Data: 2007-11-16 22:37:07
Temat: Re: 'wegetarianin i robaki' bylo: Re: haloperidol i motoryka - pomocy!
Od: "Krystyna*Opty*" <K...@a...spam.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "Piotr Curious Gluszenia Slawinski"
<c...@g...internetdsl.tpnet.pl> napisał w wiadomości
news:fhisq5$psn$1@atlantis.news.tpi.pl...
> Krystyna*Opty* wrote:
>>> mialem pecha ostatnio trafic na konowala , ktory zapisal mi haloperidol
>>> (bylem na OZ z powodu masowego zdychania robakow
>>
>> I Ty, wegetarianin pozwoliłeś na zdychanie biednych robaków?
>> I nie brzydziłeś się, że masz w sobie "padlinę"?
>
> na powaznie - nie jestem 'ideowym' wege, mieso kojarzy mi sie z bieda,
> obozami koncentracyjnymi itd...
> mysle ze jeszcze nie jest tak zle ze musimy zjadac zwierzeta, odgryzac
> sobie nogi i lapac szczury...
1. Jakie to wegetariańskie...
2. W jednym zdaniu zaprzeczasz sam sobie - to też jest typowo
wegetariańskie.
>> Jak widać, jesteś kolejnym wege z problemami ze strony układu nerwowego.
>> Co mnie nie dziwi, układ nerwowy bardzo nie lubi żywieniowych
>> niedoborów.
> przeczttaj jeszcze raz co napisalas. o jakie 'niedobory' ci chodzi?
> jem jaja, sery, czasem ryby, zroznicowana dieta jak tylko mam $$$.
> 'widze kolejny'... dziwny post .
Nie jestem jasnowidzem, nie wiem, czego w diecie Ci brakuje, ale Twój stan
zdrowia jest z tym ŚCIŚLE ZWIĄZANY i jest tego odzwierciedleniem.
Oczywiście to Twoja sprawa, czy odżywianie potraktujesz poważnie. Możesz
sobie dalej je lekceważyć i usilnie szukać cudownych leków i "dobrych"
lekarzy. Równie dobrze można szukać kwiatu paproci...
>>> zwiazana z akatyzja. wszystkie niestety oslabiaja koordynacje ruchow i
>>> 'zmulaja'. (cloranxen i estazolam)
>>> mam pytanie, sa jakies inne metody na wrocenie do stanu sprzed
>>> "leczenia"
>>> ? (chodzi mi o motoryke oczywiscie)
>> Na Twoim miejscu przede wszystkim polubiłabym jednak mięso (zwane przez
>> Ciebie "padliną")...
> i to mi pomoze odzyskac sprawnosc motoryczna po leczeniu haloperidolem ?
> ja polecam wizyte w osrodku dla umyslowo zagubionych,
> tudziez rozwin swoja 'logike' bo nie trafia do mnie.
A co, szukasz następnego leku na odzyskanie tej sprawności?
>>> p.s. na robaki dostalem duzo albendazolu i smierc byla
>>> 'typowa' (dezorientacja, wykwity na skorze podobne do uczulenia,
>>> obnizona odpornosc (zlapalem grype na jakies 2 dni, przeszla sama,
posiew wkrotce) wysypka juz jest coraz mniejsza.
>>
>> Wegetarianie, ja was zupełnie nie rozumiem. Jak można dobrowolnie robić
>> sobie taką krzywdę? I jeszcze upierać się przy tezie, że "wegetarianizm
>> jest zdrowy"... (?)
>
> nie rozumiem zwiazku? ze niby mamy wieksze prawdopodobienstwo zlapania
> robakow ? jesli jesz mieso to poszukaj jakich pasozytow mozesz sie
> nabawic od miesa.
Ktoś Cię mocno nastraszył i zmanipulował. Czy możesz podać jakieś
statystyki, z których wynika znaczące zarobaczenie z powodu jedzenia mięsa?
> a co do moich robakow to zrodlem byl prawdodpodobnie kot znajomego i jest
> to
> glista kocia - ale to tak na marginesie... bo na to potrzebuje 'twardych'
> dowodow.. tak czy siak nie rozumiem co ma niechec do jedzenia padliny do
> robakow. ze moze zle oczyszczamy produkty zywnosciowe? ja czesto pije
> soki
> przecierowe np. ktore sa pasteryzowane. nie jem wynalazkow 'z dzialki
> sasiadki' itd. mysle ze cos ci sie zdrowo pomylilo , lacznie z wrzucaniem
> mnie do worka 'wegetarianie'.
A widzisz, wegetarianie mają szczególny sentyment do zwierząt i zapewne
częstszy kontakt ze zwierzętami, także tymi zarobaczonymi.
Moje mięso na talerzu robali nie ma, więc Twój argument nie ma większego
sensu.
> p.s. jak bylem w psychiatryku to zjadlem salceson, ale juz np. skrzydelko
> kury bylo tak obrzydliwe ze jadlem tylko ziemniaki.
A co w nim było nie tak? Chyba nie masz halucynacji wzrokowych?
> a mnie brzydzi tez np. jak ktos tym samym nozem kroi najpierw mieso, a
> pozniej ser... a priony?
To się nazywa - fobia. Ja na przykład jadam surowe mięso w postaci bardzo
smacznego tatara :)
> p.s. jeszcze jeden taki post offtopic i lecisz u mnie na kill-file.
Alem się wyffstraszyła!... %<
sprobuj
> sie trzymac tematu, albo zmieniaj linie tematu na OT: [twoj temat] bylo :
> [byly temat]
Zareagowałam jedynie na Twoje "bezduszne" (wegetariańskie) zabiegi w celu
wywołania "masowego zdychania robaków",
i naiwnie próbowałam Ci uświadomić, że powinieneś poważniej potraktować
swoje odżywianie, a nie tylko szukać cudownych leków.
Oczywiście Twoje wegetariańskie obrzydzenie do mięsa z góry przekreśla sens
dalszej dyskusji, więc na tym poprzestanę.
Niemniej, zdrowia życzę. EOT.
Krystyna
--
Zostałem wegetarianinem nie dla swojego zdrowia, ale dla zdrowia kur.
Isaac Singer
|