« poprzedni wątek | następny wątek » |
11. Data: 2007-05-07 19:58:26
Temat: Re: ugryzenie osy... lub podobnego07.05.2007: Jurek wrote:
> Nie musze daleko szukać, ponieważ moja żona miała ciężką postać alergii 22
> lata: szczególnie na kurz, na pyłki roślin. Kurze łatają nadal, rośliny
> kwitną, a żona alergii nie ma od kilku lat. Takich osób znam setki.
> Pozdrawiam Jurek M.
Ja też znam trochę osób, co miały alergię, a już nie mają, czego to dowodzi?
PS Widzę, że reszta mojego posta jest niewygodna? :-P
--
{ <http://www.rowerowe.net> - wycieczki rowerowe, zawody, sprzęt }
{ <http://www.bikertrzebinia.pl> - trzebińska grupa rowerowa }
{ <http://www.abstynenci.pl> - Internetowy Serwis Abstynentów }
{ <http://www.annihitek.net> - mój blog }
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
12. Data: 2007-05-07 20:16:03
Temat: Re: ugryzenie osy... lub podobnego
Użytkownik "Mateusz Szczyrzyca" <a...@p...onet.pl> napisał w
wiadomości news:f1o0d2$eg$2@news.onet.pl...
> 07.05.2007: Jurek wrote:
>
>> Nie musze daleko szukać, ponieważ moja żona miała ciężką postać alergii
>> 22
>> lata: szczególnie na kurz, na pyłki roślin. Kurze łatają nadal, rośliny
>> kwitną, a żona alergii nie ma od kilku lat. Takich osób znam setki.
>> Pozdrawiam Jurek M.
>
> Ja też znam trochę osób, co miały alergię, a już nie mają, czego to
> dowodzi?
>
> PS Widzę, że reszta mojego posta jest niewygodna? :-P
>
A co mam odpowiadać? Że Wałęsa nie ma cukrzycy? Że "podrzucisz" 100 osób z
alergią? "podrzuć' te 100 osób, podałem adresy ośrodków...
Pozdrawiam Jurek M.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
13. Data: 2007-05-07 20:18:46
Temat: Re: ugryzenie osy... lub podobnego
Użytkownik "Jurek" <
"podrzuć' te 100 osób, podałem adresy ośrodków...
> Pozdrawiam Jurek M.
A jak sie nie wylecza to sie im powie, ze źle dietę stosowali.
Kasy oczywiście sie nie odda bo niby czemu.
A jak ktoś zdechnie to co tam optymalny Jurek nowych nagoni na grupie-)))).
Cancer
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
14. Data: 2007-05-08 05:14:21
Temat: Re: ugryzenie osy... lub podobnego
Użytkownik "Jurek" <m...@o...pl> napisał w wiadomości
news:f1o0b2$gav$1@nemesis.news.tpi.pl...
>
>>
>>> Nie znam osób na diecie optymalnej, które nie pozbyły się alergii.
>>
>> A w ogóle wiesz, że takie mieli?
>>
> Nie musze daleko szukać, ponieważ moja żona miała ciężką postać alergii 22
> lata: szczególnie na kurz, na pyłki roślin. Kurze łatają nadal, rośliny
> kwitną, a żona alergii nie ma od kilku lat. Takich osób znam setki.
Ale zacznij czytać ze zrozumieniem. Ja się pytam konkretnie o alergię na jad
owadów (na marginesie do tegotypu nie ma odczulania, przy ciężkich
postaciach i antyhistaminowe nie pomagają, a życie ratuje posiadanie
adrenaliny-nie do zdobycia ostatnio). Moja siostra też miała wziewną i też
jej przeszło. Rzuciła palenie i przeszła na wegetarianizm, ale nie upoważnia
mnie to do wysnuwania teorii, że odstawienie mięsa leczy alergię.
Próbujesz nam wmówić, że dieta wysokotłuszczowa wpływa na reakcje
histaminowe? I niby jak? Nagle organizm zmienia zdanie i pyłek nie jest
wrogiem? (Bo tak najprościej można opisać reakcję na alergeny). Może
wyłuszczysz mi tu jak to się dzieje (poproszę krótki wykład na temat wpływu
zmiany diety na immunologię organizmu poparty odpowiednimi reakcjami). I bez
tekstów, że to udowodnione naukowo, że jest gdzieś, w jakiejś książce sprzed
moich narodzin, albo żebym się dokształciła.
Rzucasz teorię to miej honor ją udowodnić.
--
c...@p...pl
gg 6451317
"Życie nieświadome nie jest warte tego,
by je przeżyć"
Sokrates
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
15. Data: 2007-05-08 05:15:25
Temat: Re: ugryzenie osy... lub podobnego
Użytkownik "Mateusz Szczyrzyca" <a...@p...onet.pl> napisał w
wiadomości news:f1o0d2$eg$2@news.onet.pl...
> PS Widzę, że reszta mojego posta jest niewygodna? :-P
>
Nie przejmuj się-odpowiadanie na temat też jest niewygodne.
--
c...@p...pl
gg 6451317
"Życie nieświadome nie jest warte tego,
by je przeżyć"
Sokrates
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
16. Data: 2007-05-08 06:13:43
Temat: Re: ugryzenie osy... lub podobnegoOn Tue, 8 May 2007 07:14:21 +0200, Justyna N wrote:
> [...] Może
> wyłuszczysz mi tu jak to się dzieje (poproszę krótki wykład na temat wpływu
> zmiany diety na immunologię organizmu poparty odpowiednimi reakcjami).[...]
Jak znam życie Jurek napisałby o nieenzymatycznej glikozylacji białek
tudzież innych związków (wszak cukier to trucizna), które to reakcje
mają zaburzać regulację immunologiczną. Konia z rzędem temu, kto to
widział.
Kolega pracował nad podobnym projektem badawczym w SM. Jakoś nie udało
mu się uzyskać spójnych wyników.
m.
--
Pozdrawiam,
Marek Bieniek (mbieniek na epic pl)
Zadziwiające jest, że mało dokształcający sie lekarz może praktykować
medycynę, nie dziwi jednak, że robi to źle /Sir William Osler/
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
17. Data: 2007-05-08 07:26:09
Temat: Re: ugryzenie osy... lub podobnego> Jak znam życie Jurek napisałby o nieenzymatycznej glikozylacji białek
> tudzież innych związków (wszak cukier to trucizna), które to reakcje
> mają zaburzać regulację immunologiczną. Konia z rzędem temu, kto to
> widział.
Marku, nie przesadzaj. Badania nad glikozylacją różnych rzeczy są ostatnio
dość modne, Kindey Int chyba w każdym numerze coś daje. Natomiast z
pewnością Pan Jerzy nie ma to tym zielonego (ani innokolorowego) pojęcia.
--
Krzysiek, EBP
Wiele rzeczy można wybaczyć: kłamstwo, zdradę, komunistyczną przeszłość, a
nawet jedzenie hamburgerów
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
18. Data: 2007-05-08 07:26:16
Temat: Re: ugryzenie osy... lub podobnegoOn Tue, 8 May 2007 09:26:09 +0200, Krzysztof (Suzuki Kokushu) wrote:
>> Jak znam życie Jurek napisałby o nieenzymatycznej glikozylacji białek
>> tudzież innych związków (wszak cukier to trucizna), które to reakcje
>> mają zaburzać regulację immunologiczną. Konia z rzędem temu, kto to
>> widział.
> Marku, nie przesadzaj. Badania nad glikozylacją różnych rzeczy są ostatnio
> dość modne, Kindey Int chyba w każdym numerze coś daje. Natomiast z
> pewnością Pan Jerzy nie ma to tym zielonego (ani innokolorowego) pojęcia.
Wiem, ze są modne. Na nerkach znam się średnio, ale wiem, ze w SM
badacze są raczej dalecy od entuzjazmu.
BTW - a w tych nerkach to piszą o nieenzymatycznej glikozylacji co ma
zmieniać immunogenność epitopów? :)
m.
--
Pozdrawiam,
Marek Bieniek (mbieniek na epic pl)
Zadziwiające jest, że mało dokształcający sie lekarz może praktykować
medycynę, nie dziwi jednak, że robi to źle /Sir William Osler/
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
19. Data: 2007-05-08 08:35:01
Temat: Re: ugryzenie osy... lub podobnegoMarek Bieniek napisał:
> Wiem, ze są modne. Na nerkach znam się średnio, ale wiem, ze w SM
> badacze są raczej dalecy od entuzjazmu.
> BTW - a w tych nerkach to piszą o nieenzymatycznej glikozylacji co ma
> zmieniać immunogenność epitopów? :)
Najwięcej o różnych tam ragach i rantesach. Ale jak to czytam, to mi się
włącza rytm delta...
--
Krzysiek, EBP
Reality is for those who cannot cope with Middle-earth.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
20. Data: 2007-05-08 09:03:02
Temat: Re: ugryzenie osy... lub podobnegoOn Tue, 8 May 2007 10:35:01 +0200, Krzysztof (Suzuki Kokushu) wrote:
>> BTW - a w tych nerkach to piszą o nieenzymatycznej glikozylacji co ma
>> zmieniać immunogenność epitopów? :)
> Najwięcej o różnych tam ragach i rantesach. Ale jak to czytam, to mi się
> włącza rytm delta...
Heh... Rantesy to moja koleżanka zna dość dobrze, może mi wytłumaczy:) A
na rytm delta to ja właśnie trzecia kawę dziś piję.
m.
--
Pozdrawiam,
Marek Bieniek (mbieniek na epic pl)
Umieranie człowieka jest większym problemem dla osób pozostających
przy życiu, niż dla niego samego. /Tomasz Mann/
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |