blizny ciagna
siatkowke'
> ( o ile to mozliwe)
Mozliwe i to nawet z duzym prawdopodobienstwem. Dlatego tez dopiero po
zbadaniu mozna odpowiedziec na Twoje watpliwosci.
>
> wiec nie pisz mi tu ze powinnam isc do lekarza i ze sie nie da bo nie tego
> oczekuje tutaj, i nie jestem jakas hipochondryczka bo jestem po raz
pierwszy
> w zyciu na tej grupie
> piS
> bi :)
nie ma nic wspolnego hipochondryzm i obecnosc na liscie, pomijam, ze nikt Ci
hipochondryzmu nie zarzucli.. Dostalas odpowiedz na pytanie dokladnie ze
sztuka lekarska i jak najbardziej odpowiednia. Nikt rozsadny nie udzieli Ci
innej. Pamietaj, ze to Twoje oczy i Twoj stan zdrowia i opieranie sie na
informacjach netowych nie spowoduja poprawy Twojego stanu zdrowia i co
gorsze, nie rozwiaze Twojego problemu. My naprawde tutaj udzielamy
odpowiedzi mozliwie najlepszych, jakie mozemy ( poczytaj sobie archiwum ),
ale w Twoim przypadku akuratnie taka odpowiedz jest najbardziej pomocna dla
Twojego stanu zdrowia.
I na koniec - pisze co uwazam, i sorry, ale nikt mi nie bedzie pisal, co
moge, a co nie napisac ( takie sa reguly grupy). Tylko Twojemu sumieniu i
inteligencji mozna pozostawic reakcje na to co napisalem.
casus
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
6. Data: 2004-01-10 21:34:25
Temat: Re: toksoplazmoza - oko
coz ...wypada mi tylko schylic czolo i powiedziec sorry....
co nie zmienia faktu ze ta twoja pierwsza odpowiedz mila nie byla
(casus)...ale nie o to tutaj chodzi..
fakt faktem jestem zfrustrowana, bo taki mamy system lecznictwa ze tu chodze
prywatnie i mam jednego lekarza, ( ciagnie kase jak moze - nie bede
wymieniac nazwiks - ponoc bardzo dobry)
wystalam swoje pod sierakowskiego zbey dostac numerek i jestem po tzw
konsutacji - ale nastepny termin wizyty mam w polowie marca....kaza mi
czekac...
ostatnim razem jak posluchalam niby extra lekarza skonczylo sie to tak jak
sie skonczylo...mam ubytek a pewnie gdyby choroba byla rozpoznana wczesniej
nie bylo by go...moze postaw sie tez troche w mojej sytuacji laika, ktory
nie ma miliona $$$$ i lazi od przychodni do przychodni....
w zyciu nie wpadla bym na to ze np. plywanie moze mi jakos zaszkodzic,
myslalam ze chodzi tylko o wstrzasy...
tak czy inaczej dzieki wam obu - Robercie tobie tez..poczytam sobie te
strony..
dzieki
bi :))
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
7. Data: 2004-01-10 21:58:12
Temat: Re: toksoplazmoza - okobtpr57$27md$...@m...aster.pl,
vibeee mevibeee@NOSPAM_yahoo.com:
> fakt faktem jestem zfrustrowana, bo taki mamy system lecznictwa ze tu
> chodze prywatnie i mam jednego lekarza, ( ciagnie kase jak moze - nie
> bede wymieniac nazwiks - ponoc bardzo dobry)
> wystalam swoje pod sierakowskiego zbey dostac numerek i jestem po tzw
> konsutacji - ale nastepny termin wizyty mam w polowie marca....kaza mi
> czekac...
Rozumiem, ze sie martwisz. Z kontekstu wnosze, ze jestes z Warszawy. Zgadzam
sie z casusem, ze lepiej trzymac sie jednego okulisty, do ktorego masz
najwieksze zaufanie i z ktorym masz dobra komunikacje. Niekoniecznie kieruj
sie stopniem, tytulem naukowym czy cena wizyty. Czasem warto skonsultowac
drugiego przy istotnych decyzjach, ale za duzo tez niedobrze.
Jesli nie jestes zadowolona z zadnego, mozesz sprobowac przeszukac archiwum
tej grupy, byli tu polecani okulisci z Warszawy - w tak duzym miescie jest z
kogo wybierac.
> w zyciu nie wpadla bym na to ze np. plywanie moze mi jakos zaszkodzic,
> myslalam ze chodzi tylko o wstrzasy...
W wodzie (tak basen jak akweny naturalne) plywaja rozne swinstwa i mozna sie
nabawic zakazenia. W sytuacji, gdy leczysz inne schorzenie oczne, byloby to,
delikatnie mowiac, mocno nie na reke. W dodatku jesli toksoplazmoza opornie
sie leczy, to byc moze Twoj uklad immunologiczny nie jest w pelni wydolny -
wowczas podatnosc na zakazenie jest wieksza. Wcale nie musi tak byc, ale ja
bym w tej sytuacji nie ryzykowal.
Jesli Cie to pocieszy, to sam juz rok wytrzymuje bez plywania, choc bardzo
lubie plywac.
Zycze skutecznego i w miare rychlego wyleczenia!
--
Robert
User in front of @ is fake, actual user is: mkarta
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
8. Data: 2004-01-10 22:57:36
Temat: Re: toksoplazmoza - oko> coz ...wypada mi tylko schylic czolo i powiedziec sorry....
nie ma sprawy i tematu:-)
> fakt faktem jestem zfrustrowana, bo taki mamy system lecznictwa ze tu
chodze
> prywatnie i mam jednego lekarza, ( ciagnie kase jak moze - nie bede
> wymieniac nazwiks - ponoc bardzo dobry)
> wystalam swoje pod sierakowskiego zbey dostac numerek i jestem po tzw
> konsutacji - ale nastepny termin wizyty mam w polowie marca....kaza mi
> czekac...
niestety, z reguly w takich przypadkach tak bywa.
> ostatnim razem jak posluchalam niby extra lekarza skonczylo sie to tak jak
> sie skonczylo...mam ubytek a pewnie gdyby choroba byla rozpoznana
wczesniej
> nie bylo by go...moze postaw sie tez troche w mojej sytuacji laika, ktory
> nie ma miliona $$$$ i lazi od przychodni do przychodni....
mysle, ze to marny argument, ale jednak - toxoplazmoza nie boli, wiec trudno
ja wykryc. Poza tym jest druga rzecz, jezeli powstanie ognisko w siatkowce,
to trudno, pomimo intensywnego leczenia, zapobiec pozniejszej bliznie, a co
za tym idzie albo trwalemu obnizeniu ostrosci wzroku, albo sektorowemu
zanikowi pola widzenia ( wiec nie win za to ani lekarza, ani siebie ). No i
pozostaje tzw. marszczenie i pociaganie siatkowki. Mysle, ze z czasem, po
zabliznieniu sie siatkowka bedzie stabilna, ewent. wykona sie laserowo baraz
ogniska, aby wzmocnic jego okolice. W pozniejszym okresie, z reguly, nie
zabrania sie uprawiania sportow, mozliwe, ze z wyjatkiem sportow walki,
wybitnie kontaktowych.
> w zyciu nie wpadla bym na to ze np. plywanie moze mi jakos zaszkodzic,
> myslalam ze chodzi tylko o wstrzasy...
w obecnej chwili moze, potem bedziesz na pewno mogla plywac bez ograniczen.
Po okresie aktywnosci jest to jeden z pierwszych sportow, na ktore sie
pozwala.
>
> tak czy inaczej dzieki wam obu - Robercie tobie tez..poczytam sobie te
> strony..
> dzieki
> bi :))
trzymaj sie i....glowa do gory.
casus
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |