Odpowiem hurtem.

Maluszek ma 6 tygodni. Od 3 tyg. pojawiła sie wysypka, no i pierwsza
wizyta u lekarza (pediatra nr1). Szczegółowy przegląd diety nastapił od
razu, eliminowane bylo wszystko po kolei. Maluszek dostał do picia
calcium w ampułkach (5).
efektów zero :(
W nastepnym tygodniu wizyta kontrolna (wysypka jest nadal)+ wizyta u
innego pediatry. W domu eliminacja wszelkiego rodzaju kosmetyków i to
zarówno tych od dziecka jak i naszych (przeciez dziecko jest noszone,
przytulane...itd), zmiana poscieli, czyszczenie pokoju, przeniesienie na
kilka dni do innego pokoju..itp.
Tym razem dostał specjalną maść(robiona w aptece, w składzie jest na
pewno hydrocortizon, reszty nie potrafie przeczytać :() oraz fenistil w
kropelkach (najpierw po 2).
efekt-wysypka zrobiła się bledsza, niestety nadal była.
Kolejny tydzień wizyta w pediatry zwiększenie ilości kropelek do
3+calcium na wypadek gdybyzrobiła się intensywna.
efekt-wysypka blada, ale na całym ciałku, skóra bardzo wysuszona.
W tym tygodniu pediara stwierdziła, że juz więcej pomysłów nie ma więc
powinnam iśc z maluszkiem do dermatologa.
pani dermatolog pooglądała wysypkę.
Podobno wysypka jest z detergentów, niestety nie mamy pojęcia z jakich
(wszelkie ubranka zrówno dziecka jak i moje sa prane w płatkach, mydełko
Bobas stosujemy tylko co kilka dni, oliwka jest odstawiona-a tez była
taka zwykła "Maluch").
Przepisała Zyrtec w syropie (stosować wg ulotki), krem ten sam co
powyżej i płyn do kapieli oilatum (pare kropelek).
Nie wiem tylko ile tego syropu mam dawać.
Wczoraj podałam tylko troszkę na łyżeczce. Dla mnie pomiędzy 6tyg a 2
lata jest różnica, więc gdyby ktoś był pomocny (zarówno w sprawie Zyrtka
jak i ewentualnych alergenów) serdecznie dziekuję.
pozdrawiam
Anka
P.S.
1.
Dzisiaj rano po pierwszym dniu kuracji efektów jeszcze nie widać.
Wysypka jest blada, a skóra sucha (we włosach i na brwiach wyglada to
tak jakby miał łupież, a i z rączek i nóżek po potarciu sie sypie).
2.
Dodam jeszcze, że maluszek nie jest pobudzony, nie jest też senny.
karmiony piersią na żądanie:) Śpi jak suseł w nocy, a wdzień leży sobie
w łóżeczku i albo opowiada i sie śmieje (po swojemu oczywiście) albo
przysypia. Dla mnie zachowuje sie tak jakby był zdrowy.