| « poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2004-01-08 21:41:11
Temat: staw łokciowy - uraz Czy ktoś zna/może polecić jakiegoś dobrego lekarza (może
sportowego)? Chodzi o uraz łokcia - najprawdopodobniej
uraz nerwu powodujący "rwanie" palców, bóle, nadwrażliwość
stawu łokciowego na uderzenia, bóle przy przepracowaniu
(długotrwałym wysiłku fizycznym) etc. Uraz ten powstał na
skutek upadku, kilka lat temu.
Jeśli zna ktoś specjalistę i podałby namiary, to bybym
ogromnie wdzięczny. Bo póki co leczenie jest niemal równie
"bolesne" i uciążliwe, jak sam uraz. Fizykoterapia nic nie
pomogła, rentgen nic nie wykazał. A może ktoś zna jakiś
magiczny (lub nie) sposób na takie dolegliwości? Mam 22
lata więc sprawny łokieć jeszcze pewne nie raz mi się przyda.
A skoro dolega już teraz, to strach pomyśleć co będzie kiedyś...
-=Warszawa=-
--
PAIN
GG:721515
UIN:33559126
payne[|at|]astercity[|dot|]net
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
2. Data: 2004-01-08 21:49:20
Temat: Re: staw łokciowy - uraz> Czy ktoś zna/może polecić jakiegoś dobrego lekarza (może
> sportowego)? Chodzi o uraz łokcia - najprawdopodobniej
> uraz nerwu powodujący "rwanie" palców, bóle, nadwrażliwość
> stawu łokciowego na uderzenia, bóle przy przepracowaniu
> (długotrwałym wysiłku fizycznym) etc. Uraz ten powstał na
> skutek upadku, kilka lat temu.
> Jeśli zna ktoś specjalistę i podałby namiary, to bybym
> ogromnie wdzięczny. Bo póki co leczenie jest niemal równie
> "bolesne" i uciążliwe, jak sam uraz. Fizykoterapia nic nie
> pomogła, rentgen nic nie wykazał. A może ktoś zna jakiś
> magiczny (lub nie) sposób na takie dolegliwości? Mam 22
> lata więc sprawny łokieć jeszcze pewne nie raz mi się przyda.
> A skoro dolega już teraz, to strach pomyśleć co będzie kiedyś...
>
>
> -=Warszawa=-
> --
> PAIN
> GG:721515
> UIN:33559126
> payne[|at|]astercity[|dot|]net
>
ojojojo wspólczuje i powiem że miałem także uraz łokcia z takimi objawami za
jakiś czas wszytko w nim zaczeło sie psuć i po jakims czasie doszło do
ponownego złamani ( czego nie rzycze)i niestety skończyło sie to pogruchotanym
kompletnie znowu wyrostkiem łokciowym co doprowadziło do zmiany stawu i od tąd
jestem prawie terminatorem:) ...... a tak na seri to radze sie tym poważnie
zając bo możesz miec problemy tak jak ja miałem i nie oatrz na nasze
przychodnie tylko raczej na dobrago prywaciarza
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
3. Data: 2004-01-08 22:16:13
Temat: Re: staw łokciowy - urazo...@o...pl dared to post something like this:
> a tak na serio to radze sie tym poważnie zając
> bo możesz miec problemy tak jak ja miałem i nie patrz na nasze
> przychodnie tylko raczej na dobrago prywaciarza
Taki mam zamiar... Niemniej jednak nie bardzo wiem do kogo
się udać. Stąd moje pytanie o specjalistę. No a może taki spec
znajdzie się na grupie i wyleczy mnie przez Sieć ;)
pozdrawiam
--
PAIN
GG:721515
UIN:33559126
payne[|at|]astercity[|dot|]net
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
4. Data: 2004-01-09 18:30:37
Temat: Re: staw łokciowy - uraz
> Taki mam zamiar... Niemniej jednak nie bardzo wiem do kogo
> się udać. Stąd moje pytanie o specjalistę. No a może taki spec
> znajdzie się na grupie i wyleczy mnie przez Sieć ;)
zgłoś się do szpitala na Lindleya.. jest tam oddział ortopedii i
traumatologii ruchu... z ostrym dyżurem.. spróbuj na to się złapać.. jak nie
to czeka cię długie oczekiwanie:)... ale warto.. jest tam paru chirurgów
ortopedów którzy specjalizują się w urazach ręki i stawu łokciowego..
Pozdrofki
Ł.Kowalski
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
| « poprzedni wątek | następny wątek » |