| « poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2005-01-24 12:15:54
Temat: trufle?Poczęstowano mnie czymś, co nazywało się trufle i było robione przez
nieobecną, niestety, gospodynię. Były to kostki, 2 cm x 2 x 0,5 cm.
Oprószone cacao, sedno - chyba czekolada, gorzka i słodka jednocześnie (a
może gorycz to owo cacao?), konsystencji twardej galaretki. Imponująco
interesujący w sumie smak.
Ma ktoś pomysł co to było, albo przepis na ono?
C.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
1. Data: 2005-01-25 20:47:40
Temat: Re: trufle?cysorz wrote:
> Poczęstowano mnie czymś, co nazywało się trufle i było robione przez
> nieobecną, niestety, gospodynię. Były to kostki, 2 cm x 2 x 0,5 cm.
> Oprószone cacao, sedno - chyba czekolada, gorzka i słodka jednocześnie (a
> może gorycz to owo cacao?), konsystencji twardej galaretki. Imponująco
> interesujący w sumie smak.
> Ma ktoś pomysł co to było, albo przepis na ono?
>
> C.
>
z mojego archiwum:
Proponuje te slodycze na specjalne okazje. Wygladaja one dosc dziwnie,
troche jak kamyki, troche jak trufle-grzyby. Sa pyszne w smaku i bardzo
sycace. Latwo jest podzielic przepis na pol i zrobic mniejsza porcje.
240 ml smietanki kremowki
375 gr gorzkiej czekolady
3 zoltka
240 ml cukru pudru
2 lyzki pomaranczowego likieru lub 1 lyzeczka ekstraktu pomaranczowego
50 gr masla
2 lyzki kakao
2 lyzki cukru pudru
Polamac czekolade na kawalki. W malym, ciezkim garnku zagotowac
smietanke i dodac czekolade. Zdjac z ognia, mieszac, az polaczone,
ostudzic. Ubic zoltka z polowa cukru. Dodac maslo do wystudzonej
czekolady, ubic mikserem 2 minuty. Dodac ubite zoltka, reszte cukru,
likier, i ubic razem nastepna minute. Przelozyc do worka cukierniczego
lub worka plastykowego z odcietym rogiem. Wyciskac kulki wielkosci
orzecha lub mniejsze na blache pokryta pergaminem. Schlodzic kilka
godzin.
Przesiac kakao i cukier przez sitko kilka razy, zeby sie wymieszaly.
Kazda schlodzona kulke rolowac w dloniach, zeby powierzchnia sie
roztopila i nastepnie rolowac ja w mieszance kakao z cukrem pudrem.
Schlodzic przez godzine. Doprowadzic do temperatury pokojowej przed
podaniem, idealnie 22°C.
Magdalena Bassett
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
| « poprzedni wątek | następny wątek » |