Dnia Wed, 05 Sep 2007 21:46:37 +0200, tren R napisze:

>> to niestety wygląda z zewnątrz na zwykły pretekst, to tak jakby wojsko
>> delegowało nauczycieli wf, albo wytwórnia płytowa wychowywała sobie
>> przyszłych klientów na lekcjach muzyki
>
> przecież to od ciebie zależy co wyniesiesz?

obawiam się że to kwestia podatności. w gruncie rzeczy nie miałbym
nic przeciwko temu żeby duchowni uczyli w szkole. przedmiot mógłby
się nazywać filozofia, etyka, może sztuka wychowania, nie wadziłoby
nawet nawiązywanie do religii, ale nauczanie teologii katolickiej
w szkole publicznej to jest moim zdaniem przegięcie

>> a co ze zdrowiem psychicznym? ;)
>
> wszyscy są pojebani, mówię ci :)

może to brak umiaru?