Flyer pisze:
> Ikselka; <fai7pd$n69$4@nemesis.news.tpi.pl> :
>
>>>>> Aaaa... aaaale ja bym... wpadła z mężem :-))))))))
>
> NoNieWiem - tak przy mężu? Obrazić się może. ;p


O co? Przecież jak będzie mnie pilnował, to wpadnę tylko z nim :-)

>
>>>> Albo z córką i jej chłopakiem - oni lepiej znają Warszawę, bo tam
>>>> siedzą cały czas na Politechnice :-)))))))))
>
> To niech siedzą - odbiję Ci córkę i co będzie - młody jestem, piękny,
> inteligentny, oczytany, a i teściowa z samochodem się przyda. ;)


Jak zobaczysz jej chłopaka, to Ci rezon trochę (chyba) minie... ;-P
On z żadnej strony nie wygląda na doktoranta :-/



> Szkoda, że nie w ten piątek - byś 6Michała9 mogła spotkać. O Pansli nie
> pisz, bo biedak znów się przestraszy i będzie pisał o swojej śrutówce.

Nie będę pisać o nim, bo się śmiejesz - a ja go lubię :-/
Takie mam dziwne upodobania, cóż, mam impresjonistyczną duszę...

>
> Możesz spróbować zainaugurować wątek pt. "spotkanie" - najpierw wstępny
> termin, później mnóstwo marudzenia i poród w trudnych warunkach. :)

Hmmm... myślisz, że jak JA zainauguruję, to w ogóle będzie jakiekolwiek
marudzenie i poród? ;-)
Byłoby dobrze, ale nie mam śmiałości ;-)


--
XL wiosenna
====================================================
==========================
Chwilami jestem tu:
http://groups.google.pl/groups/profile?enc_user=eJTu
XQ0AAACUGFDz9PzxwnRUed8hFQkm