W dniu 12-09-2010 18:38, Papo5murpfs pisze:
> Órzytkownik "Maddy" napisał:
>> A co ma umowa do tego?
>> Bezprawnie - bez podstawy prawnej. Szkoda, że takowa istnieje pod
>> postacią
>> ustawy o powszechnym ubezpieczeniu w Narodowym Funduszu Zdrowia.
>
> skoro jest ubezpieczenie, obowiazkowe, czy nie, to musi istnieć plisa, praz
> jakaś umową śfiatcząca że się z nią zapoznałęś, prawda?:O)
>

A dlaczego uważasz, że musi?
Na tym który powołuje się na obowiązek spoczywa ciężar dowodu.

>
>> Papa Smerf, najmądrzejszy człowiek w Polsce, absolutny altruista który
>> myśli tylko o dobrobycie innych, a traci czas na wypyszczanie się na
>> usnecie zamiast wynaleźć lek na raka albo czyste i odnawialne źródło
>> energii.
>
> ale nic nikt nie musi wymyślać, rak i fszelkie inne choroby są uleczalne od
> tysiacleci,

Wszelkie? Od "tysiącleci"?
Czyli polio, gruźlica, dżuma, cholera, ospa prawdziwa, syfilis też?
Chemofilia, tętniaki mózgu - to wszystko parę tysięcy lat temu było do
wyleczenia?

I oczywiście nowotwory.
A jakże.

Np. w neolicie umieralność z powodu nowotworów była niemal zerowa.
Wprawdzie długość życia nie przekraczała średnio 35 lat, 50-latek to był
matuzalem a połowa dzieci umierała przed osiągnięciem 2 roku życia, ale
nowotworów właściwie się nie spotykało.

tylko w naszej cywilizacji to leczenie jest zabronion,
> niezgodne
> z prawem i karane więzieniem!:O(

A w jakiej to cywilizacji możemy zaobserwować niezwykłe działanie tych
leków?

> odnawialne źródłą energii tesz istnieją, szkoda ze tobie brakuje tej
> drobiny
> mądrości żeby taką oczywistą oczywistość dostszec:O(

Ach, i pewnie koncerny naftowe i węglowe zabraniają z nich korzystać.

Możesz wymienić jedno czyste i odnawialne źródło energii, które ma
szansę zastąpić energetykę spalinową i jądrową?


--
*** Stosujesz sie do powyższych teorii na własną odpowiedzialność ***

Magdalena "Maddy" Wołoszyk
JID m...@e...com.pl
GG: 5303813