Data: 2000-06-28 12:15:44
Temat: Re: uleczyc siebie
Od: "Marlena Lipinska" <l...@p...promail.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
n...@p...ninka.net wrote in message ...
>Wcale nie. kopiac kosz wyladowuje najwieksza dawke agresji na
>przedmiocie a nie czloowieku. A potem podjarana ide i juz bez
>strzykania jadem z biegu usuwam problem.
>bez tej zlosci bym go olala cieplym moczem. I tyle.
>Zlosc wbrew pozorom to tez energia.. i naped do dzialania, tylko
>trzeba ja umiec opanowac.
Przepraszam Cie bardzo, ale teraz sobie siedze i rechocze, bo wyobrazilam
sobie to co napisalas. Czyli jak idziesz takie zle mzimu :))
>Kopiac kosz nie, ale postepujac w ten sposob zwiekszam szanse na
>rozsadne i przemyslane rozwiazanie problemu. Bo stac juz mnie na to
>zeby zdecydowanie z kims pogadac i postawic na swoim. bez zlosci nie
>mam motywacji i powodow, a jak agresja osiaga za duzy poziom to moge
>komus zrobic kuku.
To ja Ci schodze z drogi bo zycie mi mile :-))
>Z kolei tlumienie tego w sobie odbija sie bardzo negatywnie na moim
>zdrowiu.
To fakt. Znam to z wczesniejszych czasow.
>mnie twoja metoda pomogla sie dorobic nerwicy zoladka.
>fajne, nie ma co.
Mi pozwolila sie wyleczyc. A Tobie zycze braku nerwicy jakiejkolwiek. Wiem,
to nieosiaglane ;)
Pozdrawiam tez niezupelnie zdrowa
Marlena Lipinska
m...@p...com
l...@p...promail.pl
|