Strona główna Grupy pl.sci.medycyna trudne oddawanie kału przez dziecko... Re: trudne oddawanie kału przez dziecko...

Grupy

Szukaj w grupach

 

Re: trudne oddawanie kału przez dziecko...

« poprzedni post następny post »
Path: news-archive.icm.edu.pl!news.gazeta.pl!not-for-mail
From: " woj" <w...@g...pl>
Newsgroups: pl.sci.medycyna
Subject: Re: trudne oddawanie kału przez dziecko...
Date: Sat, 6 Nov 2004 23:47:21 +0000 (UTC)
Organization: "Portal Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl"
Lines: 59
Message-ID: <cmjnq9$b5o$1@inews.gazeta.pl>
References: <cmj659$6ft$1@inews.gazeta.pl>
NNTP-Posting-Host: alpha.szpital.zgora.pl
Content-Type: text/plain; charset=ISO-8859-2
Content-Transfer-Encoding: 8bit
X-Trace: inews.gazeta.pl 1099784841 11448 172.20.26.233 (6 Nov 2004 23:47:21 GMT)
X-Complaints-To: u...@a...pl
NNTP-Posting-Date: Sat, 6 Nov 2004 23:47:21 +0000 (UTC)
X-User: wobie
X-Forwarded-For: 172.20.6.162
X-Remote-IP: alpha.szpital.zgora.pl
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.sci.medycyna:160901
Ukryj nagłówki

Tak, to jest problem, powiedziałbym plaga dzisiejszych czasów. Rodzice w
pracy, dziecko z nianią. Danonki, czekotubka, nesquick, chipsy, snickersy...
Wszystko z paczki, z proszku, z puszki. Rodzice myślą, że dziecko zrobiło
kupkę przy niani a niania, że przy rodzicach. Do tego wszyscy chcą , żeby
dziecko nauczyło się robić do nocnika... Aż tu nagle kolkowe bule brzucha i
okazuje się, że dziecko nie oddawało stolca przez tydzień. Potem, gdy już
rodzice uświadomią sobie problem widzą, że dziecko natęża Sie, czasami robi
się czerwone na twarzy - widomy objaw, że nie może zrobić kupy. A tym czasem
jest zupełnie odwrotnie - dziecko robi wszystko, żeby kupy nie zrobić!
Szeroki twardy stolec rozrywa śluzówkę odbytu, co daje pieczenie przy
oddawaniu stolca. Dziecko nie jest wstanie wyobrazić sobie, że jak teraz nie
zrobi kupy to potem będzie gorzej. Dla dziecka 2-3 letniego istnieje tylko
chwila obecna. Dziecko boi się Sie robić kupkę, wytwarzają się błędne odruchy
i na być może obecną SKŁONNOŚĆ do zaparć (prawdopodobnie któreś z rodziców
również je posiada) nakłada się atonia mięśni jelita grubego spowodowana ich
nadmiernym rozciągnięciem (nadmierne rozciągnięcie mięśni gładkich powoduje
ich późniejsze osłabienie siły skurczu). Dziecko jest stoksowane, nie chce
jeść, ma podkrążone oczy, blade, nierzadko duży, wzdęty brzuszek. Dziecko
może nawet zacząć brudzić majtki kałem, co nie jest spowodowane nietrzymaniem
stolca tylko w obrębie jelita grubego, powyżej kamienia kałowego, dochodzi do
nadmiernej fermentacji i płynny stolec przedostaje się obok zbitych mas
kałowych niżej a odbyt nie jest przystosowany do utrzymywania treści płynnej
(kto z nas miał biegunkę to wie ;))
Leczenie:
1) rodzice muszą WSZYSTKO wiedzieć o swoim dziecku (kiedy, co i ile jadło,
kiedy i jaki oddało stolec, kiedy siusiało etc.) - to jest ich obowiązek!
2) trzeba zatkaną rurę (tu: jelito grube) odetkać: w tym celu trzeba dziecku
nawet na początku, co drugi dzień robić ENEMĘ (w aptece bez recepty), można
nabrać płyn do gumowej gruszki posmarować wazeliną i nią podawać
doodbytniczo). Jeżeli dziecko nie oddaje prawidłowego stolca przez 2-3 dni to
trzeciego dnia należy czynność powtarzać nawet kilka miesięcy. UWAGA: do
lewatywy jelito grube nie przyzwyczaja się - przeciwnie, regularnie
opróżniane obkurczy się i dopiero wtedy zacznie pracować prawidłowo!
3) dieta bogatoresztkowa, posiłki przygotowane ze świeżych produktów (zapytać
babci ;-), kupić książkę o żywieniu).
4) laktuloza 2x nawet 10 ml, Trilac 2x zawartość kapsułki - to nie są leki
przeczyszczające tylko probiotyki, ew. leki utrzymujące wodę w stolcu (im
dłużej kał przebywa w jelicie grubym, tym bardziej odciągana jest z niego
woda, tym twardszy i trudniejszy do wydalenia jest stolec). Przez pewien czas
stolec niech będzie nawet papkowaty - będzie to czas, w którym mają szansę
wygoić się pęknięcia śluzówki odbytu (tygodnie, nawet miesiące). Nie wolno
stosować typowych doustnych leków przeczyszczających, np. z senesem.
5) mała butelka wody mineralnej bez gazu zawsze pod ręką - dużo pić.
6) oddziaływać na dziecko psychologicznie wszelkimi możliwymi sposobami
(nagrodami) żeby siedzenie na nocniku i robienie kupki dobrze mu się
kojarzyło. Należy nastawić się, że problem nie zniknie szybko i w momencie
choroby dziecka (gorączka, odwodnienie), stresu (zmiana niani, przedszkole,
szkoła) a nawet pobytu u nie zorientowanej babci - może powrócić.
Jestem lekarzem i może wygląda, że się wymądrzam, ale muszę przyznać, że
przez to wszystko przeszedłem sam ze swoim dzieckiem. Podobno najbardziej
zaniedbane są dzieci właśnie lekarzy.
Proszę pamiętać, że SKŁONNOŚĆ to nie choroba - należy nauczyć się z nią żyć
(aż do samej śmierci).
Pozdrawiam i życzę dużo zdrowia
Wojtek


--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

 

Zobacz także


Następne z tego wątku Najnowsze wątki z tej grupy Najnowsze wątki
07.11 Zadaria
07.11 aqua
09.11 michhallski
Demokracja antyludowa?
Semaglutyd
Czym w uk zastąpić Enterol ?
Robot da Vinci
Re: Serce - które z badań zrobić ?
Taa daam
Leki na zapalenie żołądka
Pacjent na rezonans magnetyczny
NEW US STUDY RESULTS Corona vaccination less effective in children
Kolejki do punktów krwiodawstwa
Problem ze złamaniem u starszej osoby
Index glikemiczny - -zmniejszenie dla ziemniaków i frytek
Rozwój wodonercza
przyszła do mnie ankieta
Fenopro-kumarol przed zabiegiem chirurgicznym.
"Schabowe"
samotworzenie umysłu
Re: Zachód sparaliżowany
Irracjonalność
Jak z tym ubogacaniem?
Demokracja antyludowa?
Trzy łyki eko-logiki ?????
Jak Ursula ze szprycerami interesik zrobiła. ?
Naukowy dowód istnienia Boga.
Aktualizacja hasła dla Polski.
Kup pan elektryka ?
SZOK
Kara wiezienia.
Fiducia supplicans.
Na kłopoty - ZIELONI ????