« poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2002-02-05 12:45:48
Temat: twarde mielone z indykaZa kazdym razem wychodza mi twarde. Dodaje bulke i jajo, moze powinnam dodac
np. zmielony boczek wieprzowy, poniewaz mieso drobiowe jest chude samo w
sobie?
Asia
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
1. Data: 2002-02-05 14:08:02
Temat: Re: twarde mielone z indyka
Użytkownik "Asiunia" <j...@p...gda.pl> napisał w wiadomości
news:a3ok0q$39$1@korweta.task.gda.pl...
> Za kazdym razem wychodza mi twarde. Dodaje bulke i jajo, moze powinnam
dodac
> np. zmielony boczek wieprzowy, poniewaz mieso drobiowe jest chude samo w
> sobie?
>
> Asia
>
a może za dużo jaja w stosunku do mięsa? Jajo chyba utwardza.
Zamiast tłustego mięsa ja bym spróbowała dolać np. odrobinę wody.
może głupio gadam, nie wiem
AniaK
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2002-02-05 14:40:32
Temat: Re: twarde mielone z indyka
> > Za kazdym razem wychodza mi twarde. Dodaje bulke i jajo, moze powinnam
> dodac
> > np. zmielony boczek wieprzowy, poniewaz mieso drobiowe jest chude samo w
> > sobie?
> >
Hm, ciekawostka, może powiem Ci jak ja robię:
kupuję kawał piersi indyczej i sama mielę mięsko (tak z pół kilo tego
mięcha, może 60 dag). Potem dodaję jedno jajeczko albo dwa i dosypuję
bułeczki tartej (tak po prostu), a przedtem jeszcze zoną o mocno odciśniętę
kajzerczkę :)
Solę, pieprze, papryczę, można wciepać tam zeszkloną cebulkę albo nie,
koperek albo nie, pieczarki podsmażone albo nie :))
A bułeczka tarta jest po to, żeby utrzymały takie kotleciki konsystencję
kotlecików i się nie rozjechały. A potem bum na olej i na nie za duży gaz.
Zawsze są pycha, a mój coraz grubszy mąż po obiedzie robi kursy do kuchni i
z powrotem i za każdym razem wraca z kotletem w garści.
Wkn
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2002-02-05 20:12:06
Temat: Re: twarde mielone z indyka> Za kazdym razem wychodza mi twarde. Dodaje bulke i jajo, moze powinnam dodac
> np. zmielony boczek wieprzowy, poniewaz mieso drobiowe jest chude samo w
> sobie?
>
> Asia
>
>
A ja Asiu zamiast bułki kajzerki, czy tartej dodaję ryż, staram się go nawet
trochę rozgotować i pod koniec gotowania dodaję masełko.
Mniam, mniam.., palce lizać wychodzą. A proporcje? Ja daję woreczek ryżu na ok.
kg mięska, jajko lub dwa, pęczek kopru < jeśli mały - to dwa >, cebulkę, a w
ramach przypraw dużo pieprzu i taką przyprawę do mięs Knorra( jej masę!, bardzo
dobra, ale trzeba dużo sypać, żeby poczuć ). Polecam.., kto je jadł, zawsze się
zachwyca. I nie o grzeczność tutaj chodzi, są rewela.
Kamila K. / stonsik, czyli Kamyczek
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2002-02-05 22:23:55
Temat: Re: twarde mielone z indyka
> A ja Asiu zamiast bułki kajzerki, czy tartej dodaję ryż, staram się go
nawet
> trochę rozgotować i pod koniec gotowania dodaję masełko.
> Mniam, mniam.., palce lizać wychodzą. A proporcje? Ja daję woreczek ryżu
na ok.
> kg mięska, jajko lub dwa, pęczek kopru < jeśli mały - to dwa >, cebulkę, a
w
> ramach przypraw dużo pieprzu i taką przyprawę do mięs Knorra( jej masę!,
bardzo
> dobra, ale trzeba dużo sypać, żeby poczuć ). Polecam.., kto je jadł,
zawsze się
> zachwyca. I nie o grzeczność tutaj chodzi, są rewela.
Ooooooooo, z tym ryżem to ja koniecznie musze wypróbować. Hmm, pod koniec
następnego tygodnia mieleńce z ryżem, już mi ślinka leci :))
Wkn
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2002-02-06 07:41:26
Temat: Odp: twarde mielone z indyka
Użytkownik Wkn <w...@w...pl> w wiadomości do grup dyskusyjnych
napisał:a3pmb4$s06$...@n...tpi.pl...
>
> Ooooooooo, z tym ryżem to ja koniecznie musze wypróbować. Hmm, pod koniec
> następnego tygodnia mieleńce z ryżem, już mi ślinka leci :))
>
Ja tez szybko wyprobuje:-) A ta przyprawa Knorra to jaka, nie do indyka
przypadkiem?
Asia
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2002-02-06 16:55:03
Temat: Re: twarde mielone z indyka> A ta przyprawa Knorra to jaka, nie do indyka
> przypadkiem?
> Asia
Nazywa to się Delikat, pod spodem jest że do mięs, dziczyzny i ryb i grilla;))
Kamila K.
ps.: czerwona torebka, jest też dostępna w pojemniczku jako posypka.
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2002-02-06 23:24:06
Temat: OT Deli-Kat
Cze grysik ;)
<s...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:35c1.000008f8.3c615fe6@newsgate.onet.pl...
> Nazywa to się Delikat, pod spodem jest że do mięs, dziczyzny i ryb i
grilla;))
> Kamila K.
> ps.: czerwona torebka, jest też dostępna w pojemniczku jako posypka.
DEIKAT - czyli KAT DELikatności, czyli zakonspirowana Vegeta. Vegeta - opium
kucharzy.
pozdrawiam,
wredny coś dziś Winniczek
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2002-02-07 16:55:28
Temat: Re: OT Deli-Kat> DEIKAT - czyli KAT DELikatności, czyli zakonspirowana Vegeta. Vegeta - opium
> kucharzy.
> pozdrawiam,
> wredny coś dziś Winniczek
Winni..,
do dzisiaj pamiętam Twój sos chilli-wrrr do imprezowych klusek;-((
Ty lepiej zapomnij o doprawianiu, zajmij się deprawowaniem;o))))))
zawsze Twoja, Kamila K.
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |