> bazzzant <b...@p...onet.pl> napisał(a):
> Oglądałam film dokumentalny o życiu wilczego stada. W pewnym momencie
> powstała konieczność przeniesienia zwierząt na inne terytorium. Spakowano je
> pięknie do klatek. Na nowym miejscu wypuszczono, rozpoczynając od samca
> alfa, a ten sprawdził obecność, osobiście dopilnował, aby najbardziej
> płochliwy krewniak ruszył tyłek z klatki. Dopiero wtedy alfa uznał, że można
> ruszyć w teren. Tenu samemu wypłochowi, który nie bardzo się palił do
> podjęcia męskich funkcji, stado powierzyło opiekę nad dwójką młodych. Z
> czasem awansował. Zapracował na to.
> Mnie by się tam podobało w takiej społeczności. Szympansy mają szansę.  

Z ciekawości, jakiej funkcji udało się wypłochowi dochrapać?

--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl