Data: 2005-07-29 15:47:35
Temat: Re: uraz stopy, jak się do końca wyyleczyć?
Od: "greg_pelka" <g...@n...o2.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
> Proponuję jednak "dogadać" się z lekarzem.
> Źle zrobiłeś nie udając się do niego natychmiast po wypadku. Byćmoże nie
> byłoby problemu teraz. Akurat w ortopedii naprawianie błędów jest
> szczególnie trudne.
>
> Zmiażdżone rurą tkanki, pozostawione same sobie, odnowiły się "po
> swojemu".
> Ścięgna mogły się przykurczyć, mogły potworzyć się zrosty. Można było tego
> uniknąć stosując wcześnie po urazie odpowiednią terapię.
>
> Głowa do góry, trzymam kciuki, żeby Ci się tym razem upiekło. Do lekarza!
> (i
> to radzę iść do doświadczonego ortopedy)
Wiesz, pobolało trochę, żadnych widocznych śladów nie było to się tym nie
martwiłem, nie lata się w końcu z każdym głupstwem do lekarza. Szczególnie
bedac młodym, dynamicznym człowiekiem, który co troche się o coś rozbija ;)
Dzięki za rady, doświadczonego ortopedy w Częstochowie szukam ;)
Greg
|