siliana napisał(a):
>>Przyjęli? No to w czym problem, z punktu widzenia przepisów handlowych
>>zarówno płyn do soczewek jak i te krople były sprzedane z dobrym terminem
>>ważności. To że wymienili to chyba już tylko dobra wola aptekarza.
>
>
> jestes pewien? ja na pewno nie zdaze zuzyc do konca ich terminu waznosci i
> bede musiala kupic nowy, mimo, ze za ten zapalcilam. to cos tu jest nie
> tak?:(

Czego jestem pewien - że dobra wola aptekarza? Tak, jestem pewien, towar
był pełnowartościowy, więc nie było podstaw do reklamacji. A jeśli ktoś
używa płynu raz na tydzień, bo używa soczewek tylko w weekendy, na
basen, na imprezy, to zużycie jego nie zajmuje mu 2,3 misięcy tylko 6 -
takie płyny też muszą wycofywać ze sprzedaży albo obniżać im ceny?
Zacznijmy od tego, że oburzyłaś się, że towar ma jeszczy tylko 1,5
miesiąca ważności. Może jak w przypadku wspomnianych przez Ciebie
jogurtów też jest jakaś obniżka, ale może jak są bliżej terminu, np. 2
tygodnie. No i poza tym, aptekarze to też ludzie, mogą jakąś datę
przeoczyć, wymienili Ci no to w czym problem pytam się raz jeszcze? A z
tymi kroplami to trochę przeginasz - jeszcze 8 miesięcy ważności a
robisz afere na miarę Rywingate:)

Pozdrawiam, więcej optymizmu z mniej czepialstwa życzę :)