Strona główna Grupy pl.sci.psychologia ukryj swoje myśli

Grupy

Szukaj w grupach

 

ukryj swoje myśli

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 1


« poprzedni wątek następny wątek »

1. Data: 2002-02-18 22:22:20

Temat: ukryj swoje myśli
Od: "sleepindog" <l...@s...dogs.lie> szukaj wiadomości tego autora

wiem ze czasem nadchodzi taki moment, kiedy chce sie nam poprostu zdolowac
albo byc sam i miec od wszystkich spokoj
ale czasem to jest niemozliwe, zwlaszcza jak sie robi cos dla pieniedzy,
ma sie wielu znajomych, ktorych lubisz bardzo i sa pocieszni
ale czasem - na szczescie rzadko poprostu mam wszystkiego chwilowo
dosyc. mysle tylko kur... jak nie bede do nikogo mowil pewnie sie nie obraza
wlasnie nie lubie gadac glupot jak jestem w zlym nastroju.
ze ludzie chca sie cieszyc, a ja juz nie mam 'sily' nawet zeby poudawac.
ja pale papierosy tak ze jak mam takie cos to poprostu stoje przy znajomych
i pale tego szluga i sie gdzies gapie i nikomu to nie przeszkadza
znowu czasami lubie tak od siebie poprostu sie nagadac cos optymistycznego
no i tak jest ze mna ze albo nic nie mowie albo mowie duzo i tak mnie znaja.
ale znam tez ludzi, czasem samemu mi sie tak zdarza juz przypadkiem,
ze wygledze komus dola no i tu sie zaczyna bo jak ktos mi mowi smutki
to ja sie z tego ciesze:) chyba mam czesto depresje taka z usmiechem
tak ze jak mi ktos takie cos gada to go rozsmieszam.. czarnym humorem
to lubie najbardziej dobic kogos jeszcze bardziej:) utwierdzac kogos w dolku
az sie sam pocieszy:)
tylko ja tak nie potrafie komus pojsc i opowiedziec jak to jest mi zle.
i najgorzej ze ja nie cierpie zwierzac sie dziewczynom. juz wole pognebic
kolege.
no i sie zawsze wtedy zamykam w sobie i gram... jak ten aktor
mysle sobie kurde mam to wszystko gdzies a mowie juz stare, otarte sztuczki.
ale..
o ile jeszcze mi sie sam, tak jak ostatnio, o kurde, smutek rysowal mi na
twarzy,
to jest wyrabisty sposob na nie pogarszanie stosunkow miedzyludzkich.
chodzic z usmiechem na twarzy i sznurem z petla w kieszeni


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


Zobacz także


1. Data: 2002-02-19 01:00:31

Temat: Re: ukryj swoje myśli
Od: "ika zuzeloth" <i...@i...ciach.pl> szukaj wiadomości tego autora

sleepindog <l...@s...dogs.lie> na moim ekranie zjawia się z tekstem:

> tylko ja tak nie potrafie komus pojsc i opowiedziec jak to jest mi zle.
> i najgorzej ze ja nie cierpie zwierzac sie dziewczynom. juz wole
> pognebic kolege.
> no i sie zawsze wtedy zamykam w sobie i gram... jak ten aktor

A przeszkadza Ci to?
Bo to przecież o Ciebie chodzi, a nie o innych. Moim zdaniem czarny humor
jest najlepszym rozwiązaniem :)

> to jest wyrabisty sposob na nie pogarszanie stosunkow miedzyludzkich.
> chodzic z usmiechem na twarzy i sznurem z petla w kieszeni

Ja chodzę z nożem i stawiam krwawe znaczki na swojej skórze.


--
ika - umop apisdn

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2002-02-19 09:08:00

Temat: Re: ukryj swoje myśli
Od: "Aedrin" <m...@p...fm> szukaj wiadomości tego autora

> wiem ze czasem nadchodzi taki moment, kiedy chce sie nam poprostu zdolowac
> albo byc sam i miec od wszystkich spokoj
> ale czasem to jest niemozliwe, zwlaszcza jak sie robi cos dla pieniedzy,
> ma sie wielu znajomych, ktorych lubisz bardzo i sa pocieszni
> ale czasem - na szczescie rzadko poprostu mam wszystkiego chwilowo
> dosyc. mysle tylko kur... jak nie bede do nikogo mowil pewnie sie nie
obraza
> wlasnie nie lubie gadac glupot jak jestem w zlym nastroju.
> ze ludzie chca sie cieszyc, a ja juz nie mam 'sily' nawet zeby poudawac.
> ja pale papierosy tak ze jak mam takie cos to poprostu stoje przy
znajomych
> i pale tego szluga i sie gdzies gapie i nikomu to nie przeszkadza
> znowu czasami lubie tak od siebie poprostu sie nagadac cos optymistycznego
> no i tak jest ze mna ze albo nic nie mowie albo mowie duzo i tak mnie
znaja.
> ale znam tez ludzi, czasem samemu mi sie tak zdarza juz przypadkiem,
> ze wygledze komus dola no i tu sie zaczyna bo jak ktos mi mowi smutki
> to ja sie z tego ciesze:) chyba mam czesto depresje taka z usmiechem
> tak ze jak mi ktos takie cos gada to go rozsmieszam.. czarnym humorem
> to lubie najbardziej dobic kogos jeszcze bardziej:) utwierdzac kogos w
dolku
> az sie sam pocieszy:)
> tylko ja tak nie potrafie komus pojsc i opowiedziec jak to jest mi zle.
> i najgorzej ze ja nie cierpie zwierzac sie dziewczynom. juz wole pognebic
> kolege.
> no i sie zawsze wtedy zamykam w sobie i gram... jak ten aktor
> mysle sobie kurde mam to wszystko gdzies a mowie juz stare, otarte
sztuczki.
> ale..
> o ile jeszcze mi sie sam, tak jak ostatnio, o kurde, smutek rysowal mi na
> twarzy,
> to jest wyrabisty sposob na nie pogarszanie stosunkow miedzyludzkich.
> chodzic z usmiechem na twarzy i sznurem z petla w kieszeni
>
>


kazdy w pewien sposb ukrywa swoj smutek , bol czy cierpienie....
no moze nie kazdy ale wiekszosc ludzi na co dzien nie chce okazac slabosci
przy innych ludziach......
dlatego przyjzyj sie tym co sie najbadziej smieja ....
nie ma reguly
ale sprawdzilo sie w parunastu przypadkach , mam taka kolezanke ilekroc sie
ja spyta o cos co mogloby jej sprawic bol , wywolac wspomnienia (nawet cos
co dla nas wydaje sie blahe i jest to zwykla rozmowa ) ona w tym momencie
nie mowi nic tylko sie usmiecha , mowi takie jakby" heh " jakby ktos
powiedzial cos bardzo smiesznego . tak wiec obrona jest rozna
a potrzeba bycia samym ? rowniez zdarza sie kazdemu
ja jak jestem w dolku, takim porzadnym zamykam sie w pokoju i nie chce aby
ktokolwiek wchodzil , sama chce przeczekac bol , zlosc itp
innym razem pomaga rozmowa , wyplakanie sie ale to tylko w ramiona osob
naprawde bliskich , ktore sluchaja nie osadzaja


--
Pozdrawiam :)
Aedrin

....zycie to ciagla walka aby stac sie lepszym.....




› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2002-02-19 11:25:15

Temat: Re: ukryj swoje myśli
Od: "Greg" <o...@f...sos.com.pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "sleepindog" napisal:
>
> no i tak jest ze mna ze albo nic nie mowie albo mowie
> duzo i tak mnie znaja.

Skads to znam ;)

> ale znam tez ludzi, czasem samemu mi sie tak zdarza juz
> przypadkiem, ze wygledze komus dola no i tu sie zaczyna
> bo jak ktos mi mowi smutki to ja sie z tego ciesze:)

Przyjacielu, żeby cię rozweselić, opowiem ci moje nowe zmartwienie. /Karol
Irzykowski/

Czlowiek lubi sluchac o problemach innych, bo wtedy latwiej mu uniesc
swoje wlasne. Czuje bowiem, ze nie tylko jemu jest zle...

> tylko ja tak nie potrafie komus pojsc i opowiedziec jak to jest
> mi zle.

Probowales przez net? Ja kiedys bylem strasznie zamkniety w sobie. Ludzie,
ktorzy znali mnie od nawet 8 lat mysleli, ze znaja mnie dobrze a to
okazywalo sie mitem.
W sieci poznalem kilka wspanialych osob. Poczucie anonimowosci i kontroli
(zawsze mozna nacisnac disconnect i wszystko staje sie jakby snem)
pozwolilo mi sie otworzyc. Dzieki tamtym rozmowom sporo zrozumialem i
inaczej zaczalem tez postrzegac ludzi w moim najblizszym otoczeniu. Jak
sie okazalo nie sa tacy zli. Wiekszosc boryka sie z podobnymi problemami,
ktore czesto maskuja usmiechem .

> i najgorzej ze ja nie cierpie zwierzac sie dziewczynom. juz
> wole pognebic kolege.

A mnie sie chyba zawsze lepiej z dziewczynami rozmawialo :) Choc to jest
tak, ze o pewnych sprawach lepiej z dziewczyna porozmawiac a o innych zas
z drugim facetem...

> to jest wyrabisty sposob na nie pogarszanie stosunkow
> miedzyludzkich. chodzic z usmiechem na twarzy i sznurem
> z petla w kieszeni

Dobrze powiedziane.


pozdrawiam
--
o...@f...sos.com.pl /^^\ _ __ __
http://republika.pl/szedhar/ / ___ \/ \ /__) / \
ICQ UIN: 50765541 \___/ / \__ \__/
_______________________________________________/

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2002-02-19 11:36:20

Temat: Re: ukryj swoje myśli
Od: "<KM>" <k...@r...pl> szukaj wiadomości tego autora


> Ja chodzę z nożem i stawiam krwawe znaczki na swojej skórze.

> ika - umop apisdn

"..."

Masz nasrane :) Pozdrowka.:>>

Kyzy
[woe woe]


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2002-02-19 14:13:48

Temat: Odp: ukryj swoje myśli
Od: "Szara Mysz" <w...@s...polbox.pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik sleepindog <l...@s...dogs.lie> w wiadomości do grup
dyskusyjnych napisał:a4rv1o$2f0$...@n...tpi.pl...
> wiem ze czasem nadchodzi taki moment, kiedy chce sie nam poprostu zdolowac
> albo byc sam i miec od wszystkich spokoj
> ale czasem to jest niemozliwe, zwlaszcza jak sie robi cos dla pieniedzy,
> ma sie wielu znajomych, ktorych lubisz bardzo i sa pocieszni
> ale czasem - na szczescie rzadko poprostu mam wszystkiego chwilowo
> dosyc. mysle tylko kur... jak nie bede do nikogo mowil pewnie sie nie
obraza
> wlasnie nie lubie gadac glupot jak jestem w zlym nastroju.
> ze ludzie chca sie cieszyc, a ja juz nie mam 'sily' nawet zeby poudawac.
> ja pale papierosy tak ze jak mam takie cos to poprostu stoje przy
znajomych
> i pale tego szluga i sie gdzies gapie i nikomu to nie przeszkadza
> znowu czasami lubie tak od siebie poprostu sie nagadac cos optymistycznego
> no i tak jest ze mna ze albo nic nie mowie albo mowie duzo i tak mnie
znaja.
> ale znam tez ludzi, czasem samemu mi sie tak zdarza juz przypadkiem,
> ze wygledze komus dola no i tu sie zaczyna bo jak ktos mi mowi smutki
> to ja sie z tego ciesze:) chyba mam czesto depresje taka z usmiechem
> tak ze jak mi ktos takie cos gada to go rozsmieszam.. czarnym humorem
> to lubie najbardziej dobic kogos jeszcze bardziej:) utwierdzac kogos w
dolku
> az sie sam pocieszy:)
> tylko ja tak nie potrafie komus pojsc i opowiedziec jak to jest mi zle.
> i najgorzej ze ja nie cierpie zwierzac sie dziewczynom. juz wole pognebic
> kolege.
> no i sie zawsze wtedy zamykam w sobie i gram... jak ten aktor
> mysle sobie kurde mam to wszystko gdzies a mowie juz stare, otarte
sztuczki.
> ale..
> o ile jeszcze mi sie sam, tak jak ostatnio, o kurde, smutek rysowal mi na
> twarzy,
> to jest wyrabisty sposob na nie pogarszanie stosunkow miedzyludzkich.
> chodzic z usmiechem na twarzy i sznurem z petla w kieszeni
>

ja też zamykam się w sobie - uciekam w tym momencie od ludzi - i nie umiem
inaczej.
Tak po prostu mam i staram sie to zaakceptować.
Nie chce by ktoś mnie pocieszał, patrzył jak płaczę, jestem słaba.
Bo ja mam siłę i humor zawsze - taka moja twarz
Oleńka



› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2002-02-21 11:31:26

Temat: Re: ukryj swoje myśli
Od: "Duch" <a...@p...com> szukaj wiadomości tego autora

Twoj post jest wazniejszy niz sie wydaje,
to co niby robisz to takie "usmiechanie sie",
ale to "usmiech przez lzy", ktory ma na celu
ukrycycie albo wzmocnienie dola.
Rzecz w ytm dolku - co to jest?


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2002-02-23 23:16:50

Temat: Re: ukryj swoje myśli
Od: "sleepindog" <l...@s...dogs.lie> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "Duch" <a...@p...com> napisał w wiadomości
news:a52lda$lrk$1@news.tpi.pl...
> Twoj post jest wazniejszy niz sie wydaje,
> to co niby robisz to takie "usmiechanie sie",
> ale to "usmiech przez lzy", ktory ma na celu
> ukrycycie albo wzmocnienie dola.
> Rzecz w ytm dolku - co to jest?

hmm:) $$$?
w moim przypadku zanim pojawi sie usmiech,
to czesto jest agresja ktora dopiero przechodzi w sarkazm
np mysle jakbym z tego kolesia zdarl buty bo i tak mu nie pasuja do twarzy
ale mysle jakby to wygladalo.
nie dole wtedy tym ze nie mam sie w co ubrac.
czesto sam siebie poddenerwowuje zeby nie dolowac.
czasami jak wychodze gdzies to tluke pare razy w drzwi albo w sciane.
jestem wtedy zly i juz. nie ma wtedy takiego dola ktory by mi zaklocil
mysli.
jest tylko akcja.
akcja albo wegetacja
nienawidze siedziec bezczynnie bo mi wtedy dolek przelazi z uczuc do
pamieci,
mysli, ktore podczas bezczynnosci sa wrazliwe na nowe bodzce, nauke, mysli,
ktore
mam wypowiedziec, doly zasmieca moja z natury nie smucaca osobowosc.
ja mam byc fajny szkoda zebym dolowal skoro mnie wszyscy lubia.
a teraz sobie wyobrazic ze trzeba powiedziec cos smiesznego bo wszystko
jest szczesliwe i cieszy geby a tu zalęgnąl sie dol i piepszysz smutne
glupoty. totalne
faux pasy. totalnie dolac nastroj ludziom. a w konsekwencji utwalenie dola.
wole juz pognebic swoj iloraz inteligencji i zdobyc sie na weselsza mysl.
a jak nie to juz wole jak jest rozmowa 'to pas beze mnie' niz jak mam zle
uczucia
a mam mowic bez myslenia.
to tez jest kwestia uspolecznienia
kiedy sie malo z kim zadaje malo wiem co powiedziec zeby nie smucic bo
z natury mnie znaja jak kogos innego. wole posluchac o czym mowia i
zaczac nastepnym razem niz wjezdzac ze swoja sproblemowana mysla.


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


 

strony : [ 1 ]


« poprzedni wątek następny wątek »


Wyszukiwanie zaawansowane »

Starsze wątki

Łódź
nadpobudliwosc..
Terapia grupowa przy depresji
[reklama] Książka "Lęk społeczny" za 15 zł! (Allegro)
co dalej

zobacz wszyskie »

Najnowsze wątki

Dlaczego faggoci są źli.
samotworzenie umysłu
Re: Zachód sparaliżowany
Irracjonalność
Jak z tym ubogacaniem?

zobacz wszyskie »