Data: 2002-06-28 19:51:49
Temat: Re: uzaleznienie od pogody
Od: Klasyk <k...@f...onet.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
On Fri, 28 Jun 2002 17:58:43 +0200, "Jan F. Kurkiewicz"
<j...@r...pl> wrote:
>U?ytkownik "Steven Jurczyk" <s...@p...pl> napisa? w wiadomoci
>news:3d1c84be$1@news.home.net.pl...
>> Witam.
>> Od pewnego czasu (rok?) zauwazylem ze uzaleznilem sie od pogody... Jak
>> cisnienie leci w dol, boli mnie strasznie glowa, czuje sie beznadziejnie,
>> wrecz zasypiam.. Caly dzien do konca mam juz zepsuty... Kiedys czegos
>> takiego nie mialem...
>>
>> Co to jest, jak to sie leczy i u kugo?
>
>Jest Pan meteopat?... a leczy si? u Pana Boga :-)
>Mo?e tabletka Aspiryny ?
No wlasnie. Dlaczego aspiryna pomaga?
Zauwazylem juz uzaleznienie sie od niej.
Jak spada na dworze cisnienie to lykam. Wychodzi z
8-10 tabletek na miesiac. Czy groza mi wrzody?
PS. Probowalem kawy i biokardiamid ale nie pomaga.
Tylko aspiryna. Jaki jest mechanizm tego dzialania?
Bez niej mam zle samopoczucie, zawroty glowy,
wrecz stan przedomdleniowy. Wszystko od czasu
gdy lykam leki na nadcisnienie. (rozne leki juz bralem
- wiec niedopasowanie raczej odpada). Ciagnie sie to
juz od 10 lat.
|