Data: 2007-11-26 08:57:33
Temat: Re: uderzenie w krtań
Od: "Krzysztof (Suzuki Kokushu)" <k...@p...onet.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
> Na zakończenie - najpierw odwiedziłem uroczą lekarkę w przychodni -
> dostałem lekki antybiotyk i jakieś ustrojstwo przeciwzapalne i
> przeciwbólowe, ale z komentarzem że krtani nie sprawdzi. Dzień później
> profilaktycznie myk do laryngologa i tam była jazda ;) Naciąganie języka
> oraz zaglądanie w krtań lusterkiem zdezynfekowanym nad zapalniczką.
Gwoli ścisłości - nie zdezynfekowanym, a ogrzanym, aby nie zaparowało.
--
Krzysiek
Kiedy słyszę 'kultowy' odbezpieczam rewolwer
|