« poprzedni wątek | następny wątek » |
11. Data: 2003-11-07 14:10:19
Temat: Re: tylko do Andrzeja G3owackiegoOn Fri, 7 Nov 2003 12:05:56 +0100, casus wrote:
>> A poważniej - nie sposób odpowiadać na wszystkie posty. Jeśli widzę
>> temat, który w jakiś sposób mnie interesuje, a do tego coś o nim wiem,
>> to odpisuję. Odpisuję czasem również na posty, które mnie denerwują:)
> Sugerujesz Marku, ze to Cie zdenerwowalo?:-)))))))
Nie:) Zamiast :) powinno być ;)
:)
Czasami na przykład trudno się powstrzymać przed odpowiedzią na post, w
którym ktoś kompletnie nie zorientowany w specyfice polskiej medycyny
dyskredytuje działania jakiegoś lekarza, albo na posty optymalnych, albo
co:) Nie wszystkich można sobie wyciąć na hamsterze:)
m.
--
Pozdrawiam,
Marek Bieniek (mbieniek na onet pl)
Zadziwiające jest, że mało dokształcający sie lekarz może praktykować
medycynę, nie dziwi jednak, że robi to źle /Sir William Osler/
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
12. Data: 2003-11-07 18:12:51
Temat: Re: tylko do Andrzeja GłowackiegoJa jestem z tych co odpowiadają, choć się nie znają ;). I jeszcze
odpowiadają nie proszeni :) ("tylko do...") :).
Czy takie gniecenie może być spowodowane powiększoną tarczycą?
pozdrawiam
barbarella
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
13. Data: 2003-11-07 20:23:15
Temat: Re: tylko do Andrzeja GłowackiegoWitam
Bardzo dziękuję za szybką reakcję na mój list.
Mam jeszcze jedno pytanie,bo w sumie nie wiem co mam robić. Może nie trzeba
czekac aż mnie mój lekarz wyleczy tylko należy zacząć leczyć się u laryngologa.
Oczywiście wizyta prywatna jest niezbedna aby otrzymać fachową pomoc. Już raz
byłam u specjalisty w szpitalu ze zdjęciem zatok to stwierdził, że na tym
zdjęciu nic nie widac. Nawet mnie dobrze nie obejrzał.
pozdrawiam
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
14. Data: 2003-11-07 20:40:31
Temat: Re: tylko do Andrzeja Głowackiego> Użytkownik "marzenka" napisał:
>
> Witam
> Bardzo dziękuję za szybką reakcję na mój list.
> Mam jeszcze jedno pytanie,bo w sumie nie wiem co mam robić. [...]
Trudność w przełykaniu śliny to obok arytmii serca, dość częsta reakcja
organizmu na długotrwały stres. Jest to pierwsza rzecz, nad którą radzę się
zastanowić. Drugą rzeczą, którą sugeruję zrobić, to wybrać się do
laryngologa ;-).
Pozdrawiam, andrzej
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
15. Data: 2003-11-07 22:53:03
Temat: Re: tylko do Andrzeja G3owackiego> >> A poważniej - nie sposób odpowiadać na wszystkie posty. Jeśli widzę
> >> temat, który w jakiś sposób mnie interesuje, a do tego coś o nim wiem,
> >> to odpisuję. Odpisuję czasem również na posty, które mnie denerwują:)
>
> > Sugerujesz Marku, ze to Cie zdenerwowalo?:-)))))))
>
> Nie:) Zamiast :) powinno być ;)
> :)
>
> Czasami na przykład trudno się powstrzymać przed odpowiedzią na post, w
> którym ktoś kompletnie nie zorientowany w specyfice polskiej medycyny
> dyskredytuje działania jakiegoś lekarza, albo na posty optymalnych, albo
> co:) Nie wszystkich można sobie wyciąć na hamsterze:)
> Pozdrawiam,
a racja. :-)))))
casus
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
16. Data: 2003-11-07 22:55:16
Temat: Re: tylko do Andrzeja Głowackiego> Użytkownik "Paweł" napisał:
>
> Pan Glowacki też jest z tych:).
Niektórzy nie potrafią żyć bez ciągłego oceniania i pouczania innych. Skąd
się bierze zazdrość, złośliwość, skłonność do pouczania innych, wścibstwo? Z
pewnością są to cechy zakodowane w naszych genach. Istnieją jednak ludzie,
którzy są wstanie mieć je pod kontrolą, inni niestety nie. Takie jest życie.
Pozdrawiam, andrzej
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
17. Data: 2003-11-08 22:46:54
Temat: Re: tylko do Andrzeja Głowackiego
Użytkownik "andrzej głowacki" <f...@U...onet.pl> napisał w
wiadomości news:boh8ig$7o7$1@news.onet.pl...
> > Użytkownik "Paweł" napisał:
> >
> > Pan Glowacki też jest z tych:).
>
> Niektórzy nie potrafią żyć bez ciągłego oceniania i pouczania innych. Skąd
> się bierze zazdrość, złośliwość, skłonność do pouczania innych, wścibstwo?
Z
> pewnością są to cechy zakodowane w naszych genach. Istnieją jednak ludzie,
> którzy są wstanie mieć je pod kontrolą, inni niestety nie. Takie jest
życie.
>
> Pozdrawiam, andrzej
>
>
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
18. Data: 2003-11-08 22:48:03
Temat: Re: tylko do Andrzeja Głowackiego
Użytkownik "andrzej głowacki" <f...@U...onet.pl> napisał w
wiadomości news:boh8ig$7o7$1@news.onet.pl...
> > Użytkownik "Paweł" napisał:
> >
> > Pan Glowacki też jest z tych:).
>
> Niektórzy nie potrafią żyć bez ciągłego oceniania i pouczania innych. Skąd
> się bierze zazdrość, złośliwość, skłonność do pouczania innych, wścibstwo?
Z
> pewnością są to cechy zakodowane w naszych genach. Istnieją jednak ludzie,
> którzy są wstanie mieć je pod kontrolą, inni niestety nie. Takie jest
życie.
>
Proponuje doodbytniczo czopek z relanium,- będzie spokojnie a i
przyjemnie:).
P
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
19. Data: 2003-11-10 15:17:21
Temat: Re: tylko do Andrzeja Głowackiego> Użytkownik "marzenka" napisał:
> [...]
Marzenko, daj znać jak wydarzy sie coś nowego ;-).
Pozdrawiam, andrzej
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
20. Data: 2003-11-10 15:25:41
Temat: Re: tylko do Andrzeja GłowackiegoOn 7 Nov 2003 21:23:15 +0100, "marzenka"
<m...@W...onet.pl> wrote:
>Oczywiście wizyta prywatna jest niezbedna aby otrzymać fachową pomoc.
Tylko jeszcze trzeba wiedziec komu placic.
Kiedys probowalam leczyc migdalki dwoma seriami antybiotykow u lekarza
z przychodni miejskiej, bylo tylko gorzej wiec poszlam prywatnie (do
laryngologa zreszta) gdzie dostalam dwie kolejne serie antybiotykow,
znowu bylo tylko gorzej, zaczynalam sie juz dusic ale na szczescie byl
to dzien swiateczny wiec udac sie moglam z tym problemem tylko na
pogotowie, gdzie pan doktor przepisal mi antybiotyk, po ktorym juz na
drugi dzien bylo lepiej. BTW dopiero wtedy dowiedzialam sie, ze to nie
migdalki a wezly chlonne mnie dusza.
Tu pytanie do Andrzeja, ktory moze i mi odpowie :)
Od tej historii z wezlami chlonnymi dosc czesto powiekszaja mi sie
one, na poczatku wpadalam w panike ze sie historia powtorzy, ale trwa
to zwykle pare godzin, rzadko dluzej (moze dlatego, ze od razu psikam
TantumVerde?). Ze sie powiekszaja poznaje po uczuciu w gardle, ktore w
czasie opisanym powyzej mnie wykanczalo.
Co oznacza takie chwilowe powiekszanie sie wezlow chlonnych? Czy to
moze miec cos wspolnego z tak dlugim ich stanem chorobowym wtedy?
Tia,
--
Pozdrawiam, Sabina
(z adresu usun co trzeba)
www.pajacyk.pl
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |