« poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2001-12-27 09:17:11
Temat: Re: upieklam "sernik zajebisty"...
Użytkownik evelyna <e...@r...fm> w wiadomości do grup dyskusyjnych
napisał:a0emiq$f0i$...@s...rmf.pl...
> ...ze strony misiczki :-)))
> Faktycznie jest zajebisty!!! Podawalam go polanego sosem ze zmiksowanych
> truskawek.
> P o e z j a !!!! Rodzinka sie oblizywala i prosila o dokladki.
> Tak dobry sernik udal mi sie po raz pierwszy. I chyba bedzie moim deserem
> popisowym :-))
> Do tej pory nie znosilam piec ciast z sera, zawsze wychodzily mi jakies
> takie tluste, niewyrosniete gnieciuchy.
>
> pozdrawiam poswiatecznie z Krakowa
> evelyna
>
Wybacza ignorancje, ale czy moglabys podac adres stronki? Nabralam apetytu
na te pysznosci. :-)
Pozdrawiam,
Magda
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
1. Data: 2001-12-27 09:27:01
Temat: Re: upieklam "sernik zajebisty"...
Użytkownik "Magda" <m...@w...pl> napisał w wiadomości
news:a0eot5$h0o$1@news.tpi.pl...
>
> >
> Wybacza ignorancje, ale czy moglabys podac adres stronki? Nabralam apetytu
> na te pysznosci. :-)
http://republika.pl/misiczka/kuchnia/sernik.html
--
Joanna
http://jduszczynska.republika.pl
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2001-12-27 09:34:06
Temat: Re: upieklam "sernik zajebisty"...
Użytkownik "Joanna Duszczyńska" <j...@p...onet.pl> napisał w
wiadomości news:a0epg6$aud$1@news.onet.pl...
> > Wybacza ignorancje, ale czy moglabys podac adres stronki? Nabralam
apetytu
> > na te pysznosci. :-)
>
> http://republika.pl/misiczka/kuchnia/sernik.html
:-) wlasnie :-)
dziekuje Joasiu, ze mnie wyreczylas, mam troche pracy w pracy :-) i w tym
pospiechu zapomnialam
besitos
evelyna
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2001-12-27 09:55:52
Temat: Re: upieklam "sernik zajebisty"...
Użytkownik evelyna <e...@r...fm> w wiadomości do grup dyskusyjnych
napisał:a0epuf$ngi$...@s...rmf.pl...
>
> Użytkownik "Joanna Duszczyńska" <j...@p...onet.pl> napisał w
> wiadomości news:a0epg6$aud$1@news.onet.pl...
> > > Wybacza ignorancje, ale czy moglabys podac adres stronki? Nabralam
> apetytu
> > > na te pysznosci. :-)
> >
> > http://republika.pl/misiczka/kuchnia/sernik.html
>
> :-) wlasnie :-)
> dziekuje Joasiu, ze mnie wyreczylas, mam troche pracy w pracy :-) i w tym
> pospiechu zapomnialam
> besitos
> evelyna
dziekuje, stronke dodaje do ulubionych.
Nie wiem tylko czy uda mi sie ten serniczek bez malaksera... I jeszcze
pytanko o sos truskawkowy. Domyslam sie, ze nalezy zmiksowac mrozone
truskawki, ale co jeszcze do nich dodac? I czy ten sos wylewac na cieply
sernik czy po ostudzeniu?
Magda, ktorej slinka leci :-)
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2001-12-27 11:56:50
Temat: Re: upieklam "sernik zajebisty"...
Użytkownik "Magda" <m...@w...pl> napisał w wiadomości
news:a0er5p$d8s$1@news.tpi.pl...
> dziekuje, stronke dodaje do ulubionych.
> Nie wiem tylko czy uda mi sie ten serniczek bez malaksera... I jeszcze
> pytanko o sos truskawkowy. Domyslam sie, ze nalezy zmiksowac mrozone
> truskawki, ale co jeszcze do nich dodac? I czy ten sos wylewac na cieply
> sernik czy po ostudzeniu?
>
> Magda, ktorej slinka leci :-)
Koniecznie po ostudzeniu, a nawet rzeklabym po schlodzeniu - o tym napisala
Misiczka w przepisie.
Masz racje, sos to rozmrozone, zmiksowane truskawki z odrobina cukru (cukru
dodajesz wedle woli, smaku,ochoty i czego tam jeszcze chcesz) i nic wiecej,
no chyba, ze cos genialnego przyjdzie Ci do glowy....to wyprobuj i
koniecznie podziel sie spostrzezeniami :-)) ja uwielbiam truskawki, wiec
mnie one w zupelnosci wystarczaja :-)
Oj!Zwariowalam!Chyba upieke go jeszcze raz ;-)
aloha
evelyna
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2001-12-27 17:59:52
Temat: Re: upieklam "sernik zajebisty"...> > Wybacza ignorancje, ale czy moglabys podac adres stronki? Nabralam ape
tytu
> > na te pysznosci. :-)
Zajebisty???
A cóż to oznacza? Znaczy się w kuchennym żargonie?
Bo dla mnie to nadal "brzydkie" słowo!
pozdr. Jerzy
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2001-12-27 18:03:04
Temat: Re: upieklam "sernik zajebisty"...
Użytkownik "Jerzy" <0...@m...pl> napisał w wiadomości
news:a0fn9b$r11$1@sunsite.icm.edu.pl...
> > > Wybacza ignorancje, ale czy moglabys podac adres stronki? Nabralam ape
> tytu
> > > na te pysznosci. :-)
> Zajebisty???
> A cóż to oznacza? Znaczy się w kuchennym żargonie?
> Bo dla mnie to nadal "brzydkie" słowo!
Jerzy dla mnie też, ale potraktuj to tym razem jako nazwę własną... :-)
--
Joanna
http://jduszczynska.republika.pl
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2001-12-27 18:52:37
Temat: Re: upieklam "sernik zajebisty"...> Jerzy dla mnie też, ale potraktuj to tym razem jako nazwę własną... :-)
Wybacz Joasiu, ale dopiero co własne dziecię zganiłem za nadużywanie tego
słowa a tu się okazuje, iż małżonka moja potwierdza nadużywanie [w
mediach] owego i ze zgrozą wczoraj usłyszałem go jakby nigdy nic w
publicznej TV!!!
I co mam sobie ot tak powiedzieć przesyłam wam
"z........" pozdr. Jerzy
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2001-12-27 19:16:31
Temat: Re: upieklam "sernik zajebisty"...>> Jerzy dla mnie też, ale potraktuj to tym razem jako nazwę własną... :-)
> Wybacz Joasiu, ale dopiero co własne dziecię zganiłem za nadużywanie tego
> słowa a tu się okazuje, iż małżonka moja potwierdza nadużywanie [w
> mediach] owego i ze zgrozą wczoraj usłyszałem go jakby nigdy nic w
> publicznej TV!!!
> I co mam sobie ot tak powiedzieć przesyłam wam
> "z........" pozdr. Jerzy
no właśnie. Z takim hasłem wkroczyłem tutaj jakiś rok temu i też powiało
niezrozumieniem. Taki nowosłowizm mnie trochę zraża. Może jestem
konserwatywny, choć też wezmę czasem grube słowo do ust albo na klawisze,
ale tak nazwać ciasto?
Widać metamorfozę języka. Wyrazy kiedyś obraźliwe (kobieta), ordynarne
(kiepski) są obecnie normalnie używane. Dlatego z bólem akceptuję
zajebistość ciasta. Ciekawe jednak, kiedy będzie się można publicznie
wkurwić.
Waldek
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2001-12-27 20:30:34
Temat: Re: upieklam "sernik zajebisty"...
"Jerzy" <0...@m...pl> wrote in message
news:a0fn9b$r11$1@sunsite.icm.edu.pl...
> > > Wybacza ignorancje, ale czy moglabys podac adres stronki? Nabralam ape
> tytu
> > > na te pysznosci. :-)
> Zajebisty???
> A cóż to oznacza? Znaczy się w kuchennym żargonie?
> Bo dla mnie to nadal "brzydkie" słowo!
> pozdr. Jerzy
No tak Panie Bond, nie dziwie sie ze to slowo uznal Pan w swych kregach az
za nieprzyzwoite.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |