On Tue, 19 Oct 2004 20:37:10 +0200, ula wrote:

> Moja mama (50 lat) wróciła z badania usg. W opisie następuje: "Wątroba
> niepowiększona o nieco jednorodnie obniżonym echu. W płacie prawym, w
> sąsieztwie pęcherzyka żółciowego torbielka o średnicy ok.32mm. Drogi
> żółciowe nieposzerzone... Pęcherzyk żółciowy niepowiększony ..w jego świetle
> duży uwapniony kamień o ok. 27mm."
> Martwi mniw ta torbielka! Bo kamień to mam miała i lekarz mówił że skoro nie
> ma objawów to nie musi nic robić na razie.
> Czy należy się tym martwić?? Co to oznacza i czy można to jakoś leczyć?!
> Strasznie sie martwię!

:) Dla mnie to jeszcze jeden przykład popierajacy moją (nie do końca
poważną) tezę, ze pacjent nie powinien mieć w ogóle dostępu do wyników
badań;)

Torbielki (i "naczyniaki" zresztą też) opisywane w USG wątroby to
znaleziska dość częste i z reguły bez żadnego znaczenia. Mnie bardziej
niepokoił by ten złóg w pęcherzyku, ale skoro lekarz który zna pacjentkę
twierdzi, że nie ma powodów do niepokoju, to nie mam się czego czepiać.

m.
--
Pozdrawiam,
Marek Bieniek (mbieniek na epic pl)
Umieranie człowieka jest większym problemem dla osób pozostających
przy życiu, niż dla niego samego. /Tomasz Mann/